Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 10, 2022 22:16 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

W sumie, może i można dokarmiać sowy...
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7786
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto sty 11, 2022 21:06 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Dzien dobry!
I co Sabciu? Cos nic dzis nie piszecie z Duza?
edit: chyba ten kocurek czarno-bialy, ktory do nas przychodzi jednak nie jest kastrowany :| To bardzo dziwne, bo tu wszystkie koty wydawane sa kastrowane. A on nie wyglada na bezdomnego. No nic, trzeba bedzie go zlapac i ciachnac.
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4249
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto sty 11, 2022 21:38 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Bardzo dobry plan! Ciachnąć koniecznie!
A nie piszę, bo ciągle coś... Miał być spokojny dzień, a nawet pospać nie mogłam. Teraz skończyłam słuchać ciekawego wykładu o trans i posthumaniźmie No i już muszę koty karmić...
Tylko wrzucę do posłuchania, jeszcze trochę Świątecznie :D :
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60378
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 12, 2022 7:19 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Miau, dobrego dnia Sabulko, Lukasku i Kotki ! Sabcia jaka Twoja duża jest mądra i zna tyle trudnych słów ! :P
Od wczoraj robię już kupki na 4 i na 3.5. Wczoraj byłam markotna, coś znów.....dziś rano jakby lepiej? - zobaczymy. W przyszły wtorek będę miała kontrolne badanie krwi, muszę wtedy pościć przez 12 godzin :evil:
Spokojnego i zdrowego dnia
ps Ciociu, jak się czuje Twój Brat cioteczny?
Zunia

Anna2016

 
Posty: 10461
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro sty 12, 2022 8:36 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Dzięki, że pytasz Aneczko. Przed Świętami było kiepsko, miał po operacji atonię jelit i reoperację, potem odżywianie sondą. Na szczęście się poprawiło i przed Sylwestrem go wypuścili ze szpitala, ale musi wrócić na kolejną operację, tylko przedtem rezonans, a są spore kolejki.
Uff, Zuniu, dobrze, że kupki na 3,5-4, to przecież bardzo ładne, nie zawsze musi być na 5. Przeciaż kupka zależy też od tego, co akurat zjesz. Ważne, że nie ma biegunki.
A ja wcale nie znam tych trudnych słów, poznałam w czasie wykładu :wink:
Wczoraj Sabcia marudziła w nocy, niby chciała jeść, a jak dawałam, to polizała parę razy albo wcale. W końcu poszła spac, ale rano zaraz się poderwała i znowu "coś bym zjadła, ale nie to, co mi dajesz". :wink: Szczęście, że reszta kotek tak nie wybrzydza :twisted:
A ja znowu dziś trafiłam na film o Placido Domingo w cyklu Legendy opery. Specjalnie nastawiałam od jakiegos czasu budzik na 7 rano (o tej porze teraz nadawali cały cykl na Antenie HD, niestety bez informacji, o którym artyście będą opowiadać, a cykl ma 13 odcinków), żeby jeszcze raz obejrzeć i udało się. Zapisałam sobie 4 strony superlatywów pod jego adresem i bardzo mi miło było tego słuchać. :D
Mam już ten film ściągnięty, ale w wersji oryginalnej angielskiej. Muszę znaleźć czas, żeby go przesłuchać, bo z tłumaczeniami różnie bywa, ciekawa jestem oryginału :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60378
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Śro sty 12, 2022 12:09 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Kochane kocinki, nie martwcie nas i bądźcie zdrowsze.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sty 12, 2022 13:46 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Dziękujemy Ciociu i Ciociu-Babciu :1luvu: :201461
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60378
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 12, 2022 14:59 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72800
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 12, 2022 18:59 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Anna2016 pisze:Dziękuję, oby , oby , oby było nareszcie coś lepiej...

dziś w nocy przydarzyło mi się coś, co chyba raz w życiu się zdarza lub w ogóle. Wstałam około 2giej w nocy zagrzać Zuzi saszetkę i dać steryd, poszłam do kuchni a tam mam małą lampkę na baterię z czujnikiem ruchu włącza się kiedy wchodzę do kuchni i świeci tak łagodnie, słabo ale wystarczająco. Robię coś w kuchni a blat mam przy oknie, okno normalnej okiennej standardowej wielkości, mieszkam na 6tym piętrze.. Nagle COŚ ląduje na parapecie, przestraszyłam się co o drugiej w nocy? Ponadto to COŚ było żywe, wielkości może dużej mewy (czasem gołąb może nocować na parapecie, ale to COŚ było większe), chyba jasno szare (nie widziałam dobrze, noc była, a lampka w kuchni słabiuteńka, bateryjkowa. I....to COŚ zaczęło na mnie patrzeć ogromnymi wielkimi oczami - mówię Wam ależ ja się strachu najadłam. To była SOWA, ale taka co ma te oczy tak mocno zaakcentowane tą obwódką, takie wieeelkie oczy. Blady strach czułam. I głupia zamiast przyjrzeć się jej lepiej to pomachałam rękami żeby ją odgonić...poleciała. Potem widziałam jakiegoś ptaka jak przelatywał z jednego drzewa na podwórku na inne - może to ta sowa. Zdarzenie wyjątkowe, miałam sowę na odległość może metra od siebie. Szok.

Ciocia Anna2016. Moja Duża to się aż zazieleniała z zazdrośności że do niej takowa sowa nie przyleciała. Ja bym też chciała coby przyleciała do nas. Takowy duuuży latacz... Polowanie... Piórka...
Książniczka Ofelja rozmarzona
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 12, 2022 19:19 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Wyobrażam sobie Księżniczkę naprzeciwko sowy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sty 12, 2022 19:24 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

MalgWroclaw pisze:Wyobrażam sobie Księżniczkę naprzeciwko sowy.

:lol:

A tak na marginesie, moja ciocia kiedyś stwierdziła, że Mała Czarna wygląda jak sowa. Jak siedzi to w jej pysiu widać tylko wielkie okrągłe oczyska.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 12, 2022 19:39 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

MB&Ofelia pisze:
Anna2016 pisze:Dziękuję, oby , oby , oby było nareszcie coś lepiej...

dziś w nocy przydarzyło mi się coś, co chyba raz w życiu się zdarza lub w ogóle. Wstałam około 2giej w nocy zagrzać Zuzi saszetkę i dać steryd, poszłam do kuchni a tam mam małą lampkę na baterię z czujnikiem ruchu włącza się kiedy wchodzę do kuchni i świeci tak łagodnie, słabo ale wystarczająco. Robię coś w kuchni a blat mam przy oknie, okno normalnej okiennej standardowej wielkości, mieszkam na 6tym piętrze.. Nagle COŚ ląduje na parapecie, przestraszyłam się co o drugiej w nocy? Ponadto to COŚ było żywe, wielkości może dużej mewy (czasem gołąb może nocować na parapecie, ale to COŚ było większe), chyba jasno szare (nie widziałam dobrze, noc była, a lampka w kuchni słabiuteńka, bateryjkowa. I....to COŚ zaczęło na mnie patrzeć ogromnymi wielkimi oczami - mówię Wam ależ ja się strachu najadłam. To była SOWA, ale taka co ma te oczy tak mocno zaakcentowane tą obwódką, takie wieeelkie oczy. Blady strach czułam. I głupia zamiast przyjrzeć się jej lepiej to pomachałam rękami żeby ją odgonić...poleciała. Potem widziałam jakiegoś ptaka jak przelatywał z jednego drzewa na podwórku na inne - może to ta sowa. Zdarzenie wyjątkowe, miałam sowę na odległość może metra od siebie. Szok.

Ciocia Anna2016. Moja Duża to się aż zazieleniała z zazdrośności że do niej takowa sowa nie przyleciała. Ja bym też chciała coby przyleciała do nas. Takowy duuuży latacz... Polowanie... Piórka...
Książniczka Ofelja rozmarzona


Tak Ofelko, duża wie, że to było takie jedno na milion zdarzenie i że duża miała niesamowite szczęście, ale to było w środku nocy, duża nieprzytomna w kuchni grzała mi miąsko żęby dać z tabletką a tu nagle taaaaakie wielllekie szerokie oczy na nią patrzają na wyciągnięcie ręki, takie jakby okulary, przestraszyła sie nie na żarty...i pamięta że TOTO bylo serbrzysto - szare, no...wchodzisz do kuchni a tu takie COŚ Ci ląduje na przeciwko i gapi się . To było wielkości dużej mewy https://www.bing.com/images/search?view ... ajaxserp=0

do tego też bylo podobne: https://www.bing.com/images/search?view ... ajaxserp=0

nie wiem jakie sowy najczęściej można spotkać na terenie miast, chociaż blisko dużej jest stary cmentarz a niecały kilometr - las

Anna2016

 
Posty: 10461
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro sty 12, 2022 20:42 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

W miastach to raczej puszczyki, ewentualnie płomykówki, zimą też uszatki. Ale u uszatki byłoby widać uszy.
Generalnie jeżeli miało to czarne oczy to raczej puszczyk.

Naprawdę, jakby mi coś takiego usiadło na parapecie, to po chwili osłupienia najpierw bym się posiusiała z wrażenia, a później połamałabym nogi lecąc po aparat fotograficzny. Ale ja jestem ptasio stuknięta :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: joanar i 310 gości