Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nul pisze:Pan kotek był chory, wciąż leżał w łóżeczku
Lecz żadna tu wetka nie przyjdzie, koteczku
W transporter więc trzeba koteczka wpakować
I zawieźć do wetki na krańce Krakowa
Ach cóż to, ach cóż to z koteczkiem się dzieje?
Koteczek jest słaby, nie pije i nie je
I martwi się Duża, że kotek choruje
A kotek się martwi, że znów będą „kuje”…
I były dwa kuje, bo gardło zapchane
Lecz dzielnie to zniosło kocisko kochane
Więc zdrowiej, Felisiu, i nie martw już Ciotek
(Bo Ciocie się martwią, gdy chory jest kotek!)
Nul pisze:Pan kotek był chory, wciąż leżał w łóżeczku
Lecz żadna tu wetka nie przyjdzie, koteczku
W transporter więc trzeba koteczka wpakować
I zawieźć do wetki na krańce Krakowa
Ach cóż to, ach cóż to z koteczkiem się dzieje?
Koteczek jest słaby, nie pije i nie je
I martwi się Duża, że kotek choruje
A kotek się martwi, że znów będą „kuje”…
I były dwa kuje, bo gardło zapchane
Lecz dzielnie to zniosło kocisko kochane
Więc zdrowiej, Felisiu, i nie martw już Ciotek
(Bo Ciocie się martwią, gdy chory jest kotek!)
MB&Ofelia pisze:Wow, arcydzieło poezji miauowej!
Czyli gardziołko? Biedny Feliś, na szczęście po kujach powinno mu szybko przejść.
mir.ka pisze:Nul pisze:Pan kotek był chory, wciąż leżał w łóżeczku
Lecz żadna tu wetka nie przyjdzie, koteczku
W transporter więc trzeba koteczka wpakować
I zawieźć do wetki na krańce Krakowa
Ach cóż to, ach cóż to z koteczkiem się dzieje?
Koteczek jest słaby, nie pije i nie je
I martwi się Duża, że kotek choruje
A kotek się martwi, że znów będą „kuje”…
I były dwa kuje, bo gardło zapchane
Lecz dzielnie to zniosło kocisko kochane
Więc zdrowiej, Felisiu, i nie martw już Ciotek
(Bo Ciocie się martwią, gdy chory jest kotek!)
tylko dwa? co tak mało? Tofik na bolace gardlo dostał znacznie więcej - 4 na miejscu i 6 do domu
jolabuk5 pisze:Nul pisze:Pan kotek był chory, wciąż leżał w łóżeczku
Lecz żadna tu wetka nie przyjdzie, koteczku
W transporter więc trzeba koteczka wpakować
I zawieźć do wetki na krańce Krakowa
Ach cóż to, ach cóż to z koteczkiem się dzieje?
Koteczek jest słaby, nie pije i nie je
I martwi się Duża, że kotek choruje
A kotek się martwi, że znów będą „kuje”…
I były dwa kuje, bo gardło zapchane
Lecz dzielnie to zniosło kocisko kochane
Więc zdrowiej, Felisiu, i nie martw już Ciotek
(Bo Ciocie się martwią, gdy chory jest kotek!)
Świetny wiersz! Czyli gardło? A leki do domu dostałaś? Czy może uznano, że Felisiowi już lepiej i po zastrzykach sam dojdzie do siebie?
Nul pisze:Pan kotek był chory, wciąż leżał w łóżeczku
Lecz żadna tu wetka nie przyjdzie, koteczku
W transporter więc trzeba koteczka wpakować
I zawieźć do wetki na krańce Krakowa
Ach cóż to, ach cóż to z koteczkiem się dzieje?
Koteczek jest słaby, nie pije i nie je
I martwi się Duża, że kotek choruje
A kotek się martwi, że znów będą „kuje”…
I były dwa kuje, bo gardło zapchane
Lecz dzielnie to zniosło kocisko kochane
Więc zdrowiej, Felisiu, i nie martw już Ciotek
(Bo Ciocie się martwią, gdy chory jest kotek!)
MB&Ofelia pisze:Swego czasu Ofelii po kuju przeszło ekspresowo, po kilku dniach już było po choróbsku. Oby Feliś tak samo szybko stanął na łapki
Póki co niech je tylko amciu o konsystencji pasztecikowej. Ja Ofelii dawałam mięsnego gerberka, lekko podgrzanego.
madrugada pisze:
Super wierszyk
Nul, napisałam pw.
Nul pisze:mir.ka pisze:Nul pisze:Pan kotek był chory, wciąż leżał w łóżeczku
Lecz żadna tu wetka nie przyjdzie, koteczku
W transporter więc trzeba koteczka wpakować
I zawieźć do wetki na krańce Krakowa
Ach cóż to, ach cóż to z koteczkiem się dzieje?
Koteczek jest słaby, nie pije i nie je
I martwi się Duża, że kotek choruje
A kotek się martwi, że znów będą „kuje”…
I były dwa kuje, bo gardło zapchane
Lecz dzielnie to zniosło kocisko kochane
Więc zdrowiej, Felisiu, i nie martw już Ciotek
(Bo Ciocie się martwią, gdy chory jest kotek!)
tylko dwa? co tak mało? Tofik na bolace gardlo dostał znacznie więcej - 4 na miejscu i 6 do domu
Nie wiem, czy tam nie było coś zmieszane w strzykawce (można tak?) - bo kiedy dyktowała pani wetka panu technikowi, to więcej specyfików chyba wymieniła… Do domu tylko prochy
Nul pisze:Feliś się stara zaspokoić Wasze życzenia
Już jest całkiem chyba „swój”
Nul pisze:Feliś się stara zaspokoić Wasze życzenia
Już jest całkiem chyba „swój”
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 279 gości