MB&Ofelia pisze:Zazdroszczę Nolisiowego apetytu. Moje ledwo coś skubią.
Teraz też balkonują, bo na balkonie już cień. Miski z obiadokolacją nie ruszone.
Wg Noliny można regulować zegarek. Równo co 5 godzin odzywa się syrena alarmowa: jeść, jeść, jeść. Jedynie nocna przerwa jest dłuższa. Zauważyłam, że rano Nolina jest skorelowana z budzikiem. Gdy zaczyna dzwonić, ona też się budzi i zaczyna swoje śpiewy. Jak nie nastawię budzika w weekend, możemy spać nawet do 11.
A tak wogóle odniosłam dziś wielki sukces. Udało mi się złapać mocz Niliśki do kontrolnego badania. Zestaw do łapania moczu - dwie chochelki i pojemnik - przez miesiąc leżał na pralce
Wyniki będą jutro lub w poniedziałek.