Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
madrugada pisze:Nolina jednak dłużej dochodziła do siebie niż po poprzednim zabiegu. Dostała chyba uczulenia na szwy, dziąsła długo były zaczerwienione i Nolcia wciąż ocierała się pyszczkiem o twarde przedmioty. Odbiło się to też na jedzeniu, jadła zdecydowanie mniej, czasem podchodziła do miski, powąchała i odchodziła. Konieczna była kolejna wizyta u weta i zastrzyk przeciwzapalny. Na szczęście już wszystko wróciło do normy i miski są wylizywane prawie do czysta a kocina uskutecznia szaleństwa i galopady po mieszkaniu.
Nul pisze:Nolisiu, wymyśliłam dla Ciebie sentencję: zęby z głowy, kotce lżej!
Nul pisze:Nolisiu, wymyśliłam dla Ciebie sentencję: zęby z głowy, kotce lżej!
megan72 pisze:O, wszędzie zęby, gdzie nie spojrzeć.
Oby teraz było dobrze.
Anna2016 pisze:Zdrowia Nolinko
Zunia
madrugada pisze:megan72 pisze:O, wszędzie zęby, gdzie nie spojrzeć.
Oby teraz było dobrze.
Jest już coraz lepiej. Nolina wyraźnie odżyła, chętniej się bawi, skacze, szaleje na balkonie.
Dostaje teraz puszki z mniejszą zawartością białka (9-10% w suchej masie). Niestety, coś za coś. Te karmy mają zdecydowanie więcej tłuszczu (4,5-8%) niż te wysokobiałkowe (15-20% białka i 0,1-1,5% tłuszczu w s.m.)
Tak więc Nolina znów będzie dążyć do kształtu idealnego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 113 gości