Strona 51 z 87

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Pon lut 06, 2023 14:21
przez Lifter
Pozadomowe pewnie tak.

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Pon lut 06, 2023 14:31
przez meg11
Lifter pisze:
Najbardziej szczesliwy jestem ja - nie musze juz rano i wieczorem dokarmiac bezdomniakow. Ufffff.
A, no i oczywiscie, ze fajnie, ze zona wrocila, jasne. :)
Ale pomimo zalozonych szwow paszcza sie jej nie zamyka...

Żona potrzebuje pomocy, jest po szpitalu :evil: :twisted:

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Pon lut 06, 2023 15:04
przez Lifter
I mowisz, ze klapanie paszcza jej pomoze? :)

Na razie wiem o mniej wiecej 367 rzeczach, ktore nie zrobilem wcale a powinienem, albo zrobilem zle, albo nie tak jak mi mowila.
A jeszcze nawet nie zdjela butow.

:)

A do kotow to sama chce, bo trzeba je PORZADNIE nakarmic, a nie tak jak ja, po lebkach, i nie pamietalem, ze dla Mamuski trzeba osobno miec pasztecik, koniecznie z kurczaka, bo innego nie zje itd. I ze ona czeka pod samochodem i tam jej trzeba dac, a nie jak innym na stanowisku "karmieniowym".

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Pon lut 06, 2023 18:21
przez Annaa
Pora docenić żonę, że pamięta o wszystkim i jest idealna :)
A na przyszłość....masz wymówkę :wink:

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Pon lut 06, 2023 19:02
przez jolabuk5
Lifter pisze:I mowisz, ze klapanie paszcza jej pomoze? :)

Na razie wiem o mniej wiecej 367 rzeczach, ktore nie zrobilem wcale a powinienem, albo zrobilem zle, albo nie tak jak mi mowila.
A jeszcze nawet nie zdjela butow.

:)

A do kotow to sama chce, bo trzeba je PORZADNIE nakarmic, a nie tak jak ja, po lebkach, i nie pamietalem, ze dla Mamuski trzeba osobno miec pasztecik, koniecznie z kurczaka, bo innego nie zje itd. I ze ona czeka pod samochodem i tam jej trzeba dac, a nie jak innym na stanowisku "karmieniowym".

Kazdy karmiciel tak ma :D

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Pon lut 06, 2023 21:03
przez meg11
Lifter pisze:I mowisz, ze klapanie paszcza jej pomoze? :)

Na razie wiem o mniej wiecej 367 rzeczach, ktore nie zrobilem wcale a powinienem, albo zrobilem zle, albo nie tak jak mi mowila.
A jeszcze nawet nie zdjela butow.

:)

A do kotow to sama chce, bo trzeba je PORZADNIE nakarmic, a nie tak jak ja, po lebkach, i nie pamietalem, ze dla Mamuski trzeba osobno miec pasztecik, koniecznie z kurczaka, bo innego nie zje itd. I ze ona czeka pod samochodem i tam jej trzeba dac, a nie jak innym na stanowisku "karmieniowym".

Gdyby była miesiąc w szpitalu to nie byłoby kogo już żywić :mrgreen: zagłodziłeś kotecki :twisted:

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Pon lut 06, 2023 22:16
przez Gosiagosia
Lifter pisze:I mowisz, ze klapanie paszcza jej pomoze? :)

Na razie wiem o mniej wiecej 367 rzeczach, ktore nie zrobilem wcale a powinienem, albo zrobilem zle, albo nie tak jak mi mowila.
A jeszcze nawet nie zdjela butow.

:)

A do kotow to sama chce, bo trzeba je PORZADNIE nakarmic, a nie tak jak ja, po lebkach, i nie pamietalem, ze dla Mamuski trzeba osobno miec pasztecik, koniecznie z kurczaka, bo innego nie zje itd. I ze ona czeka pod samochodem i tam jej trzeba dac, a nie jak innym na stanowisku "karmieniowym".

Ech mężczyźni :mrgreen:
Niedoceniają nas a bez nas kobiet ciężko bym im było. :P

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Wto lut 07, 2023 16:40
przez Lifter
To dziala w obie strony...

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Wto lut 07, 2023 18:48
przez Annaa
Lifter pisze:To dziala w obie strony...

Oczywiście, jesteśmy sobie nawzajem potrzebni :ok:
A żona która ogarnia tyle rzeczy na raz to skarb :)
Głaski dla żony, pozdrowienia dla kotków...albo odwrotnie jak uważasz :mrgreen:

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Wto lut 07, 2023 20:44
przez ewkkrem
Lifter pisze:To dziala w obie strony...

Hmmm, polemizowałabym :D
Głaski dla kotków i pozdrowienia dla żony :1luvu:

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Pon lut 13, 2023 15:48
przez Lifter
No, najpierw ja sie pochorowalem (przeziebienie) a teraz zona smarka i kicha, bo "podalem dalej".
Koty zdrowie, choc jednego dnia z niejasnych powodow zrzygaly sie oba kocury. Byc moze mokra karma jakos im nie podeszla, bo Kicia jej niemal nie jadla, a jako jedyna nie rzucila pawikiem.
Generalnie ostatnio Kicia i Lapek spia "lepek w lepek" bo Kicia sie uwala tak przy Lapku.
Lapek zdaje sie bardziej zrelaksowany niz wczesniej, gdy wchodzilem to czujnie lepek podnosil zawsze i paczal co robie. Teraz pare razy dopiero glaskanie go budzi (i do tego jeszcze czesto reaguje klasycznym wyprezeniem lapek, a nie czujnym lypnieciem).

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Pon lut 13, 2023 22:26
przez meg11
Dobrze mu :1luvu: :1luvu:

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Wto lut 14, 2023 11:09
przez jolabuk5
Czuje się bezpiecznie, także przy Tobie :201461

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Śro lut 15, 2023 17:06
przez Lifter
Zeby uniknac kolejek, zrobilismy Tlusty Czwartek w srode, czyli dzis.

Wiecie co, to dziala!
Cisza, spokoj, bez kolejki kupione...
Moja dzisiejsza dieta: 3 paczki, talerz faworkow.
Moze jeszcze jednego zjem, a co tam.

Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Mija rok z Łapkiem]

PostNapisane: Śro lut 15, 2023 19:46
przez meg11
Jutro będę w Wa-wie może Geslerową odwiedzę tylko 18 zyla za jeden, dobrze że nie w Gdańsku u Wojewódzkiego TYLKO 49 zyla.
Tanioszki. :ryk: