Omne trikotum perfectum!

[Anna2016]

Bajeczko, cudownych urodzin

[Nul]

Miau, Aniu, Bajeczka dziękuje!

[madrugada]

Życzymy Bajeczce długiego fajnego życia

[Gosiagosia]

Wszystkiego najlepszego

[Nul]

Życzymy Bajeczce długiego fajnego życia

Bajeczka wzruszona dziękuje!

[Nul]

Wszystkiego najlepszego

Miau, Gosiu, Bajeczka mizia na odległość! I życzy wszystkiego dobrego na linii Pusia-Zuzia…

[madrugada]

Maj często koty niesie
Więc w maju urodziny
Obchodzą kot-chlopaki
Obchodzą kot-dziewczyny

U Indianeczki Pirat
U mir.ki - Rudzia ruda
U Nula zaś Bajeczka…
Nie grozi nam dziś nuda!

Trzy koty wraz świętują
Wcinają mniamuśności
Ej, Pirat, Rudzia, Bajka
Zostawcie coś dla Gości!

Nul wiecznie w formie

[MaryLux]

[ewar]

Bajuś, wszystkiego najlepszego

[Nul]

Maj często koty niesie
Więc w maju urodziny
Obchodzą kot-chlopaki
Obchodzą kot-dziewczyny

U Indianeczki Pirat
U mir.ki - Rudzia ruda
U Nula zaś Bajeczka…
Nie grozi nam dziś nuda!

Trzy koty wraz świętują
Wcinają mniamuśności
Ej, Pirat, Rudzia, Bajka
Zostawcie coś dla Gości!

Nul wiecznie w formie

Oo, to zabrzmiało jak "Lenin wiecznie żywy"!

Nul się niekiedy stara, a czasami temat sam w klawiaturę wchodzi

[Nul]

:catmilk:

MaryLux miau miau

[Nul]

Bajuś, wszystkiego najlepszego

Te życzenia są szczególnie dla Bajeczki miłe - wiadomo, dlaczego! (Dla niewtajemniczonych: to za sprawą ewar Bajeczka po pierwsze została uratowana od prawdopodobnie nieodbrego losu, a po drugie - trafiła do mnie )

[MaryLux]

Bajuś, wszystkiego najlepszego

Te życzenia są szczególnie dla Bajeczki miłe - wiadomo, dlaczego! (Dla niewtajemniczonych: to za sprawą ewar Bajeczka po pierwsze została uratowana od prawdopodobnie nieodbrego losu, a po drugie - trafiła do mnie )

[Nul]

Bezia znów miała przygodę z gołębiem. Nie wiem, czy gołąb przeżył.
Urządziła nam pobudkę około czwartej, nawet wstałam, bo to dziwne było, jakiś harmider lekki, nawet reszta kotów się zainteresowała, poszłam do kuchni przy zgaszonym świetle, patzrę, któreś spokojnie siedzi na oknie, nic się nie dzieje, złodzieja nie ma...

Rano patrzę - krwawe ślady kocich łapek na podłodze, krew i pióra na oknie. Nie wiem, czy ptaszysko nie leży gdzieś pod parapetem. Pewnie sprawdzę za jakiś czas... Ja wiem, że to instynkt, ale...

[mir.ka]

Bezia znów miała przygodę z gołębiem. Nie wiem, czy gołąb przeżył.
Urządziła nam pobudkę około czwartej, nawet wstałam, bo to dziwne było, jakiś harmider lekki, nawet reszta kotów się zainteresowała, poszłam do kuchni przy zgaszonym świetle, patzrę, któreś spokojnie siedzi na oknie, nic się nie dzieje, złodzieja nie ma...

Rano patrzę - krwawe ślady kocich łapek na podłodze, krew i pióra na oknie. Nie wiem, czy ptaszysko nie leży gdzieś pod parapetem. Pewnie sprawdzę za jakiś czas... Ja wiem, że to instynkt, ale...