Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Gosiu, dziękuję za jak zawsze uroczą karteczkę

Zazulko, pibon, MaryLux, dziękuję. U nas gorąco, burza była krótka, nawet deszcz nie spadł.
Ja ciągle jeszcze jakoś nie czuję się normalnie, słaba jestem, mało jem, ale w tym upale się nie chce.
Brat dostaje więcej nasennych i mocniejsze przeciwbólowe, więc śpi.

Dobranoc, spokojnej nocy :1luvu:

To dobrze, że śpi po lekach. Upał też przeszkadza w spaniu, więc tym lepiej.

miau, dobranoc Ciociu :1luvu:

Zazulka

Też tak myślę, Małgosiu.

Zazulko, Dobranoc Kochanie, śpij grzecznie :201461

MalgWroclaw pisze:To dobrze, że śpi po lekach. Upał też przeszkadza w spaniu, więc tym lepiej.

Tak, sen przynosi ulgę.

To prawda.

Dobranoc!… Niech noc będzie spokojna i niech będzie czym oddychać…

Podobno dziś ma być największy upał....
Miau Ciociu Jolu, Zdrówka!
I wszystkie Ciocie!
Zunia

Tak, podobno od jutra ma być chłodniej! :ok:

Chłodu i jeszcze raz chłodu
Obrazek

KĄCIK MUZYCZNY
Chciałabym dziś zaproponować Wam niezwykle melodyjną operę Gaetano Donizettiego Łucja z Lammermooru. Jej premiera odbyła się w w 1835 r. w Neapolu. Akcja rozgrywa się w szkockim zamku, a jej treścią są losy zakochanych z dwóch zwaśnionych rodów, Łucji i Edgara. Historia oparta jest na prawdziwym wydarzeniu, które opisał Walter Scott w powieści Narzeczona z Lammermooru.
Pierwsza scena wyjaśnia widzom przyczyny rodowych sporów Ashtonów i Ravenswoodów. Słudzy obecnego pana zamku, lorda Enrika Ashtona próbują odnaleźć zuchwalca, który chce dostać się do wnętrza i spotkać z Łucją. My przejdziemy od razu do sceny drugiej. Łucja opowiada swej towarzyszce straszny sen o dziewczynie, która zginęła w tym miejscu z ręki zazdrosnego Ravenswooda, przodka Edgara. Towarzyszka uznaje to za zły znak, jednak Łucja nie chce słuchać jej ostrzeżeń. Myśli tylko o czekającym ją szczęściu u boku ukochanego. Posłuchajmy arii Quando Rapito in Estasi w wykonaniu Marii Callas (1952 r., Meksyk).

Przybywa Edgaro, który z przyczyn politycznych musi opuścić Szkocję. Chce najpierw prosić o rękę Łucji, ale ona twierdzi, że jej brat Enrico nigdy się na to nie zgodzi. Młodzi wymieniają więc obrączki i przysięgają sobie wieczną miłość.
Duet Łucji i Edgara zobaczymy w wykonaniu Patrici Wise i Placida Domingo w spektaklu z Madrytu 1981 r.

Brat Łucji chce wydać siostrę za lorda Artura, który może pomóc mu odzyskać pozycję polityczną, niepewną przez ostatnie zmiany na tronie Szkocji. Podsuwa Łucji sfałszowany list, który ma dowodzić, że Edgaro w Paryżu znalazł sobie kochankę. Błaga siostrę, aby w tej sytuacji poświęciła się dla rodziny i wyszła za Lorda Artura. Przekonana o zdradzie tego, któremu przysięgła miłość, zrozpaczona Łucja wyraża zgodę.
Na uroczystość zaślubin Łucji i Lorda Artura przybyli liczni goście. Chóru Per te d'immenso giubilo słuchamy w spektaklu z Met 1982. Jako lord Artur - Jeffrey Stamm.

Łucja, ponaglana przez brata podpisuje akt ślubu, a w tym momencie na scenę wkracza Edgaro. Następujący po tym sekstet należy do najbardziej znanych fragmentów opery. Posłuchamy go w nagraniu z 1993 r., śpiewają: Cheryl Studer, Jennifer Larmore, Plácido Domingo, Fernando De La Mora, Juan Pons i Samuel Ramey, a London Symphony Orchestra dyryguje Ion Marin.

Edgaro rozpoznaje pismo Łucji na ślubnym kontrakcie i wzburzony odrzuca obrączkę otrzymaną od ukochanej, która - jak wierzy - zdradziła go. Kapłan nie dopuszcza do pojedynku brata Łucji z Edgarem, który w gniewie opuszcza zamek. Dramatyczną, finałową scenę T'allontana sciagurato zobaczymy w interpretacji Patricii Wise, Placida Domingo i Juana Ponsa w przedstawieniu z Madrytu 1981.

Za tydzień - dokończenie spektaklu.

Miau. U nas była burza. Okropeczna! Zrobiało się tak ciemno że Duża ledwoco trafiła do sypialmni coby zamknąć okno! A późmniej zaczęło padać i grzmotać i tak padało i grzmotało okropecznie długo, aż potuptałyśmy z Ciorną na drzemku. A teraz wreszcie przestało padać i grzmotać.
Książniczka Ofelja

Ofelia nie przesadza. Jak naszła pierwsza chmura to do sypialni szłam po omacku, bo zrobiło się ciemno jak w nocy :strach:

A burza trwała jakieś 2 godziny.
Duża

U nas nie była długa, a powietrze teraz jest cudowne.

To pewnie się u Was porządnie ochłodziło? U nas grzmialo z oddali przez kilka minut, kropla deszczu nie spadła, ale teraz (23.10) jest 25 st, więc w sumie nieźle

Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Kto przegląda forum