Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Bure czorty]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 16, 2022 19:24 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Nowy rozdział]

Lifter pisze:Dziad [*]
Niestety, dzisiaj musielismy uspic tego FIV-owego czteroletniego kocurka, z zony pracy, ktorym sie opiekowalismy. FIV, nerki, anemia. Jakos sie trzymal, w miare reagowal na leczenie, zdawal sie byc w dobrej formie (choc apetyt mial kiepski ostatnio) ale niestety dzisiaj nastapilo nagle zalamanie, rozpoznano mocznice. Nie bylo sensu go dalej meczyc.

Wiedzialem, ze do tego dojdzie ale szkoda, ze tak szybko, mial tymczas u mej mamy, zaprzyjaznili sie, mogl chocby pare miesiecy jeszcze pozyc. Z drugiej strony - wtedy zal bylby wiekszy...

No, szkoda, fajne bylo kocisko, przyjacielskie i rezolutne.

Obrazek

Biedny kotek... [*][*][*]
Szkoda, że nie mógł dłużej cieszyć się domem i opieką, jaką mu zapewniliście. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60188
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 16, 2022 19:25 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Nowy rozdział]

ewkkrem pisze:
meg11 pisze:
ewkkrem pisze:
meg11 pisze:
haaszek pisze:Żeby jeszcze było coś takiego do mycia futryn... Te koszmarne rowki.

Parownica. :mrgreen:

Ach, te wszystkie urządzenia. Dochodzę do wniosku, że taniej byłoby sprzątaczkę zatrudnić :wink: . Myjkę karchera mam ale framugi mnie wykańczają. Parapety to ... już pryszcz :( .
Wszystkiego najlepszego futrzakom (szczególnie dla Wyjątka) i ich służbie :D :ok: .

Kupiłam i jestem mega zadowolona.Wymieniałam teraz szafkę i zlew, kilka minut i podłoga i płytki samą parą na błysk.
Cudna sprawa.

Teraz będę parapet czyścić i ciekawa jestem efektów. :mrgreen:

Piszesz o parownicy? Te nieszczęsne rowki we framugach też czyści?
Dawaj cenę i namiary :D

https://www.euro.com.pl/czysciki-parowe ... lsrc=aw.ds
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19487
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob kwi 16, 2022 19:27 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Nowy rozdział]

Lifter pisze:Dziad [*]
Niestety, dzisiaj musielismy uspic tego FIV-owego czteroletniego kocurka, z zony pracy, ktorym sie opiekowalismy. FIV, nerki, anemia. Jakos sie trzymal, w miare reagowal na leczenie, zdawal sie byc w dobrej formie (choc apetyt mial kiepski ostatnio) ale niestety dzisiaj nastapilo nagle zalamanie, rozpoznano mocznice. Nie bylo sensu go dalej meczyc.

Wiedzialem, ze do tego dojdzie ale szkoda, ze tak szybko, mial tymczas u mej mamy, zaprzyjaznili sie, mogl chocby pare miesiecy jeszcze pozyc. Z drugiej strony - wtedy zal bylby wiekszy...

No, szkoda, fajne bylo kocisko, przyjacielskie i rezolutne.

Obrazek

Wiesz, dobrze że chociaż odszedł zaopiekowany i poczuł co to dom na sam koniec.
Dziad [*] biegaj z resztą naszych futerek za Tęczowym mostem.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19487
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob kwi 16, 2022 19:38 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

No dokladnie, choc na wolnosci wcale zle nie mial - dokarmiany, mial domek, wielbicieli, nikt go tam nie gonil. a chetnych do glaskania bylo wielu. Moglo sobie kocisko zyc..., zona kombinowala by znalezc mu dom (jego bratu sie to udalo...) no ale coz, nie bylo mu dane. ALe choc nie zdychal pare dni w jakims kacie, szczegolnie ze przez swieta pewnie nikt by sie nie zorientowal. Szkoda kota ale chociaz odszedl szybko i bezbolesnie, w godnych warunkach. Tyle mozna bylo mu pomoc.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 16, 2022 19:41 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

Żal kotka, ale w pewnym momencie nie mamy innego wyjścia. Niestety. :(

Wojtek

 
Posty: 27338
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie kwi 17, 2022 16:06 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

Oszczędziliście mu długiego odchodzenia w cierpieniu i strachu. Czasem to najlepsze, co można dać kotu.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie kwi 17, 2022 16:35 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

Wiem. Ale szkoda nam Dziada po prostu. Fajny kocurek z niego był. Inna sprawa, że ganiał (choć raczej dla sportu, bo nigdy do aktów agresji nie dochodziło) inną kotkę w pracy u żony i ona teraz wyraźnie rozkwitła gdy go tam nie ma. Przez pierwszy tydzień na tymczasie dał mojej matce nieco popalić (sikanie po kątach, włażenie w każdą możliwą dziurę etc) ale potem sie polubili. Wiedzieliśmy, że nie ma wiele czasu, choć nie myśleliśmy że to tak szybko pójdzie. Swiadomie staralem sie do niego nie przywyczajac, ale mama i zona wczoraj jednak sobie poplakaly.

Cóż, taki był widać jego los.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 19, 2022 12:57 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

Lifter pisze:Wiem. Ale szkoda nam Dziada po prostu. Fajny kocurek z niego był. Inna sprawa, że ganiał (choć raczej dla sportu, bo nigdy do aktów agresji nie dochodziło) inną kotkę w pracy u żony i ona teraz wyraźnie rozkwitła gdy go tam nie ma. Przez pierwszy tydzień na tymczasie dał mojej matce nieco popalić (sikanie po kątach, włażenie w każdą możliwą dziurę etc) ale potem sie polubili. Wiedzieliśmy, że nie ma wiele czasu, choć nie myśleliśmy że to tak szybko pójdzie. Swiadomie staralem sie do niego nie przywyczajac, ale mama i zona wczoraj jednak sobie poplakaly.

Cóż, taki był widać jego los.

Może jeszcze tego nie wiecie, ale zrobił komus innemu miejsce.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto kwi 19, 2022 12:59 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

Pewnie, że nie wiemy. Napiszesz coś? :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60188
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2022 15:44 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

Mama nie chce innego kota, bo sama twierdzi ze jest na kolejnego za stara - 82 lata.
My tez nie planujemy, trojka to naprawde sporo. Plus podblokowe + pracowe.
Nie daj boze kolejnego.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 19, 2022 18:20 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

Współczuję. Dobrze że miał kochającego człowieka.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto kwi 19, 2022 20:53 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

Kropek na początku nie lubił czesania - uciekał, gdy próbowaliśmy. Potrzebował chyba z rok, żeby się przekonać, że to jest fajne. Teraz uwielbia i się domaga. Więc dzisiaj po paru ponaglających wrzaskach żona wzięło zgrzebło i zaczęła czesanie. Wtedy przykicał Łapek z miną "widzę, że mu się podoba, ja też chcę". No to żona przejechała go zgrzebłem po dupce, delikatnie.
- Ej, to jest fajne! - powiedział Łapek. - Kontynuuj!
Po paru chwilach czesania Łapka obrażony Kropek sobie poszedł.
Potem nadszedł czas zabawy. I Łapek ostentacyjnie się wtryniał przed Kropka, atakując uciekający sznurek. Tu Kropek już nie zdzierżył i Łapek dostał w łeb, żeby znał swoje miejsce w domu. Nie za mocno, ale tak by pokazać kto tu rządzi. Łapek pojął aluzję, odpuścił zabawę i odkicał parę kroków w bok. Usatysfakcjonowany tym Kropek rozciągnął się na podłodze, olewając zabawę. Bo przecież tu chodziło by pokazać przybłędzie jego miejsce, a nie o sznurek.
Ostatnio edytowano Wto kwi 19, 2022 21:14 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 19, 2022 21:12 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

Super , że żona zabrała łapka do domu, teraz kociak szczęśliwy, najedzony, wyczesany :ryk:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4808
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto kwi 19, 2022 21:58 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

Kropek ustala hierarchię :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60188
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 20, 2022 14:13 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [ Dziad [*] ]

Łapek ma nową ksywkę - Kokos.
Bo się kokosi.
A wczoraj, jak go glaskalem to sie nagle przewrocil na wznak, wyciagnal jak dlugi, wyprezyl wszstkie 3 lapki i resztke czwartej i wystawil brzuch do miziania.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości