Anna2016 pisze:Oby się wyniki szybko unormowały, kciuki za Elenkę
na razie przed nami miesiąc podawania leku
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna2016 pisze:Oby się wyniki szybko unormowały, kciuki za Elenkę
zuza pisze:A moze daloby sie z zarciem fajnym mieszac?
Kciuki, zeby sie szybko wyprostowalo.
mir.ka pisze:Gosiagosia pisze:
Dziękuję Gosiu.
Pierniczków nie mam, ale po wizycie u weta w ramach odstresowania odwiedziłam piekarnię i dla poprawy nastroju kupiłam sobie kawałek tiramisu, mniam
mir.ka pisze:zuza pisze:A moze daloby sie z zarciem fajnym mieszac?
Kciuki, zeby sie szybko wyprostowalo.
Podobno tego syropku nie można mieszać z jedzeniem , jedyny sposób podawania to prosto do pysia
mir.ka pisze:2 razy juz za nami
Dzięki za kciuki
Samo podanie nie jest najgorsze, bo przecież niedawno praktykowałam to na Rudzi ,większym problemem jest jej złapanie bo mi ucieka i ojczy On się boi brania na ręce, ale innej mozliwosci nie ma
Gosiagosia pisze:mir.ka pisze:2 razy juz za nami
Dzięki za kciuki
Samo podanie nie jest najgorsze, bo przecież niedawno praktykowałam to na Rudzi ,większym problemem jest jej złapanie bo mi ucieka i ojczy On się boi brania na ręce, ale innej mozliwosci nie ma
Skąd ja to znam
Migotka zwiewala jak tylko wstawałam z łóżka. Nie wyobrażam sobie choroby Pusi. Ale nie myślę o tym jest zdrowa i będzie zdrowa. Mocno trzymam kciuki za Elenkę
jolabuk5 pisze:Może się przyzwyczai i przestanie uciekać? Ten syropek straszny nie jest!
zuza pisze:Współczuję. U mnie tak z Czajnikiem
mir.ka pisze:zuza pisze:Współczuję. U mnie tak z Czajnikiem
Niestety wyjścia nie ma i leki jakos trzeba podać
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Silverblue i 128 gości