Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Witaj w Klubie, u nas trzustka "rodzinna" - Cosia, Czitka, Pasio...spokojnie, to się da ogarnąć! Jeżeli norma lipazy w Twoim badaniu jest do 26 (tak było u Czitki), to Ofelia ma naszymi doświadczeniami wynik marzenie, Czitka zaczynała od 999

, ale to się skończyło tygodniem dożylnych kroplówek w szpitalu, co Ofelii z żadnej strony nie grozi.
Będzie dobrze! :ok:

izka53 pisze:a ta lipaza to "zwykła", czy specyficzna ? i jak amylaza ? pokaż te wyniki, bo ja mam zupełnie inne wartości referencyjne, a tu jeszcze brak jednostki.
Pamiętaj, że przy trzustce nie wolno podawać jakichkolwiek NLPZ

Mam wyniki w tej chwili w pdf, nie mam zielonego pojęcia czy da się to wstawić na forum :oops:

W domu cyknę fotę i wstawię bo przepisywać to za dużo (w/5 strony). W każdym razie Lipaza (DGGR) 50,5 U/l
Co to jest NLPZ?

czitka pisze:Witaj w Klubie, u nas trzustka "rodzinna" - Cosia, Czitka, Pasio...spokojnie, to się da ogarnąć! Jeżeli norma lipazy w Twoim badaniu jest do 26 (tak było u Czitki), to Ofelia ma naszymi doświadczeniami wynik marzenie, Czitka zaczynała od 999 , ale to się skończyło tygodniem dożylnych kroplówek w szpitalu, co Ofelii z żadnej strony nie grozi.
Będzie dobrze!

Dokładnie tak, norma 0-26, a u Ofelii 50,4. Nie panikuję, bo pani wet nie panikowała, tylko zaleciła enzymy i dietkę. Zapomniałam jak się nazywa to co nam dała (coś na A), ale to takie kapsułki z proszkiem w środku i mam to dodawać do jedzenia. I zdrowemu kotu nie zaszkodzi, pytałam specjalnie bo przecież pannicom misek nie podpiszę, jedzą to samo i z tej miski przy której usiądą.

NLPZ niesterydowe leki przeciwzapalne, o ile wiem

Kciuki!

Amylactiv Digest masz dosypywać. Ja co do diety to się nie wtrącam, tutaj doktory decydują. U nas sprawdza się monodieta bez wynalazków, delikatne ma być i nie tłuste. W rozpędzie suchą kupiłam dla trzustkowców (RC Gatrointenstinal Moderate Calorie) i dopiero po tym była jazda :roll:

, oddałam 2 kilo komuś na forum dla bardziej potrzebujących. Czitka skończyła na Pasiowej Shebie Delicate i ma się stabilnie.
Trzymta się, bo zimno, brrr... :evil:

NLPZ - Niesteroidowe Leki Przeciw Zapalne. Czyli tolfine, metacam, loxicom itp.
Lipaza (DGGR) jest mało diagnostyczna, powinna być rozszerzona o specyficzną kocią lipazę.

czitka pisze:Amylactiv Digest masz dosypywać. Ja co do diety to się nie wtrącam, tutaj doktory decydują. U nas sprawdza się monodieta bez wynalazków, delikatne ma być i nie tłuste. W rozpędzie suchą kupiłam dla trzustkowców (RC Gatrointenstinal Moderate Calorie) i dopiero po tym była jazda , oddałam 2 kilo komuś na forum dla bardziej potrzebujących. Czitka skończyła na Pasiowej Shebie Delicate i ma się stabilnie.
Trzymta się, bo zimno, brrr...

O, to to to! Dokładnie.
Dzisiaj była pierwsza dosypka, kotom nie przeszkadzała, miski puste.
Dietę też mamy zaleconą lekkostrawną i nie tłustą, dlatego zaraz skroję barfa kurczakowego - kurzy cyc i filety z udek, bez dodatkowego tłuszczu, tylko tyle co jest w mięsie. Od barfa nie chcę odchodzić i pani doktor na szczęście tego nie wymagała.
Co do gotowych karm to na Barfnym polecali jeden rodzaj miamora, który nie zawiera węglowodanów. Akurat takiego miamorka kupuję Ofelii jako przekąskę. Teraz też będzie dostawać, jak się nie naje barfem.

izka53 pisze:NLPZ - Niesteroidowe Leki Przeciw Zapalne. Czyli tolfine, metacam, loxicom itp.
Lipaza (DGGR) jest mało diagnostyczna, powinna być rozszerzona o specyficzną kocią lipazę.

Aha. Przeciwzapalnych żadnych Ofelia nie dostaje. Tylko ten Amylactiv.
Jakby trzeba było zrobić ponowne badania to będę pamiętać o tej specyficznej lipazie. Teraz robiliśmy badania raczej pod kątem ogólno-tarczycowym.

Uwaga, wstawiam wyniki. Mam nadzieję że dobrze widać.

Ja tylko potwierdzę, że widać, za analizowanie się nie biorę…
Zdrowia!

Póki co nie jest źle. Barf z lekarstwem smakuje chyba tak samo jak bez lekarstwa. Rekonwalescentka ma dobry humor, akurat teraz śpi, ale wcześniej brykała z diablikiem w oczkach.
Skroiłam nietłustego barfa, mam nadzieję że nie przesadziłam z chudością bo wszelki tłuszczyk odkroiłam. Będę go podawać osobno Małej Czarnej.

MB&Ofelia pisze:Póki co nie jest źle. Barf z lekarstwem smakuje chyba tak samo jak bez lekarstwa. Rekonwalescentka ma dobry humor, akurat teraz śpi, ale wcześniej brykała z diablikiem w oczkach.
Skroiłam nietłustego barfa, mam nadzieję że nie przesadziłam z chudością bo wszelki tłuszczyk odkroiłam. Będę go podawać osobno Małej Czarnej.

Niepotrzebnie się bałaś, że nie dasz rady z podawaniem leków

Kciuki za szybki powrót do zdrowia :ok:

Wyniki nie są złe, większość przekroczeń minimalna. Poza lipazą tylko silniejsze przesunięcie w leukocytach - więcej limfocytów, mniej granulocytów, charakterystyczne np. dla chorób wirusowych.

Z wirusów to mamy herpesa, o niczym innym nie wiem.
A wyniki też mi się wydają niezłe jak na nastoletniego kota. Tylko ta lipaza. Ale nic to, walczymy. Chudy barfik zrobiony, obiad zjedzony - aczkolwiek na raty, kolacja zjedzona (pół tacki miamora).
Nie wiecie czy przy chorej trzustce koty mogą jeść ryby? Chudsze i sparzone?

Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Kto przegląda forum