Strona 1 z 1

Tęskniący Teodor

PostNapisane: Śro lis 17, 2021 20:22
przez aro_40
Nie sądziłem, że po ponad 8 latach współżycia z 2 kotami przyjdzie mi szukać pomocy na forum. Jak wspomniałem, mamy 2 koty mniej lub bardziej przypominające syberyjskiego i perskiego. Oba wysterylizowane, wychowane, nie sprawiające większych kłopotów. Ten pseudopers jest kotem, wiecznie wystraszonym. To ulubiony kot naszej córki, która w sierpniu wyjechała na blisko rok poza granice kraju. I od tego czasu pojawiły się problemy. Otóż kot po raz kolejny (4 lub 5-ty) załatwił się na nasze łóżko - zrobił kupę.
Do czasu wyjazdu córki, kot raczej schodził mi z drogi, bowiem to ja zawsze byłem tym gorszym: ja jeździłem z nim do weterynarza, to ja podawałem mu lekarstwa, to ja go czesałem czy obcinałem pazury. A wszystkie te czynności w jego oczach są przestępstwem najgorszego kalibru.
Córka wyjechała, kot po miesiącu załatwił sie nam na łóżko po raz pierwszy i wtedy córka namówiła abym kota głaskał. Doszło do tego, że teraz sam przychodzi na głaskanie i głaszczę go dość długo. Pomimo tego co kilka tygodni załatwia się nam na łóżko. Ma kuwetę, ten sam żwirek od samego początku (Benek zbrylający) tyle, że o ile po oddaniu moczu zasypuje miejsce, to po zrobieniu kupy już tego nie robi i zostawia wszystko na wierzchu. To jest od jakiegoś czasu, ale trudno powiedzieć ile to trwa.
Możecie podpowiedzieć, co z nim zrobić aby przestał załatwiać się nam na łóżko?

Re: Tęskniący Teodor

PostNapisane: Śro lis 17, 2021 22:06
przez zuza
Przede wszystkim przebadać. Stres jaki przeżywa po wyjechaniu ukochanej pańci mógł spowodować chorobę.
Proponuję badania krwi i moczu na początek.

Poza tym warto włączyć do kontaktu feromony albo posiłkować się nakraplanymi na kark

Nie należy też kota stresować dodatkowo okazując niezadowolenie kiedy załatwi się poza kuweta.
To jego wołanie o pomoc. Mówi że coś jest nie tak. Warto też sprawdzić gruczoły okołoodbytowe.

Macie jakiegoś sprawdzonego weta?

Re: Tęskniący Teodor

PostNapisane: Czw lis 18, 2021 1:33
przez jolabuk5
A jeśli badania wypadną dobrze, to chyba przydałby się behawiorysta.

Re: Tęskniący Teodor

PostNapisane: Czw lis 18, 2021 10:41
przez aro_40
zuza pisze:Przede wszystkim przebadać. Stres jaki przeżywa po wyjechaniu ukochanej pańci mógł spowodować chorobę.
Proponuję badania krwi i moczu na początek.

Poza tym warto włączyć do kontaktu feromony albo posiłkować się nakraplanymi na kark


Jak rozumiem feromony dobrego samopoczucia, czyli powinno być włączone w miejscu gdzie przebywa najwięcej?
Mógłbym prosić o polecenie czegoś na kark?

zuza pisze:Macie jakiegoś sprawdzonego weta?

Nie narzekaliśmy na tych dotychczas odwiedzanych :)

Re: Tęskniący Teodor

PostNapisane: Czw lis 18, 2021 12:30
przez zuza
aro_40 pisze:
zuza pisze:Przede wszystkim przebadać. Stres jaki przeżywa po wyjechaniu ukochanej pańci mógł spowodować chorobę.
Proponuję badania krwi i moczu na początek.

Poza tym warto włączyć do kontaktu feromony albo posiłkować się nakraplanymi na kark


Jak rozumiem feromony dobrego samopoczucia, czyli powinno być włączone w miejscu gdzie przebywa najwięcej?
Mógłbym prosić o polecenie czegoś na kark?

zuza pisze:Macie jakiegoś sprawdzonego weta?

Nie narzekaliśmy na tych dotychczas odwiedzanych :)


Ja stosowałam to:
https://allegro.pl/oferta/beaphar-no-st ... U9EALw_wcB

Ale naprawde warto zaczac od obmacania kota i badan.

Re: Tęskniący Teodor

PostNapisane: Śro sty 19, 2022 23:33
przez MaryLux
:ok: