Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:No, dobrze, że sama się na szafę nie pakowała i że jednak jedzenie ważniejsze
Myszorek pisze:Ciekawa jestem , kiedy zaczną się tolerować.
Gosiagosia pisze:Myszorek pisze:Ciekawa jestem , kiedy zaczną się tolerować.
Ja też
To już tak długo trwa i boję się że tak zostanie.
jolabuk5 pisze:Gosiagosia pisze:Myszorek pisze:Ciekawa jestem , kiedy zaczną się tolerować.
Ja też
To już tak długo trwa i boję się że tak zostanie.
Chyba szybko się nie zmieni, ale może kiedyś...
Gosiagosia pisze:jolabuk5 pisze:Gosiagosia pisze:Myszorek pisze:Ciekawa jestem , kiedy zaczną się tolerować.
Ja też
To już tak długo trwa i boję się że tak zostanie.
Chyba szybko się nie zmieni, ale może kiedyś...
Najgorsze jest to że nie wiem czy i gdzie popełniłam błąd w dokacaniu.
Niby robiłam wszystko jak piszą fachowcy o izolacji, wymianie zapachów, uspokajacze w kontakcie, sprayu itp.
Gosiagosia pisze:Myszorek pisze:Ciekawa jestem , kiedy zaczną się tolerować.
Ja też
To już tak długo trwa i boję się że tak zostanie.
mir.ka pisze:Gosiagosia pisze:jolabuk5 pisze:Gosiagosia pisze:Myszorek pisze:Ciekawa jestem , kiedy zaczną się tolerować.
Ja też
To już tak długo trwa i boję się że tak zostanie.
Chyba szybko się nie zmieni, ale może kiedyś...
Najgorsze jest to że nie wiem czy i gdzie popełniłam błąd w dokacaniu.
Niby robiłam wszystko jak piszą fachowcy o izolacji, wymianie zapachów, uspokajacze w kontakcie, sprayu itp.
może za bardzo się starałaś?
Myszorek pisze:Gosiagosia pisze:Myszorek pisze:Ciekawa jestem , kiedy zaczną się tolerować.
Ja też
To już tak długo trwa i boję się że tak zostanie.
Powinno się zmienić , u mnie trwało to ponad 2 lata, chociaż, nawet teraz jak Hrabce cos nie pasuje , to gryzie. Z tym , że tamte sie juz jej nie boją, raz ,że są większe, dwa,że Hrabi bez zebów. Ona je gryzie, a one siedzą i patrzą z politowaniem na nią
jolabuk5 pisze:Gosiu, ja myślę, że nie było żadnego błędu. Po prostu koty, jak ludzie, albo się lubią, albo nie.
Lucas na nowego kota zareagował.. kupkaniem w całym mieszkaniu. Niby się na siebie nie rzucają, ale te kupy to chyba jeszcze gorzej...
Gosiagosia pisze:Myszorek pisze:Gosiagosia pisze:Myszorek pisze:Ciekawa jestem , kiedy zaczną się tolerować.
Ja też
To już tak długo trwa i boję się że tak zostanie.
Powinno się zmienić , u mnie trwało to ponad 2 lata, chociaż, nawet teraz jak Hrabce cos nie pasuje , to gryzie. Z tym , że tamte sie juz jej nie boją, raz ,że są większe, dwa,że Hrabi bez zebów. Ona je gryzie, a one siedzą i patrzą z politowaniem na nią
To jeszcze ponad rok będę czekać
Zuzia boi się jej nawet nie zejdzie z szafy jak ja widzi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 129 gości