Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gosiagosia pisze:
jolabuk5 pisze:Gosiagosia pisze:
Super zyczenia, Gosiugosiu! Oby się spełniło nam obu
pibon pisze:TEz sie przylaczamy do zyczen!
Odpowiadajac na Twoje pytanie Jolu, to u nas wszyscy dobrze sie maja, odpukac! "Wolnozyjace" choc nocuja wiekszosc nocy w domu (choc preferuja jednak werande gdzie maja lozeczka i budki) tak sie wszystkie pieknie zaokraglily Wydaja sie wszyscy bardzo zadowoleni, zwlaszcza domowe, bo maja wybieg i duzo rzeczy do zrobienia na zewnatrz. A maja na zewnatrz zrobione loze widokowe na drzewach.
jolabuk5 pisze:KĄCIK MUZYCZNY
Karnawał zachęca do słuchania muzyki pogodnej, dlatego dziś chcę zaprosić Was do opery. Ale nie takiej, w której finale "tylko sufler zostaje żywy". Proponuję prześliczną filmową wersję Kopciuszka Gioachino Rossiniego w reżyserii Jean-Pierre Ponnelle'a, ze zjawiskowo piękną Fredericą von Stade w partii tytułowej i Francisco Araizą znakomitym w roli księcia Don Ramiro. Jako ojczyma Kopciuszka oglądamy Paola Montarsolo (może pamiętacie go z partii Don Basilia w filmowym Cyruliku Sewilskim Ponnella).
Czy muszę streszczać Wam Kopciuszka? Trochę tak, bo libretto nieco się różni od najbardziej znanych baśniowych wersji. Angelina mieszka z ojczymem (Don Magnifico) i jego dwiema córkami. Poniewierana przez przybrane siostry, marzy o lepszym losie, śpiewając piosenkę o księciu, który poślubił ubogą, lecz dobrą dziewczynę. Do domu puka żebrak, siostry chcą go natychmiast przepędzić, tylko Angelina lituje się nad biedakiem, wynosząc mu dyskretnie jedzenie i picie. Tymczasem żebrak to przebrany Alidoro, filozof i przyjaciel księcia Ramira. Informuje księcia, poszukującego kandydatki na żonę, że w domu Don Magnifica przebywa piękna i dobra dziewczyna. Ramiro postanawia zbadać sprawę osobiście i zjawia się na miejscu w przebraniu własnego sługi. Spotyka Kopciuszka i oczywiście się zakochuje.
Przybywa przebrany za księcia lokaj Dandini, z honorami przyjmowany przez Magnifica i jego córki. Dandini zaprasza całe towarzystwo do pałacu na bal. Angelina także chce pójść, ale ojczym odmawia, a gdy Alidoro przedstawia księgi, gdzie wyraźnie zapisane są trzy córki Don Magnifica, ten oznajmia, że trzecia córka zmarła... Udaje się na bal z dwiema córkami, jednak Kopciuszka zabiera tam Alidoro, przebierając w piękną suknię.
Przenosimy się do pałacu, gdzie Don Magnifico, mianowany Królewskim Piwnicznym, obficie korzysta z książęcych alkoholi. Ramiro i Dandini zastanawiają się, jak Alidoro mógł polecić księciu jedną z córek Don Magnifica - obie wydają się kapryśne i próżne. Obie też z oburzeniem odrzucają propozycję Dandiniego, aby ta, która nie zostanie żoną księcia, poślubiła jego przyjaciela - lokaja. W tej scenie posłuchajmy Juana Diego Floreza i Alessandro Corbellego.
Na balu zjawia się Alidoro z tajemniczą damą, która wzbudza powszechny zachwyt. Don Ramiro rozpoznaje w niej dziewczynę, poznaną u Magnifica. Posłuchajmy zbiorowej sceny, kończącej I akt:
Dandini oświadcza się pięknej nieznajomej, ona jednak odrzuca "księcia", bo - jak mówi - zakochała się w jego lokaju. Zachwyconemu tym faktem Don Ramirowi pozostawia bransoletkę i odchodzi, prosząc, aby spróbował ja odszukać. Książę odrzuca przebranie i udaje się na poszukiwanie ukochanej.
Don Magnifico martwi się, że żadna z jego córek może nie zostać księżną, a wtedy wyda się, że przetracił majątek Kopciuszka na spełnianie ich kaprysów. W dodatku Dandini wyjawia mu, że jest tylko książęcym sługą. Don Ramiro ponownie pojawia się w domu Magnifica, Rozpoznaje Angelinę i jest oburzony sposobem, w jaki rodzina ją traktuje.
Angelina wstawia się za swymi krewnymi i ostatecznie wybacza im, gdy stają przed nią w dniu ślubu.
Niestety, sceny które dla was wybrałam nie mają napisów, ale za to opera w całości - ma angielskie napisy. Zachęcam do posłuchania, to mnóstwo pięknej muzyki, chociaż nie ma tu bardzo znanych operowych przebojów, w jakie obfitował Cyrulik sewilski. Ale właśnie dlatego warto poznać całość!
W kolejnym Kąciku, jak obiecałam ewkkrem, opowiem nieco o Luciano Pavarottim.
madrugada pisze:Anna2016, aga66, współczuję Wam takich warunków pracy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości