Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:Ja bym powiedziała że przy podawaniu tabletek najważniejsze to złapać kota (Mała Czarna przy próbach złapania zwiewa migusiem za szafki kuchenne i tyle ją widzieli).
Dziękujemy za kciuki. Ja trzymam też za Nolisię Ciekawe, czy u Ofelii i Nolinki wyjdzie to samo, czy różne problemy.
MB&Ofelia pisze:3 dni to niedużo. Na wyniki z uszu Ciornej czekałam prawie tydzień. Widocznie tak długo trwa hodowla bakcyli i badanie, czym je ukatrupić.
Jeżeli z krwi Ofelii nic nie wyjdzie, to też będziemy badać kupalka. Co prawda już po odrobaczeniu, ale może nie wszystko wybiło.
madrugada pisze:Dobrze, że Ofelia już doszła do siebie. Potrzymamy kciuki za wyniki
Przy podawaniu pigułek najważniejszy jest chwyt. Trzeba przytrzymać kota mocno za kark, lekko ściągając skórę. Otworzyć paszczę, wetknąć pigułę do gardła, zamknąć paszczę i posmarować nosek masłem. Kot wtedy robi takie wielkie, zdziwione oczy i oblizuje nos. A jak się obliże, to nie ma siły, żeby nie połknął pigułki.
zuza pisze:Ja całuje nosek...
zuza pisze:Ja całuje nosek...
jolabuk5 pisze:Trochę długo to trwa.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 123 gości