Miau.PL

Frodo (3 miesiace) mieszka z nami od tygodnia. Jest kochany, miziasty, umie sie bawiś, korzasta z drapaka i kuwety. Martwi mnie tylko, że kociak od pierwszych chwil w naszym domu domaga się bezustannej uwagi w przeciwnym razie przeraźliwie miauczy. Trzeba cały czas go głaskać, drapać, bawić się z nimi inaczej tak przeraźliwie krzyczy, że nie można tego wytrzymać. Byliśmy z nim u weterynarza w obawie, że może coś mu dolega. Prosze o jakąś radę, bo nie wiem co robić.
Monika

On potrzebuje kociego towarzystwa. Inaczej Was zamęczy. Jeśli tylko możecie, adoptujcie drugiego kociaka w tym samym wieku i będziecie mieć swięty spokój.

Prawdę gada...

On na pewno słyszy?

Dziękuję za wskazówki. Też myślałam o szybkim dokoceniu, niestety w naszym przypadku nie jest to możliwe. Jeden z naszych ludzkich wspóldomowników mimo, ze zaakceprował i pokochał Frodo, kategorycznie nie wyraża zgody na drugiego kota. Musimy poszukać innego rozwiązania.
Czy ignorowanie miauczenia jest dobrym pomyśłem. Pomyślałam, że może jak przekona się, że krzykiem nic nie wskura........ ????
Czy słyszy? Wydaje mi się, że tak. Nie reaguje na imię a na kici kici tylko sporadycznie, ale odwraca sie na każde skukniecie czy klaśniecie w pobliżu.

A wybawiacie go? Wędka i? Zabawkami z piłkami? Żeby zmęczony poszedł spać?
Nie reagowanie to dobry pomysł, ale on musi mieć zajęcie więc jak nie wrzeszczy to powinien być zabawiany.

Są też takie zabawki które bawią kota bez udziału człowieka. Można włączyć i np. Pracować.

Koty dużo śpią więc mam nadzieję że znajdziecie sposób.

A ten wet to popatrz że jest ok czy badania jakieś zrobił?

Jeśli współdomownik pokochał Frodo, to może zrozumie, że do kotek szczęścia potrzebuje drugiego kota
Jeśli nie - pozostaje zabawianie, zabawki automatyczne (koci łowca) i czekanie, aż kot się zestarzeje...

Od 3 dni nie reagujemy na miauczenia. Nie jest idealnia, ale miauki są rzadsze i cichsze. Jesteśmy dobrej myśli.

Wybawiamy go aż padnie ze zmęczenia. Swoja drogą ma kociak kondycję. Potrafi ganiać za piórkiem nawet godzinę.

Z czasem mu troche energii zejdzie
Koty spia okolo 20 godzin na dobe, z moich obserwacji wynika, ze czas czuwania przypada im wtedy, kiedy wracamy do domu (czy przechodzimy z pracy do aktywnosci domowej).