Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

MB&Ofelia pisze:Mi by się przydał porządny masaż nogi. Ofelia dzisiaj trochę mnie wymasowała i wyleżała. Czarnidełko wieczorami robi co może, tylko jak wytłumaczyć głupiątku mojemu kochanemu, że udeptuje nie tą nogę co trzeba?

Kiedyś pan osteopata na wieść, że mnie boli noga, masował mi głowę. Może że Ofelia wie, co robi, tzn. na pewno wie.

MalgWroclaw pisze:
MB&Ofelia pisze:Mi by się przydał porządny masaż nogi. Ofelia dzisiaj trochę mnie wymasowała i wyleżała. Czarnidełko wieczorami robi co może, tylko jak wytłumaczyć głupiątku mojemu kochanemu, że udeptuje nie tą nogę co trzeba?

Kiedyś pan osteopata na wieść, że mnie boli noga, masował mi głowę. Może że Ofelia wie, co robi, tzn. na pewno wie.

A może posmaruj tę zdrową nogę jakąś maścią - wtedy Czarnidełko wybierze drugą, czyli chorą. :wink:

jolabuk5 pisze:
MalgWroclaw pisze:
MB&Ofelia pisze:Mi by się przydał porządny masaż nogi. Ofelia dzisiaj trochę mnie wymasowała i wyleżała. Czarnidełko wieczorami robi co może, tylko jak wytłumaczyć głupiątku mojemu kochanemu, że udeptuje nie tą nogę co trzeba?

Kiedyś pan osteopata na wieść, że mnie boli noga, masował mi głowę. Może że Ofelia wie, co robi, tzn. na pewno wie.

A może posmaruj tę zdrową nogę jakąś maścią - wtedy Czarnidełko wybierze drugą, czyli chorą.

Hmmm, rzecz do przemyślenia! :wink:

MB&Ofelia pisze:Zunia. Niedobrze że twoja Duża jezd sztywmna. Może czeba ją rozłapciować? Takowy koci masaż z pazurkoterapią dobrze robi człowiekom.
Książniczka Ofelja

Rozłapciujesz mnie, kochanie?

Miau, traumatyczny zastrzyk: ganianie, syczenie, gryzienie, drapanie :cry:

dwie dawki zmarnowane bo nieudane, dopiero trzecia w całości w kocie = 100 zł poszło (3 x po 35zł za sztukę) kot trzy razy pokłuty. A ile duża się zryczała. Wczoraj miauczałam w kuwecie i kupa była słaba. Duża ma mnie dość. I swojej beznadziejnej egzystencji. A w pracy od dziś zakaz wychodzenia w ciągu dnia pracy bodajby umierał ktoś bliski też nie wolno wyjść dopóki nie rozliczy finansowo wszystkich wniosków. Duża nienawidzi swojej pracy. Z całego serca. Nie pierwszy raz.
Z.

Anna2016 pisze:Miau, traumatyczny zastrzyk: ganianie, syczenie, gryzienie, drapanie dwie dawki zmarnowane bo nieudane, dopiero trzecia w całości w kocie = 100 zł poszło (3 x po 35zł za sztukę) kot trzy razy pokłuty. A ile duża się zryczała. Wczoraj miauczałam w kuwecie i kupa była słaba. Duża ma mnie dość. I swojej beznadziejnej egzystencji. A w pracy od dziś zakaz wychodzenia w ciągu dnia pracy bodajby umierał ktoś bliski też nie wolno wyjść dopóki nie rozliczy finansowo wszystkich wniosków. Duża nienawidzi swojej pracy. Z całego serca. Nie pierwszy raz.
Z.

A jakaś inna praca?

Anna2016 pisze:Miau, traumatyczny zastrzyk: ganianie, syczenie, gryzienie, drapanie dwie dawki zmarnowane bo nieudane, dopiero trzecia w całości w kocie = 100 zł poszło (3 x po 35zł za sztukę) kot trzy razy pokłuty. A ile duża się zryczała. Wczoraj miauczałam w kuwecie i kupa była słaba. Duża ma mnie dość. I swojej beznadziejnej egzystencji. A w pracy od dziś zakaz wychodzenia w ciągu dnia pracy bodajby umierał ktoś bliski też nie wolno wyjść dopóki nie rozliczy finansowo wszystkich wniosków. Duża nienawidzi swojej pracy. Z całego serca. Nie pierwszy raz.
Z.

Zmienić pracę :ok:

A ty Zuziu daj Dużej robić zastrzyki i bądź dzielną koteczka. :ok:

Anna2016 pisze:Miau, traumatyczny zastrzyk: ganianie, syczenie, gryzienie, drapanie dwie dawki zmarnowane bo nieudane, dopiero trzecia w całości w kocie = 100 zł poszło (3 x po 35zł za sztukę) kot trzy razy pokłuty. A ile duża się zryczała. Wczoraj miauczałam w kuwecie i kupa była słaba. Duża ma mnie dość. I swojej beznadziejnej egzystencji. A w pracy od dziś zakaz wychodzenia w ciągu dnia pracy bodajby umierał ktoś bliski też nie wolno wyjść dopóki nie rozliczy finansowo wszystkich wniosków. Duża nienawidzi swojej pracy. Z całego serca. Nie pierwszy raz.
Z.

Czasem się tak źle zacznie, ale potem będzie lepiej. Też nie zawsze mi się zastrzyki udają...
A w pracy to tak już na zawsze z tym wychodzeniem, czy na jakiś czas? Bo przecież ludzie mają różne sytuacje. Czasem trzeba wyjść z pracy!
Dla Was :1luvu:

Zmienić pracę łatwo pisać

MalgWroclaw pisze:Zmienić pracę łatwo pisać

Tak, to nie jest proste.

Gosiagosia pisze:

Dzięki, Gosiu! :1luvu:

MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Zunia. Niedobrze że twoja Duża jezd sztywmna. Może czeba ją rozłapciować? Takowy koci masaż z pazurkoterapią dobrze robi człowiekom.
Książniczka Ofelja

Rozłapciujesz mnie, kochanie?

Ciocia MaryLux. Nie rozłapciuję cię bo jezdę rekąwalescętką i nie mogę się zmęczać. Ale może Mała Ciorna by cię rozłapciowała bo ona lubi łapciować. Ino że ona się boja człowieków, to nie wię, czy jak do nas przylecisz kotolotę to nie ucieknie w mysiową dziurę.
Książniczka Ofelja

MB&Ofelia pisze:
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Zunia. Niedobrze że twoja Duża jezd sztywmna. Może czeba ją rozłapciować? Takowy koci masaż z pazurkoterapią dobrze robi człowiekom.
Książniczka Ofelja

Rozłapciujesz mnie, kochanie?

Ciocia MaryLux. Nie rozłapciuję cię bo jezdę rekąwalescętką i nie mogę się zmęczać. Ale może Mała Ciorna by cię rozłapciowała bo ona lubi łapciować. Ino że ona się boja człowieków, to nie wię, czy jak do nas przylecisz kotolotę to nie ucieknie w mysiową dziurę.
Książniczka Ofelja

Czujesz się jeszcze słabo, Księżniczko? Bo leczenie chyba już skończyłaś?

W niedzielę w ramach dostarczania sobie przyjemności obejrzałam Garfielda2. Lubię tego kociego sybarytę

Tylko czemu większość filmów o zwierzetach łączy się z obowiązkowymi scenami kompletnego zniszczenia? :wink:

Wszystkim życzę miłego tygodnia :1luvu:

Ciocia jolabuk5. Ja się jeszcze rekąwalescętuję i Duża mię sypie do amciu cosik na lepsiejsze strawnienie. I jeszcze długo mam się tak rekawalescętować. Ale najgorsiejsza jezd djeta! W szafku są mniamuśności, ja wię że są, ale Duża mię ich nie daje! :placz:

I jak ja mam nabrać kociałka przed zimą? :placz:

Książniczka Ofelja

Póki co to zakończyliśmy tylko leczenie uszu u obu pannic. Leczenie Ofelkowej trzustki trochę potrwa. Jeszcze ze 2 miesiące diety lekkostrawnej i dodawania amylactivu do jedzonka, a potem badania kontrolne. Na szczęście dosypka do miski Ofelii nie przeszkadza. Znacznie gorsza jest dieta - parę dni temu musiałam tłumaczyć kotu, że tym razem nie dostanie fasolki szparagowej :cry:

Duża

Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Kto przegląda forum