Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
madrugada pisze:Anna2016 pisze:jolabuk5 pisze:Dziękuję, że napisałaś, Zuniu, bo się martwiłyśmy z Dużą
Ciociu Aniu, nie bądź smutna, są wakacje, słoneczko... Miziam Cię delikatnie
Sabcia
Miau, duża zdobyła nową umiejętność w te wakacje: umiejętność samotnego chodzenia do restauracji, najpierw na bufet sałatkowy a dziś poszła sama na pizzę, to dobra pizzerio-restauracja, mają dużo klientów, dużo rodzin z dziećmi. Pizza była dobra, tylko, że tak trochę dziwnie, bo samotnie. Pani kelnerka pytała rodziny obok przy stolikach czy im wszystko smakuje, do dużej nie podeszła zapytać....no cóż, duża nie ma jej za złe....takie czasy...samotni klienci są gorszej kategorii ludźmi i duża to rozumie...
Brawo Aniu Restauracje są dla wszystkich, dla singli też Nie przejmuj się kelnerką, nie warto przykładać wagi do takich drobiazgów. Najważiejsze, że pizza Ci smakowała
jolabuk5 pisze:madrugada pisze:Anna2016 pisze:jolabuk5 pisze:Dziękuję, że napisałaś, Zuniu, bo się martwiłyśmy z Dużą
Ciociu Aniu, nie bądź smutna, są wakacje, słoneczko... Miziam Cię delikatnie
Sabcia
Miau, duża zdobyła nową umiejętność w te wakacje: umiejętność samotnego chodzenia do restauracji, najpierw na bufet sałatkowy a dziś poszła sama na pizzę, to dobra pizzerio-restauracja, mają dużo klientów, dużo rodzin z dziećmi. Pizza była dobra, tylko, że tak trochę dziwnie, bo samotnie. Pani kelnerka pytała rodziny obok przy stolikach czy im wszystko smakuje, do dużej nie podeszła zapytać....no cóż, duża nie ma jej za złe....takie czasy...samotni klienci są gorszej kategorii ludźmi i duża to rozumie...
Brawo Aniu Restauracje są dla wszystkich, dla singli też Nie przejmuj się kelnerką, nie warto przykładać wagi do takich drobiazgów. Najważiejsze, że pizza Ci smakowała
A co Ci zależy, żeby spytała? Podchodzi do rodzin, bo liczy na dalsze zamówienie - może któreś dziecko zechce coli albo lody... A Ty, wiadomo, zamówiłaś, co chciałaś, więcej nie będzie.
Anna2016 pisze::ryk:
Anna2016 pisze:Fajnie Jolu że mogłaś miło spędzić czas na tym co lubisz oby jak najwięcej takich miłych chwil
Tak, jeszcze urlop do piątku ALE: czekam na telefon od pana z firmy ogrodniczej bo złamał się konar na starej czereśni i oparł się o dach starej altanki na działce, pan ma dzwonić po 15tym sierpnia, ma przyjechać i wyciąć jedno stare drzewo i tą czereśnie starą (lub tylko ten jeden konar), zabrać cały bajzel tzn gałęzie, stare gałęzie które sama ściełam miesiac temu itp itd. Mam nadzieję, ze to nie będzie tak że pan dzwoni rano że ma wolne popołudnie a ja np w Gdyni jestem
Zuźka - po czatowaniu i streeeesie - nareszcie dostała zastrzyk (dziś pora była) zabolało ją (bardzo mi przykro) - może weszło mało podskórnie a trochę domięśniowo - niestety jestem ofermą wiem o tym, nie zawsze podam zastrzyk prawidłowo podskórnie, jak kazali, trudno - pani wet w gabinecie ma pomocnika do trzymania - ja nie mam
Może pibon - zajęta nową pracą?
pibon pisze:Melduje sie wszystko dobrze ale mam ostatnio malo czasu ale czytam troszke. Napisze wiecej wkrotce
Anna2016 pisze:Fajnie Jolu że mogłaś miło spędzić czas na tym co lubisz oby jak najwięcej takich miłych chwil
Tak, jeszcze urlop do piątku ALE: czekam na telefon od pana z firmy ogrodniczej bo złamał się konar na starej czereśni i oparł się o dach starej altanki na działce, pan ma dzwonić po 15tym sierpnia, ma przyjechać i wyciąć jedno stare drzewo i tą czereśnie starą (lub tylko ten jeden konar), zabrać cały bajzel tzn gałęzie, stare gałęzie które sama ściełam miesiac temu itp itd. Mam nadzieję, ze to nie będzie tak że pan dzwoni rano że ma wolne popołudnie a ja np w Gdyni jestem
Zuźka - po czatowaniu i streeeesie - nareszcie dostała zastrzyk (dziś pora była) zabolało ją (bardzo mi przykro) - może weszło mało podskórnie a trochę domięśniowo - niestety jestem ofermą wiem o tym, nie zawsze podam zastrzyk prawidłowo podskórnie, jak kazali, trudno - pani wet w gabinecie ma pomocnika do trzymania - ja nie mam
Może pibon - zajęta nową pracą?
MB&Ofelia pisze:Anna2016 - ja i tak podziwiam, że potrafisz dać kotu kuja. Ja nie potrafię. Pewnie gdyby od tego zależało kocie życie, to bym kujnęła, ale zaraz potem trzeba by mnie było cucić O ile Ofelia by mnie nie zamordowała
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 140 gości