Miau.PL

MB&Ofelia pisze:Wiecie co... to nie tylko seler tak działa

Aż z ciekawości pokażę Mici marchewkę.

Pokaż! I udokumentuj reakcję!

u mnie cała - wówczas - czwórka, wpadała w ekstazę. Kocimiętka nie robiła wrażenia, włoszczyzna - zawsze. Tarzanie się, ślinienie, mruczenie...Przy czym - moje koty wówczas były wychodzące. Wyłożenie wloszczyzny na ganku natychmiast materializowało wszystkie koty

Ofelkowa ekstaza budzi mój zachwyt

Ja najpierw myślałam że o piwo chodzi

Silverblue pisze:Ja najpierw myślałam że o piwo chodzi

A ja pomyślałam, że to jakaś pomarańczowa świereczka, czymś nasycona...

U mnie nie działa:)

Może marchewka nie ekologiczna...

Gdyby umiałaby mówić powiedziałaby tak: "Marchewka? Serio? Po to mnie obudziłaś?"

Nie każdy musi być wegetarianinem / wegetarianką

marchewka umyta i obrana nie działa. Musi być brudna, taka prawdziwa.

Piwo nie wzbudzało zainteresowania nawet jak butelka była pełna (Karmi, bezprocentowe, wyżłopane parę dni wcześniej przy meczu).
A marchewka taka supermarketowa, niby nie myta, ale czysta.

To jeszcze spróbuję z brudną. A tą sobie schrupalam

Karmi jest błeeeeeeeeeeeee