Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Bure czorty]

Oby tak zostało! :ok:

No, nie rzygal.
choc chyba apetyt mial taki sobie, ale tu pewnosci nie mam. Grunt, ze nie rzyga.

Tak, to najważniejsze. :ok:

Rzygania nie ma ale ktorys z kotow nalal obok kuwety, dokladnie w tym miejscu, gdzie lubil podsikiowac sobie Mopik. Mam deja vu i nie podoba mi sie to.
Ciekawe - ktory?

Przy kotach to by się kamerka przydała...

Oby wszystkim wszystko przeszło, i rzyganie i sikanie.
Ja mam pewną obserwację dotyczącą natomiast związku rzygania z czesaniem. Im bardziej wyczesuję koty tym bardziej występuje prawdopodobieństwo zakłaczenia a potem rzygania. Bo przy czesaniu sporo podszerstka też się wyrywa, o ile to dobre słowo. I potem one się myją i liżą w kółko efektem czego hodują dreda. Moje uwielbiają czesanie, ale ograniczam do minimum, zawsze po czesaniu mamy problem zakłaczenia, niejedzenia i w fazie końcowej rzygania.
Pozdrawiamy serdecznie!

Czitka próbowałaś po czesaniu przetrzeć kota mokrą ręką?

Oczywiście, zawsze to robię. Ile tego na kocie zostaje! Można przecierać i przecierać, cała ręka w kłakach...

Byłem dzisiaj w pracy a jakis kot nalal mi pod biurko w domu 0_0.
Nieduzo i kat, gdzie zwykle sikal Mopik.
Ktory i dlaczego?
Ba.
Jakos podejrzewam Kropka ale z drugiej strony siurek był tak nieduzy, ze moze to Lapek?
To juz drugie sikanie pozakuwetowe w ciagu 2 tygodni - oba w starych Mopikowych miejscach.
Przypadek kociego opetania? 0_0
Inna rzecz, ze Mopik nalal praktycznie wszedzie przez swoje zycie, wiec ciezko byloby nasikac w jakis kat, gdzie jego siurkow nie bylo...

Kicia jest wolna od podejrzeń? :wink:

To dama przeciez. Damy sie tak nie zachowuja.

Lifter pisze:To dama przeciez. Damy sie tak nie zachowuja.

Aha.

To choć o jedną podejrzaną mniej :ok:

Rysio-16-02-2013 [*]

Lifter pisze:To dama przeciez. Damy sie tak nie zachowuja.

Błędne myślenie. Moja Puśka regularnie masakrycznie leje :evil:

jak kocur. Ogon w górze i LEJE :evil:

o czymkolwiek na podłodze nawet nie ma co mówić.Kozunia jest chora i nie wejdzie do kuwety-żadnej, więc podkład na podłodze i na to leje.

Zostaw Tuli kawałek plastiku na podłodze... Niech ci tylko siatka spadnie, worek na śmieci będzie postawiony pod drzwiami na minutę, cokolwiek - od razu pędzi nasiusiać. W sumie ułatwia mi to łapanie jej moczu do badań :mrgreen:

Cos dzisiaj rano sie zaKOTlowalo pomiedzy Kropkiem i Kicia, a sadzac ze skrzeku Kici, to Kropek byl agresorem. Krociutko to trwalo, ale az Lapek wylazl spod lozka by sprawdzic co sie dzieje na korytarzu. Tez zajrzalem - Kropek szedl z obojetna mina, a Kicia lypala sploszona zza drzwi, ale nie wygladalo zeby ucierpiala po tym starciu. Moze probowala Kropka polizac, albo co i Kropek sie wkurzyl.

Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Bure czorty]

Kto przegląda forum