Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz.32-Leczymy tarczycę Elenki :(

[Gosiagosia]

Tofiku, nie choruj!

Muszą mu to powtarzać i postraszyć zastrzykami
Apetyt dzisiaj w miarę dobry, ale mniej rozrabia. Za to Daisy jest dzisiaj niemożliwa, tak jakby chciała pomiauczeć za siebie i za Tofika.

Nie strasz koteczka
U mnie cisza, spokój nikt nie rozrabia.

[mir.ka]

Tofiku, nie choruj!

Muszą mu to powtarzać i postraszyć zastrzykami
Apetyt dzisiaj w miarę dobry, ale mniej rozrabia. Za to Daisy jest dzisiaj niemożliwa, tak jakby chciała pomiauczeć za siebie i za Tofika.

Nie strasz koteczka
U mnie cisza, spokój nikt nie rozrabia.

[mir.ka]

Tofik chyba nie miał mi nic do powiedzenia i dlatego się nie odzywał, bo jak zobaczył ugotowane udko to głosik odzyskał
Było wszystko - Aaaa, Auuuuu, Mrrrrau

[jolabuk5]

Czyli gardziołko zdrowe!

[Nul]

Rudzia już 3 tygodnie dostaje syropek i zdecydowanie lepiej chodzi, a nawet biega uciekając przede mną Wczoraj tak zasuwała po schodach na dół, zeby się schować, że aż się zdziwiłam, taki sprawny kotek się z niej zrobił Hyalutidin będzie jeszcze brała prawie do końca miesiaca , później 3 miesiące przerwy i znowu miesiąc podawania, butelka starczy jej na 4 cykle. Drogie to było, ale widząc zachowanie Rudzi nie żałuje zakupu.

Cudnie, Rudziu! Dobrze, że to pomaga!

Ptaszki fajne są jsko tv Rozważam zakup suszonych mączników dla sikorek, bo ciężko o moje ulubione kule kokos z mącznikami w tłuszczu, a w zeszłym roku to był przebój…

a gdzie takie smakołyki dla ptaków kupujesz?

Kule z mącznikami kupowałam w pobliskim zoologicznym, ale w tym roku nie ma Trafiłam w innym, wzięłam ostatnie dwie sztuki. W sieci też nie widzę, niedostępne: https://sklep.zoo-mar.pl/ptaki/ptaki-zi ... 20731.html

Mączniki luzem w sieci widziałam, planuję kupić i albo zatopić w tłuszczu, albo po prostu wysypię do karmnika sikorkowego, może będą zadowolone? Sikorki, nie mączniki

[Nul]

Przepytaj Felisia, może coś wie na ten temat. I sekretnie śle zdjęcia do Mirki

Zaraz spytam! Bo czy ja wiem, co się tu dziene, kiedy kotowate same zostają???

Może kamerki trzeba zamontować?

nie wolno kotów podgladać, muszą mieć trochę prywatnosci jak nas nie ma w domu

Podglądałam… Naprawdę Najpierw CzarNulkę, kiedy mieszkała w swoim tutejszym pokoju, a potem resztę kotków

[Nul]

Tofikowi poranne wypady do ogródka chyba wychodzą gardełkiem Znowu prawie nie mówi i ma mniejszy apetyt Strasznie delikatny z niego kocurek pomimo tego , że pierwsze 1,5 roku swojego życia spędził na dworze. A moze to te lata odbijają mu się teraz i byle co go zawieje to zaraz problem z gardłem Dzisiaj go nie wypuściłam do ptaszków, poszłam tylko z Daisy, a on nawet nie za bardzo protestował, bo nie mógł mówić. Będę do obserwować i jak cos to czeka nas znowu wyprawa do weta, a w planach była tylko Elenka bo pora na jej szczepienie.

O, to jak Feliś, on też taki delikatny - spacer i spacer, a potem chrypka. Ale apetyt tylko raz stracił, we wrześniu.
Tofiniu, nie choruj!

[madrugada]

Tofikowi poranne wypady do ogródka chyba wychodzą gardełkiem Znowu prawie nie mówi i ma mniejszy apetyt Strasznie delikatny z niego kocurek pomimo tego , że pierwsze 1,5 roku swojego życia spędził na dworze. A moze to te lata odbijają mu się teraz i byle co go zawieje to zaraz problem z gardłem Dzisiaj go nie wypuściłam do ptaszków, poszłam tylko z Daisy, a on nawet nie za bardzo protestował, bo nie mógł mówić. Będę do obserwować i jak cos to czeka nas znowu wyprawa do weta, a w planach była tylko Elenka bo pora na jej szczepienie.

O, to jak Feliś, on też taki delikatny - spacer i spacer, a potem chrypka. Ale apetyt tylko raz stracił, we wrześniu.
Tofiniu, nie choruj!

Nolina nieustannie domaga się wypuszczania na balkon. Na razie ulegam i pozwalam jej na kilkuminutowe wietrzenia. Nie wiem co będzie w zimie .

[mir.ka]

Czyli gardziołko zdrowe!

Na to wygląda
Kurze udko pozwoliło mu odzyskac głosik i energię

Chyba niepotrzebnie panikowałam tym razem, ale na wychodzenie mu nie pozwolę.

[mir.ka]

Rudzia już 3 tygodnie dostaje syropek i zdecydowanie lepiej chodzi, a nawet biega uciekając przede mną Wczoraj tak zasuwała po schodach na dół, zeby się schować, że aż się zdziwiłam, taki sprawny kotek się z niej zrobił Hyalutidin będzie jeszcze brała prawie do końca miesiaca , później 3 miesiące przerwy i znowu miesiąc podawania, butelka starczy jej na 4 cykle. Drogie to było, ale widząc zachowanie Rudzi nie żałuje zakupu.

Cudnie, Rudziu! Dobrze, że to pomaga!

Ptaszki fajne są jsko tv Rozważam zakup suszonych mączników dla sikorek, bo ciężko o moje ulubione kule kokos z mącznikami w tłuszczu, a w zeszłym roku to był przebój…

a gdzie takie smakołyki dla ptaków kupujesz?

Kule z mącznikami kupowałam w pobliskim zoologicznym, ale w tym roku nie ma Trafiłam w innym, wzięłam ostatnie dwie sztuki. W sieci też nie widzę, niedostępne: https://sklep.zoo-mar.pl/ptaki/ptaki-zi ... 20731.html

Mączniki luzem w sieci widziałam, planuję kupić i albo zatopić w tłuszczu, albo po prostu wysypię do karmnika sikorkowego, może będą zadowolone? Sikorki, nie mączniki

takie to było, moze dlatego wykupione

[mir.ka]

Przepytaj Felisia, może coś wie na ten temat. I sekretnie śle zdjęcia do Mirki

Zaraz spytam! Bo czy ja wiem, co się tu dziene, kiedy kotowate same zostają???

Może kamerki trzeba zamontować?

nie wolno kotów podgladać, muszą mieć trochę prywatnosci jak nas nie ma w domu

Podglądałam… Naprawdę Najpierw CzarNulkę, kiedy mieszkała w swoim tutejszym pokoju, a potem resztę kotków

jak tak mogłaś

[mir.ka]

Tofikowi poranne wypady do ogródka chyba wychodzą gardełkiem Znowu prawie nie mówi i ma mniejszy apetyt Strasznie delikatny z niego kocurek pomimo tego , że pierwsze 1,5 roku swojego życia spędził na dworze. A moze to te lata odbijają mu się teraz i byle co go zawieje to zaraz problem z gardłem Dzisiaj go nie wypuściłam do ptaszków, poszłam tylko z Daisy, a on nawet nie za bardzo protestował, bo nie mógł mówić. Będę do obserwować i jak cos to czeka nas znowu wyprawa do weta, a w planach była tylko Elenka bo pora na jej szczepienie.

O, to jak Feliś, on też taki delikatny - spacer i spacer, a potem chrypka. Ale apetyt tylko raz stracił, we wrześniu.
Tofiniu, nie choruj!

[mir.ka]

Tofikowi poranne wypady do ogródka chyba wychodzą gardełkiem Znowu prawie nie mówi i ma mniejszy apetyt Strasznie delikatny z niego kocurek pomimo tego , że pierwsze 1,5 roku swojego życia spędził na dworze. A moze to te lata odbijają mu się teraz i byle co go zawieje to zaraz problem z gardłem Dzisiaj go nie wypuściłam do ptaszków, poszłam tylko z Daisy, a on nawet nie za bardzo protestował, bo nie mógł mówić. Będę do obserwować i jak cos to czeka nas znowu wyprawa do weta, a w planach była tylko Elenka bo pora na jej szczepienie.

O, to jak Feliś, on też taki delikatny - spacer i spacer, a potem chrypka. Ale apetyt tylko raz stracił, we wrześniu.
Tofiniu, nie choruj!

Nolina nieustannie domaga się wypuszczania na balkon. Na razie ulegam i pozwalam jej na kilkuminutowe wietrzenia. Nie wiem co będzie w zimie .

Może jak poczuje raz czy drugi zimno to nie będzie się dopominać o wyjscie

[mir.ka]

wróbelki

[mir.ka]

sikorka bogatka