Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 25, 2022 14:29 Re: Jaskier

Testujemy myszki z kocimiętką...
Obrazek

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

Post » Pon kwi 25, 2022 15:23 Re: Jaskier

kassia pisze:Testujemy myszki z kocimiętką...
Obrazek

Test pozytywne :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 25, 2022 15:51 Re: Jaskier

Wyglada na zadowolonego :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84800
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto kwi 26, 2022 8:14 Re: Jaskier

kassia pisze:Testujemy myszki z kocimiętką...
Obrazek


chyba test wypadł pozytywnie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72705
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 03, 2022 20:59 Re: Jaskier

Chorujemy.
Ten kot wszystko robi na maksa, więc i choruje na bogatosci.
Ostry atak jaskry się Jaskierkowi przyplatał.
W tym uszkodzonym oku, rzecz jasna
. Kot umęczony bólem, z przekrzywionym łebkiem, zasliniowy, uciekający przed dotykiem, nie jadł, nie pił, uciekał przed nami.
Rano go takiego zastałam, a jeszcze koło północy była demolka chałupy i zrzucanie rzeczy z półek.
Już przed południem bylismy u okulisty i wyszło co wyszło.
Ciśnienie w chorym oku 78 ( w zdrowym 16). Przy okazji okazało się, że on na to oko praktycznie nie widzi, ma na nim jedna wielka bliznę i zrosty. I przy okazji zaćme...
Teraz walczymy o zbicie ciśnienia, ocalenie resztek wzroku, jak sie nie uda, to o uratowanie samego oka, nawet nieczynnego.
Rokowania ostrożne...
Zakrapiam oko, pcham do dzioba tabletki, przeciwbólowe w dziąselko, zastrzyki i mam nadzieję, że będzie dobrze.
Jutro kontrola u okulisty.
A, i cały czas przytulam i całuję w czółko, bo na kocie smutki najlepsza jest mama....

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

Post » Nie lip 03, 2022 21:04 Re: Jaskier

Biedny Jaskier! Oby się udało! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 03, 2022 21:07 Re: Jaskier

Och. Ogromne kciuki za to żeby nie bolało!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84800
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie lip 03, 2022 23:35 Re: Jaskier

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34246
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon lip 04, 2022 13:24 Re: Jaskier

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72705
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 04, 2022 14:08 Re: Jaskier

:201481 my też trzymamy kciuki

januszek

 
Posty: 201
Od: Śro cze 08, 2022 21:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 06, 2022 12:06 Re: Jaskier

Tak na szybko pytanie.
Jaka jest wiarygodność szybkich testów na wirusowki?
Test PCR będziemy robić, ale na razie chłopak jest tak wykonczony pobieraniem krwi, że dam mu chwilę oddechu.
Wyniki badań krwi jutro, szybki test wykazał FeLv dodatni.
Ciśnienie śródgałkowe spada, ale dalej wysokie.
Rozważamy usunięcie gałki ocznej. To znaczy wet rozważa a ja się zgadzam. Na mój chłopski rozum nie ma oka, nie ma bólu.
A do lodówki z jednym okiem i tak trafi bezbłędnie 8)

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

Post » Śro lip 06, 2022 12:25 Re: Jaskier

Wiarygodność taka sobie. Często wynik się w PCR nie potwierdza.
Też myślę, że nie ma oka - nie ma bólu.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 06, 2022 12:50 Re: Jaskier

kassia pisze:Tak na szybko pytanie.
Jaka jest wiarygodność szybkich testów na wirusowki?
Test PCR będziemy robić, ale na razie chłopak jest tak wykonczony pobieraniem krwi, że dam mu chwilę oddechu.
Wyniki badań krwi jutro, szybki test wykazał FeLv dodatni.
Ciśnienie śródgałkowe spada, ale dalej wysokie.
Rozważamy usunięcie gałki ocznej. To znaczy wet rozważa a ja się zgadzam. Na mój chłopski rozum nie ma oka, nie ma bólu.
A do lodówki z jednym okiem i tak trafi bezbłędnie 8)


a on nie był w schronisku testowany?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72705
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 06, 2022 13:04 Re: Jaskier

Czajnik potwierdza, ze usuniecie oka oposledza tylko chwilowo.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84800
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lip 07, 2022 17:33 Re: Jaskier

Nie był w schronisku testowany, schronisko " nie ma tego w standardowej procedurze ".
Zła jestem na siebie, bo (mając wiedzę o wirusowkach) z automatu założyłam, że nietestowanego kota by mi nie wydali.
Taaa.
Schron olał sprawę ( dzwoniłam ją i nasza wetka). Na moją prośbę o poinformowanie innych adoptujacych, bo przecież tam może być pół kociarni pozytywne, pani stwierdziła, że przecież koty są osobno. Nie, nie są.
A nawet gdyby były już widzę mycie i dezynfekcję po każdym kocie.
Na mija sugestie, że może by dołożyli się do testu PCR pani sobie przypomniała, że nie wyłączyła żelazka i tyle ja słyszeli.

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mariahcarey, Mofexi, zuza i 72 gości