Nolina - z Palucha dziewczyna. Koniec części 1.

[madrugada]

A mnie nie szkoda zębów, jeśli mają być przyczyną problemów. Ważne, żeby nerki były zdrowe.
Dziękujemy za wszystkie życzenia i kciuki.

[jolabuk5]

Masz rację, nerki ważniejsze!
Nolinka sobie poradzi bez ząbków! Wyrwane nie bolą

[mir.ka]

Masz rację, nerki ważniejsze!
Nolinka sobie poradzi bez ząbków! Wyrwane nie bolą

racja

[Nul]

Ja się tak przyzwyczaiłam, że Felinor ma wyrwane niemal wszystkie (zostały tylko trzy kły), że zwykle nie pamiętam, że jeszcze go mogą zęby w ogóle boleć…

[madrugada]

I o to chodzi, żeby zęby nie bolały

[Anna2016]

Zdrowia i spokojnej niedzieli

[madrugada]

Zdrowia i spokojnej niedzieli

Wzajemnie, wszystkim tego życzymy.

[Marzenia11]

Jak się ma Nolinka?

[madrugada]

Jak się ma Nolinka?

Nolinka w zasadzie czuje się dobrze, trochę tylko jeszcze pociera pyszczkiem o twarde przedmioty. Krew przebadana, mocznik w normie, poziom kreatyniny jeszcze jest lekko podwyższony. Mamy odstawić wysokobiałkową karmę i zrobić ponowne badanie za trzy miesiące.

[Nul]

Tradycyjne kciuki za pannę Nolinę!

[madrugada]

Dziękujemy

[jolabuk5]

To Nolinka ma coraz ładniejsze wyniki!

[madrugada]

Tak, idzie ku lepszemu

[mir.ka]

[madrugada]

Nolina jednak dłużej dochodziła do siebie niż po poprzednim zabiegu. Dostała chyba uczulenia na szwy, dziąsła długo były zaczerwienione i Nolcia wciąż ocierała się pyszczkiem o twarde przedmioty. Odbiło się to też na jedzeniu, jadła zdecydowanie mniej, czasem podchodziła do miski, powąchała i odchodziła. Konieczna była kolejna wizyta u weta i zastrzyk przeciwzapalny. Na szczęście już wszystko wróciło do normy i miski są wylizywane prawie do czysta a kocina uskutecznia szaleństwa i galopady po mieszkaniu.