Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 [Bure czorty]

[Lifter]

Rece juz niemal w porzadku, palec u nogi siny ale nie boli. Tylko zebra daja popalic, no ale tu pewnie z tydzien/dwa potrwa zanim przestana.

Ale ja nie o tym - trzy lata temu o tej porze odszedl Mopik.
Ech, niby juz czlowiek sie pogodzil, a dziura w sercu ciagle jest.

[jolabuk5]

Mopiku, pamiętamy...

Dobry zestaw zdjęć, można by mopikowy kalendarz zrobić

[Lifter]

12 lat zycia w nich zamknalem. Od pierwszych fotek malego ciekawskiego Mopika dziwiacemu sie swiatu, po ostatnia sesje bozonarodzeniowa, gdy juz widac bylo po nim, ze bardzo sie zestarzal (mial tylko 12 lat ale na fotce robil wrazenie juz bardzo starego i dosc zniedoleznialego, jakby mial z 5-6 lat wiecej... Coz cale zycie na cos chorowal, wiec pewnie organizm szybciej sie starzak).

[jolabuk5]

Pewnie tak, choroby odbijają się na wyglądzie kota, tak jak i człowieka...

[Lifter]

Tak do 10 roku zycia nie bylo tego po widac uplywu czasu. A potem w te 2 lata bardzo sie postarzal, niestety.

[jolabuk5]

Tak to jest. U ludzi tak samo.

[Lifter]

Łapek oswoił się ale na swoich stanowczych zasadach, które od roku się nie zmieniły.
Głaskać go można gdy leży na łóżku albo fotelu, w innym wypadku się oddala dość szybko - jeden wyjątek: widzi, że trzyma się jedzenie, albo się kroi mięso, wtedy można kotka głaskać i nie ma nic przeciw. A co do głaskania to w wypadku żony pokazuje, że sprawia mu to przyjemność. W moim wypadku leży z miną „skoro chcesz to proszę, nie mam nic przeciwko”, czasem łaskawie wystawi brzuszek ale nie z takim zaangażowaniem jak u żony. Teściowa po roku nadal nie ma prawa go dotknąć. Oczywiście żadnego włażenia na kolana, czy brania na kolana (żona raz spróbowała i wytrzymał 10 sekund).

Kropek chyba nie rozumie sygnałów Kici i jest wkurzony jej awansami


Balkoning
darmowe obrazki

[meg11]

Mina Kropisława BEZCENNA

[Lifter]

To fakt

[jolabuk5]

Łapek oswoił się ale na swoich stanowczych zasadach, które od roku się nie zmieniły.
Głaskać go można gdy leży na łóżku albo fotelu, w innym wypadku się oddala dość szybko - jeden wyjątek: widzi, że trzyma się jedzenie, albo się kroi mięso, wtedy można kotka głaskać i nie ma nic przeciw. A co do głaskania to w wypadku żony pokazuje, że sprawia mu to przyjemność. W moim wypadku leży z miną „skoro chcesz to proszę, nie mam nic przeciwko”, czasem łaskawie wystawi brzuszek ale nie z takim zaangażowaniem jak u żony. Teściowa po roku nadal nie ma prawa go dotknąć. Oczywiście żadnego włażenia na kolana, czy brania na kolana (żona raz spróbowała i wytrzymał 10 sekund).

Kropek chyba nie rozumie sygnałów Kici i jest wkurzony jej awansami


Balkoning
darmowe obrazki

Fajny balkoning

[meg11]

To fakt

A ona biedna tylko ogonek położyła.

[Lifter]

Jezu, jak Kropek ma nastroj do medzenia (a mam wrazenie, ze z wiekiem mu sie to nasila) to naprawde... dwie godziny lazi i steka, jeczy, wyje, skomli, zawodzi, itd.
Nie, nic mu nie jest.
Po prostu medzi.
Bo tak. Nie chce jesc, pic, glaskac owszem, lezy, mruczy, ale potem zaczyna natychmiast od poczatku.
Jedyny kot w moim zyciu, wobe ktorego mam mordercze mysli czasami.
W koncu zostal zeslany na balkon (jest tam cien i woda), drzwi zamkniete. Siedzi i patrzy przez drzwi, obrazony, ze jak smialem.
A nie wie, ze w ten sposob ocalilem mu zycie.
Bo jeszczed chwila a bym go udusil.
A jak siedzi na balkonie to kocisyn jeden NIE medzi...

[jolabuk5]

Oj tak, czasami Sabcia tak łazi i coś chce - a jak próbuję spełnić jej życzenie, to okzauje się, że nic nie chce, przynajmniej nic z tego, co jej proponuję.

[Lifter]

On nic nie chce.
To znaczy chce.
On chce medzic.
Zona go wypuscila z balokonu to teraz wije sie jej pod nogami w kuchni i skrzeczy.

[jolabuk5]

On nic nie chce.
To znaczy chce.
On chce medzic.
Zona go wypuscila z balokonu to teraz wije sie jej pod nogami w kuchni i skrzeczy.

Sama chciała