Omne trikotum perfectum!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 24, 2021 14:06 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

:1luvu: :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72707
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lis 24, 2021 15:14 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

mir.ka pisze:
Nul pisze:Kot wciśnięty między kaloryfer i półeczkę, a Jola na półeczce? Ha, ciekawe!

Dawno, dawno temu… chciałam mieć podgrzewaną podłogę :)


ja prawie mam :wink:
tzn mam położona matę grzewczą w przedpokoju i wc, ale jeszcze nie podpiętą, bo remont się nie skończył

Mata grzewcza mnie również intryguje… Może kiedyś? Rzecz jasna, dla kotów :)

Gosiu, dziękuję za karteczkę z życzeniem! Jak zwykle uśmiech sprawiasz! :1luvu:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11213
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków


Post » Nie lis 28, 2021 12:48 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 28, 2021 15:13 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

Ooo, to już? Dziękuję, Gosiu!

A przez chwilę miałam nadzieję, że jest sobota… Ale jednak niedziela! Tyle że nieco pracowita. Rano przebieżka po okolicy (jednak nie mogę się przejmować smogiem, ruch mi potrzebny), potem odpoczynek na schodach z Felkiem na kolanach, potem eksperymenty kulinarne z własnoręcznie robionym „mięsem bez mięsa”, potem odpoczynek przy cieście „ewar-owym” (to jabłkowe, fajne)… Teraz jeszcze trochę życia towarzyskiego mnie czeka i będzie fajrant! :)

To mięsi bez mięsa robiłam pierwszy raz, ale nie jestem zachwycona. Pewnie dlatego, że według bardzo neutralnego smakowi przepisu. Dooiero zrobiwszy już to coś poszukałam innych wersji, które są przyprawiane już na etapue tworzenia i gotowania. I może te będą bardziej przypominały to, co do tej piry kupowałam :) No ale… pierwsze (hmmm) koty za płoty! Pierwsze gluteny dodadzą mi weny!

Do niedawna nie wiedziałam, że istnieje gluten w proszku… Raczej się słyszy o diecie bezglutenowej…

Mir.ka, a Ty jak z niemięsnym mięsem? Jadasz? :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11213
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 28, 2021 16:52 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

Nul pisze:Ooo, to już? Dziękuję, Gosiu!

A przez chwilę miałam nadzieję, że jest sobota… Ale jednak niedziela! Tyle że nieco pracowita. Rano przebieżka po okolicy (jednak nie mogę się przejmować smogiem, ruch mi potrzebny), potem odpoczynek na schodach z Felkiem na kolanach, potem eksperymenty kulinarne z własnoręcznie robionym „mięsem bez mięsa”, potem odpoczynek przy cieście „ewar-owym” (to jabłkowe, fajne)… Teraz jeszcze trochę życia towarzyskiego mnie czeka i będzie fajrant! :)

To mięsi bez mięsa robiłam pierwszy raz, ale nie jestem zachwycona. Pewnie dlatego, że według bardzo neutralnego smakowi przepisu. Dooiero zrobiwszy już to coś poszukałam innych wersji, które są przyprawiane już na etapue tworzenia i gotowania. I może te będą bardziej przypominały to, co do tej piry kupowałam :) No ale… pierwsze (hmmm) koty za płoty! Pierwsze gluteny dodadzą mi weny!

Do niedawna nie wiedziałam, że istnieje gluten w proszku… Raczej się słyszy o diecie bezglutenowej…

Mir.ka, a Ty jak z niemięsnym mięsem? Jadasz? :)


Oooo, a z czego się robi to mięso bez mięsa?
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7717
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 28, 2021 17:09 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

Ja zrobiłam z tofu i z glutenu, następnym razem zrobię bez tofu, a za to od razu z przyprawami. To, które kupiwałam, chyba miało w składzie takie rzeczy jak białko z grochu czy coś takiego, ale białkiem z grochu nie dysponuję :)

To znaczy to moje jest jadalne, owszem, pokrojone w kostkę do potrawki nic jej złego nie zrobiło :mrgreen: Robiłam z przepisu ze strony mniumniu: http://www.mniumniu.com/2019/05/wegansk ... y.html?m=1
A następnym razem spróbuję może takie: http://www.vega-nation.com/2017/11/seit ... o.html?m=1

Zobaczymy. W tym drugim przepisie autor pisze, by nie zagniatać zbyt długi, bo się zrobi gumiasty - mój właśnie gumiasty trochę jest :( Ale teraz się marynuje w winie, to chociaż smaku nabierze lepszego :) Ten drugi ma być na ostro, chętnie spróbuję :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11213
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 28, 2021 17:15 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

Nul pisze:Ja zrobiłam z tofu i z glutenu, następnym razem zrobię bez tofu, a za to od razu z przyprawami. To, które kupiwałam, chyba miało w składzie takie rzeczy jak białko z grochu czy coś takiego, ale białkiem z grochu nie dysponuję :)

To znaczy to moje jest jadalne, owszem, pokrojone w kostkę do potrawki nic jej złego nie zrobiło :mrgreen: Robiłam z przepisu ze strony mniumniu: http://www.mniumniu.com/2019/05/wegansk ... y.html?m=1
A następnym razem spróbuję może takie: http://www.vega-nation.com/2017/11/seit ... o.html?m=1

Zobaczymy. W tym drugim przepisie autor pisze, by nie zagniatać zbyt długi, bo się zrobi gumiasty - mój właśnie gumiasty trochę jest :( Ale teraz się marynuje w winie, to chociaż smaku nabierze lepszego :) Ten drugi ma być na ostro, chętnie spróbuję :)


Dzięki, odpadnę z tej gry. Nie jadam ani tofu, ani glutenu.
To już wolę normalne mięso.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7717
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 28, 2021 17:25 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

madrugada pisze:
Nul pisze:Ja zrobiłam z tofu i z glutenu, następnym razem zrobię bez tofu, a za to od razu z przyprawami. To, które kupiwałam, chyba miało w składzie takie rzeczy jak białko z grochu czy coś takiego, ale białkiem z grochu nie dysponuję :)

To znaczy to moje jest jadalne, owszem, pokrojone w kostkę do potrawki nic jej złego nie zrobiło :mrgreen: Robiłam z przepisu ze strony mniumniu: http://www.mniumniu.com/2019/05/wegansk ... y.html?m=1
A następnym razem spróbuję może takie: http://www.vega-nation.com/2017/11/seit ... o.html?m=1

Zobaczymy. W tym drugim przepisie autor pisze, by nie zagniatać zbyt długi, bo się zrobi gumiasty - mój właśnie gumiasty trochę jest :( Ale teraz się marynuje w winie, to chociaż smaku nabierze lepszego :) Ten drugi ma być na ostro, chętnie spróbuję :)


Dzięki, odpadnę z tej gry. Nie jadam ani tofu, ani glutenu.
To już wolę normalne mięso.

Możliwe, że się da zrobić z innego białka, nie wiem. Ja tofu też nie jadam, do tego przepusu zrobiłam wyjątek, bo było w przepisie :)

Z tych kupnych bardzo lubię „roślinnego qrczaka” i „bezmięsny gyros”. One już takie z przyprawami, zrobione jak gulaszyk czy coś. Zasmakowałam w nich i chcę poćwiczyć z domowymi.

Robiłam też ostatnio wegańską kiełbaskę - wyszło bardziej jak pieczywko niż kiełbaska (w sensie konsystencji), ale smaczna, pikantna. Piwôd tych eksperymentów? Zakochałam się w płatkach drożdżowych i chciałam coś z ich użyciem przygotować :) Ha, kotom daję drożdże browarnicze, ale sama ich nie jem, bo takue sobie, a płatki drożdżowe mi smakują :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11213
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 28, 2021 17:33 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

Nul pisze:
madrugada pisze:
Nul pisze:Ja zrobiłam z tofu i z glutenu, następnym razem zrobię bez tofu, a za to od razu z przyprawami. To, które kupiwałam, chyba miało w składzie takie rzeczy jak białko z grochu czy coś takiego, ale białkiem z grochu nie dysponuję :)

To znaczy to moje jest jadalne, owszem, pokrojone w kostkę do potrawki nic jej złego nie zrobiło :mrgreen: Robiłam z przepisu ze strony mniumniu: http://www.mniumniu.com/2019/05/wegansk ... y.html?m=1
A następnym razem spróbuję może takie: http://www.vega-nation.com/2017/11/seit ... o.html?m=1

Zobaczymy. W tym drugim przepisie autor pisze, by nie zagniatać zbyt długi, bo się zrobi gumiasty - mój właśnie gumiasty trochę jest :( Ale teraz się marynuje w winie, to chociaż smaku nabierze lepszego :) Ten drugi ma być na ostro, chętnie spróbuję :)


Dzięki, odpadnę z tej gry. Nie jadam ani tofu, ani glutenu.
To już wolę normalne mięso.

Możliwe, że się da zrobić z innego białka, nie wiem. Ja tofu też nie jadam, do tego przepusu zrobiłam wyjątek, bo było w przepisie :)

Z tych kupnych bardzo lubię „roślinnego qrczaka” i „bezmięsny gyros”. One już takie z przyprawami, zrobione jak gulaszyk czy coś. Zasmakowałam w nich i chcę poćwiczyć z domowymi.

Robiłam też ostatnio wegańską kiełbaskę - wyszło bardziej jak pieczywko niż kiełbaska (w sensie konsystencji), ale smaczna, pikantna. Piwôd tych eksperymentów? Zakochałam się w płatkach drożdżowych i chciałam coś z ich użyciem przygotować :) Ha, kotom daję drożdże browarnicze, ale sama ich nie jem, bo takue sobie, a płatki drożdżowe mi smakują :)


Pewnie, że eksperymenty są fajne, sama czasem eksperymentuję. Ale do pewnych rzeczy się nie przekonam.
Płatków drożdżowych nie znam, ale lubię drożdże więc i płatki są ok.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7717
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 29, 2021 9:57 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

Nul pisze:Ooo, to już? Dziękuję, Gosiu!

A przez chwilę miałam nadzieję, że jest sobota… Ale jednak niedziela! Tyle że nieco pracowita. Rano przebieżka po okolicy (jednak nie mogę się przejmować smogiem, ruch mi potrzebny), potem odpoczynek na schodach z Felkiem na kolanach, potem eksperymenty kulinarne z własnoręcznie robionym „mięsem bez mięsa”, potem odpoczynek przy cieście „ewar-owym” (to jabłkowe, fajne)… Teraz jeszcze trochę życia towarzyskiego mnie czeka i będzie fajrant! :)

To mięsi bez mięsa robiłam pierwszy raz, ale nie jestem zachwycona. Pewnie dlatego, że według bardzo neutralnego smakowi przepisu. Dooiero zrobiwszy już to coś poszukałam innych wersji, które są przyprawiane już na etapue tworzenia i gotowania. I może te będą bardziej przypominały to, co do tej piry kupowałam :) No ale… pierwsze (hmmm) koty za płoty! Pierwsze gluteny dodadzą mi weny!

Do niedawna nie wiedziałam, że istnieje gluten w proszku… Raczej się słyszy o diecie bezglutenowej…

Mir.ka, a Ty jak z niemięsnym mięsem? Jadasz? :)


zamiast mięsa jem kotlety sojowe, kupuję gotowe a'la schabowe lub granulat sojowy na "mielone"
do żadnych kiełbas czy pasztetów mnie nie ciągnie, nie robię, ani nie kupuję gotowych
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72707
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 29, 2021 17:36 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

mir.ka pisze:
Nul pisze:Ooo, to już? Dziękuję, Gosiu!

A przez chwilę miałam nadzieję, że jest sobota… Ale jednak niedziela! Tyle że nieco pracowita. Rano przebieżka po okolicy (jednak nie mogę się przejmować smogiem, ruch mi potrzebny), potem odpoczynek na schodach z Felkiem na kolanach, potem eksperymenty kulinarne z własnoręcznie robionym „mięsem bez mięsa”, potem odpoczynek przy cieście „ewar-owym” (to jabłkowe, fajne)… Teraz jeszcze trochę życia towarzyskiego mnie czeka i będzie fajrant! :)

To mięsi bez mięsa robiłam pierwszy raz, ale nie jestem zachwycona. Pewnie dlatego, że według bardzo neutralnego smakowi przepisu. Dooiero zrobiwszy już to coś poszukałam innych wersji, które są przyprawiane już na etapue tworzenia i gotowania. I może te będą bardziej przypominały to, co do tej piry kupowałam :) No ale… pierwsze (hmmm) koty za płoty! Pierwsze gluteny dodadzą mi weny!

Do niedawna nie wiedziałam, że istnieje gluten w proszku… Raczej się słyszy o diecie bezglutenowej…

Mir.ka, a Ty jak z niemięsnym mięsem? Jadasz? :)


zamiast mięsa jem kotlety sojowe, kupuję gotowe a'la schabowe lub granulat sojowy na "mielone"
do żadnych kiełbas czy pasztetów mnie nie ciągnie, nie robię, ani nie kupuję gotowych

Aha, musze też spróbować. Na razie mi te przepisy z seitanemz glutenu "podeszły", dzisia mi koleżanka z pracy poeiwedziała, że nawet po drodze do domu mam "burgerownię" z takimi niemięsnymi burgerami z tym "niemięsem" :) A moje odkrycie ostatnie w sensie kupowania gotowego jedzenia (bo owszem wspieram niekiedy przemysł restauracyjny) to wegetariańskie burgery z halloumi i konfitura z czerwonej cebuli, mniam. Raz jadłam i pewnie jeszcze tam kiedyś zajrzę :) To na razie miejsce tylko na wynos, bo dopeiro się tworzą, ale już mi smakuje :)

No dobrze, dośc o jedzeniu, bo zgłodniałam!

Dam zatem najpierw jeśc kotowatym, a potem, jako dobra służba, zjem ja... Odpadki z pańskiego stołu??? A nie, surowy indor czy żołądki to nie dla mnie, fuj! :)

Zdrowego wieczoru!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11213
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 29, 2021 17:46 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

Nul pisze:
mir.ka pisze:
Nul pisze:Ooo, to już? Dziękuję, Gosiu!

A przez chwilę miałam nadzieję, że jest sobota… Ale jednak niedziela! Tyle że nieco pracowita. Rano przebieżka po okolicy (jednak nie mogę się przejmować smogiem, ruch mi potrzebny), potem odpoczynek na schodach z Felkiem na kolanach, potem eksperymenty kulinarne z własnoręcznie robionym „mięsem bez mięsa”, potem odpoczynek przy cieście „ewar-owym” (to jabłkowe, fajne)… Teraz jeszcze trochę życia towarzyskiego mnie czeka i będzie fajrant! :)

To mięsi bez mięsa robiłam pierwszy raz, ale nie jestem zachwycona. Pewnie dlatego, że według bardzo neutralnego smakowi przepisu. Dooiero zrobiwszy już to coś poszukałam innych wersji, które są przyprawiane już na etapue tworzenia i gotowania. I może te będą bardziej przypominały to, co do tej piry kupowałam :) No ale… pierwsze (hmmm) koty za płoty! Pierwsze gluteny dodadzą mi weny!

Do niedawna nie wiedziałam, że istnieje gluten w proszku… Raczej się słyszy o diecie bezglutenowej…

Mir.ka, a Ty jak z niemięsnym mięsem? Jadasz? :)


zamiast mięsa jem kotlety sojowe, kupuję gotowe a'la schabowe lub granulat sojowy na "mielone"
do żadnych kiełbas czy pasztetów mnie nie ciągnie, nie robię, ani nie kupuję gotowych

Aha, musze też spróbować. Na razie mi te przepisy z seitanemz glutenu "podeszły", dzisia mi koleżanka z pracy poeiwedziała, że nawet po drodze do domu mam "burgerownię" z takimi niemięsnymi burgerami z tym "niemięsem" :) A moje odkrycie ostatnie w sensie kupowania gotowego jedzenia (bo owszem wspieram niekiedy przemysł restauracyjny) to wegetariańskie burgery z halloumi i konfitura z czerwonej cebuli, mniam. Raz jadłam i pewnie jeszcze tam kiedyś zajrzę :) To na razie miejsce tylko na wynos, bo dopeiro się tworzą, ale już mi smakuje :)

No dobrze, dośc o jedzeniu, bo zgłodniałam!

Dam zatem najpierw jeśc kotowatym, a potem, jako dobra służba, zjem ja... Odpadki z pańskiego stołu??? A nie, surowy indor czy żołądki to nie dla mnie, fuj! :)

Zdrowego wieczoru!


bułka z kotletem, czyli hamburger nigdy mnie nie kusiła, a cebula jest fuj
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72707
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 29, 2021 18:17 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

Bułka z aż takim nadzieniem jest przede wszystkim trudna do zjedzenia :) rzadko jadam :) Ale halloumi to zdecydowanie nie jest kotlet :) A ser na ciepło zawsze lubiłam :) Dlatego mnie kusi :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11213
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 29, 2021 18:34 Re: Omne trikotum perfectum. Morderstwo chyba?...

Nul pisze:Bułka z aż takim nadzieniem jest przede wszystkim trudna do zjedzenia :) rzadko jadam :) Ale halloumi to zdecydowanie nie jest kotlet :) A ser na ciepło zawsze lubiłam :) Dlatego mnie kusi :)


sprawdziłam i też by mnie skusił, lubię wszelkie sery
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72707
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości