Zunia. To ja, Mała Ciorna Carmen. Nie zakładaj reklamącji ino się cieś że maś gołego brzusia. Ja mam futerko na kociałku i ledwo zipam bo jezd takowy gorąc! A ty maś wywiećnika. Mała Ciorna Carmen leżąca-jak-flaczek-na-balkonie
Miau Mała Ciorna Carmen, no fakt, chłdniej w brzuś Ciociu pibon, tak jest - niech wetka oddaje szybciutko moje jedwabiste mięciutkie futerko z brzuszka Dobrej nocy Zazulka
MaryLux pisze:Gorąco okropnie, jak to wytrzymujecie?
Nie wiem, czy wytrzymujemy… Na szczęście trochę nas chronią grube mury… Wczoraj byłam na koncercie w kościele i potem na dziedziñcu - pomimo tego, że centrum miasta, było całkiem znośnie, a wewnątrz kościoła też ok, grube mury to grube mury… kiedyś się pewnie nagrzeją…
U nas też grube mury, ale zaczynają się nagrzewać U brata też gorąco, ale daje się wytrzymać. Gorzej że cały czas boli... Mają mu zmienić leki na śilniejsze.