Wczoraj zamieszkała w łazience mała
Znaleziona jako małe kocię na parkingu Auchan. Od tamtej pory w azylu. Często w klatce bo bunkrowała się po ciemnych kątach.
Jest mega słodziutka. Mruczy pod ręką. Boi się bardzo. Prawie nie chodzi po łazience. Miała dostać pokój na aklimatyzację ale w łazience nie ma się gdzie schować więc leży sobie na kocykach. Malutko je ale ma zapchany nosek. Grunt że była w nocy siku w kuwecie.
Jutro wet, dzisiaj tylko stronghold bo odchody pcheł rozsiewa.
Gdy Kicia i Szaruś poszły sprawdzić co to od razu do nich wyszła. Kicia zwiała, Szaruś jak zwykle stoicki spokój.
Myślę że będzie świetnie!
A mówiłam że już nigdy zwierzątek