Miau.PL

MB&Ofelia pisze:Kotki zostały wymiziane rano przed wyjściem, zaraz będzie kolejna tura miziania, ale najpierw dopiję kawę i ogarnę nieco chałupę. Nie ma rady, co jakiś czas trzeba wsiąść na odkurzacz i mopa.

Co jaki czas?

Staram się raz na tydzień, ale różnie wychodzi

Kotki nie chcą się miziać. Ofelia pojadła i sobie poszła, Ciorna woli polować na kawałek plastiku

Jak nie urok to... kawałek kupala utkięty na wylocie w kociej dupince Tym razem Ofelkowej.
Dałam jej trochę oleju dopyszcznie, na poślizg. mam nadzieję że wyjdzie, zanim Jej Kicistość powyciera w podłogi i dywaniki w całym domu
I oby wyszło przed nocą, bo strasznie jej z dupinki capi

MB&Ofelia pisze:Jak nie urok to... kawałek kupala utkięty na wylocie w kociej dupince Tym razem Ofelkowej.
Dałam jej trochę oleju dopyszcznie, na poślizg. mam nadzieję że wyjdzie, zanim Jej Kicistość powyciera w podłogi i dywaniki w całym domu
I oby wyszło przed nocą, bo strasznie jej z dupinki capi

Ofelko, dokończ kupkę

Szkoda, że nie da się tego wyciągnąć
Oby parafina pomogła!

Nie wiem czy dokupkała czy wytarła w coś ukradkiem, ale dupinka już czysta. Na szczęście. Jakoś przeżyjemy wieczór na jednej poduszce.

MB&Ofelia pisze:Nie wiem czy dokupkała czy wytarła w coś ukradkiem, ale dupinka już czysta. Na szczęście. Jakoś przeżyjemy wieczór na jednej poduszce.

MB&Ofelia pisze:Nie wiem czy dokupkała czy wytarła w coś ukradkiem, ale dupinka już czysta. Na szczęście. Jakoś przeżyjemy wieczór na jednej poduszce.

Może po prostu się wymyła...

madrugada pisze:

MB&Ofelia pisze:Nie wiem czy dokupkała czy wytarła w coś ukradkiem, ale dupinka już czysta. Na szczęście. Jakoś przeżyjemy wieczór na jednej poduszce.

Może po prostu się wymyła...

Mówisz? Błeeee fuj! Dobrze że mnie wczoraj wieczorem nie lizała po twarzy

MB&Ofelia pisze:

madrugada pisze:

MB&Ofelia pisze:Nie wiem czy dokupkała czy wytarła w coś ukradkiem, ale dupinka już czysta. Na szczęście. Jakoś przeżyjemy wieczór na jednej poduszce.

Może po prostu się wymyła...

Mówisz? Błeeee fuj! Dobrze że mnie wczoraj wieczorem nie lizała po twarzy

Muszę pisać ukradkiem żeby Ofelia nie przeczytała.
Jutro Jej Kicistość ma kontrolne badanie krwi, oczywiście na śpiocha, bo inaczej się nie da.
No i tu mam dylemat - czy poprosić o podanie jej wybudzacza. Kota nie jest już najmłodsza, swoje 13 lat ma, wybudza się dosyć wolno. Bez wybudzacza musiałabym chyba kilka godzin siedzieć w poczekalni i czekać aż zacznie kontaktować.
Poprzednio dostała wybudzacz i było wszystko ok, poza tym że w nocy dostała szajby i brykała po domu.

Czy wasze koty dostają wybudzacza przy narkozie?

I jak Ofelia po badaniach?
Wyniki już pewnie są.

Dziękujemy za troskę, jest ok. Lipaza w normie, specyficzna lipaza trzustkowa też.
A przy okazji - Ofelia się wybudza po tym krótkim uśpieniu i wybudzaczu nadzwyczaj szybko. Miałam jej dać jeść późnym wieczorem, jak już nie będzie się chwiała na łapkach. Ta... Ona już o 16-tej nie chwiała się na łapkach! A kuja miała podanego o 11-tej.