Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:Leje i sypie gradem. Ciemno jak w nocy. Co chwilę z parkingu dobiegają alarmy samochodowe. Wieje... w normie. Drzewa stoją.
Mała Czarna obserwuje z drapaka. Ofelia stwierdziła że pogoda nieciekawa i poszła sobie. Pewnie uciąć drzemkę w sypialni.
MB&Ofelia pisze:W nocy wiało i padało. Aż się przebudziłam nad ranem bo waliło w szyby i parapety. Ofelia chyba chciała dzwonić do Lila po ratunek, musiałam jej zabierać telefon spod dupinki bo zaczęła wybierać numer. Ale nie było źle, drzewa stoją nadal. Nasze pomorskie drzewa przeżyły już niejeden wiatr i to silniejszy niż był wczoraj, jak mają stać to stoją.
Ofelczę chyba tfu tfu ok. Nie widziałam żeby spędziła w kuwecie więcej czasu niż normalnie. niech żyje furaginka i zakwaszacz siuśków. Jeszcze leki jej podam przez weekend, ale wygląda na to, że nie trzeba będzie gnać do weta na kuja
MB&Ofelia pisze:Dziąkuję okropecznie za życzenia i czymanie łapciów. Chyba zdrownę, chociaż zaniedbowana jezdę okropecznie! Co z tego że dostaję te troszku tuńmczyku, jak mało inszych mniamuśnościów, Duża wciąż gdziesik łazi, bałkonu zamknięty bo niby se mogę zwiać pącherza, a wiater nie daje się wypusiać? Oj, ciążki mój koci los
Przyślijcie mię tu Teściowną! Ona by wiedziała jak zadbać o kotku.
Książniczka Ofelja
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 136 gości