Strona 1 z 1

Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pon maja 17, 2021 5:07
przez panirosomak
Kochani, problem żywienia, pomóżcie! Kotka jest uczulona na kurczaka, rybę i wołowinę. Kiedy do nas przyszła , sama wybrała mokrą karmę bo poprostu nie chciała jeść suchej po poprzednim kocie. Ale po 3 latach zaczęła jej niesmakować jej stała karma puszkowa (PoN z królikiem - słyszałam że producent zmienił skład i karma się bardzo popsuła), a po chwili KAŻDA kocia karma. Przetestowaliśmy już chyba wszystkie marki o przyzwoitym składzie na rynku i nic. Jedną saszetkę zje z ciekawości, następna już jest be. W końcu zrozpaczeni zaczęliśmy jej dawać nasze surowe mięso mielone na kotlety. Tyle że słyszałam że samym mięsem nie można karmić ( czy to prawda?) a kocica w ciągu jakichś 3 miesięcy przytyła kilogram, wygląda jakby połknęła piłkę. Mąż zarządził że musimy wrócić do suchej karmy. Wiem że grupy nie polecają i sucha karma jest be, ale w tej sytuacji na okres przejściowy może by to cokolwiek pomogło? I moje pytanie: czy w ogóle można znaleźć na rynku dobrą karmę bez kurczaka, ryby i wołowiny, bezzbożówkę z przyzwoitym składem i odpowiednią ilością tauryny? Ktoś coś???

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pon maja 17, 2021 5:49
przez ewar
Moje koty jedzą wieprzowinę. Nie demonizuję też suchej karmy. Zaraz na pewno ktoś coś więcej napisze.

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pon maja 17, 2021 11:19
przez jolabuk5
A na jaką rybę Twoja kotka jest uczulona? Mojej cukrzycowej kotce daję Thrive z kurczakiem (ma tylko 7% węglowodanów), Jest jeszcze Thrive z łososiem i śledziem. Skład ma doskonały.
https://www.maxizoo.pl/p/thrive-cat-pre ... JUQAvD_BwE

Jeśli KAŻDA ryba odpada, to pozostaje szukać monobiałkowych karm z królikiem czy kangurem. Na pewno są takie, nie pamiętam nazw, ale dziewczyny mające alergiczne kotki na pewno podpowiedzą.
Ja generalnie staram się karmić wszystkim po trochu. Mokra karma (moje lubią z sosem) dostarcza dodatkowo wodę, sucha - składnikimineralne, mięso - odpowiednią ilość białka. Sucha karma nie stoi cały czas, dają ją raz dziennie jako jeden z posiłków.

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pon maja 17, 2021 11:20
przez ewar
Bozita ma taki dziwny skład, np.renifer.

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pon maja 17, 2021 11:27
przez Jarka
Królik, kangur, konina - można kupić w MaxiZoo.

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pon maja 17, 2021 11:30
przez Patmol
panirosomak pisze:Kochani, problem żywienia, pomóżcie! Kotka jest uczulona na kurczaka, rybę i wołowinę. Kiedy do nas przyszła , sama wybrała mokrą karmę bo poprostu nie chciała jeść suchej po poprzednim kocie. Ale po 3 latach zaczęła jej niesmakować jej stała karma puszkowa (PoN z królikiem - słyszałam że producent zmienił skład i karma się bardzo popsuła), a po chwili KAŻDA kocia karma. Przetestowaliśmy już chyba wszystkie marki o przyzwoitym składzie na rynku i nic. Jedną saszetkę zje z ciekawości, następna już jest be. W końcu zrozpaczeni zaczęliśmy jej dawać nasze surowe mięso mielone na kotlety. Tyle że słyszałam że samym mięsem nie można karmić ( czy to prawda?) a kocica w ciągu jakichś 3 miesięcy przytyła kilogram, wygląda jakby połknęła piłkę. Mąż zarządził że musimy wrócić do suchej karmy. Wiem że grupy nie polecają i sucha karma jest be, ale w tej sytuacji na okres przejściowy może by to cokolwiek pomogło? I moje pytanie: czy w ogóle można znaleźć na rynku dobrą karmę bez kurczaka, ryby i wołowiny, bezzbożówkę z przyzwoitym składem i odpowiednią ilością tauryny? Ktoś coś???


Ile kotka ma lat? Może rozsądnie byłoby jej zrobić kontrolnie badanie krwi?
Jakie mięso jej dajecie? Z jakiego mięsa robicie kotlety?

Koty w naturze jedzą różne rzeczy , więc dla nich jakby naturalne jest wybrzydzanie -to znaczy to, ze nie lubią jeśc ciągle tego samego -chcą zmian. Więc nic w tym dziwnego, że kotka nie chce tej samej saszetki na kolejny posiłek. nudne jeść ciągle jesć takie same saszetki o podobnej lub takiej samej konsystencji. One się rożnie nazywają, maja rożne opakowania - ale zwyczaj wszystkie są z podrobów.

Z drugie strony są koty, które właściciele uczą, żeby jadły jedną i tylko jedną konkretna karmę -i koty fiksują się potem na tej karmie.
To tak jak są dzieci, które jedzą tylko konkretne produkty, i nic ponadto.

Dlaczego akurat teraz chcecie przejść na suchą?
Liczycie, ze akurat sucha jej zasmakuje?
raczej mało prawdopodobne -skoro teraz dostaje mięso, że zasmakuje jej sucha.

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pon maja 17, 2021 11:37
przez zuza
panirosomak pisze:Kochani, problem żywienia, pomóżcie! Kotka jest uczulona na kurczaka, rybę i wołowinę. Kiedy do nas przyszła , sama wybrała mokrą karmę bo poprostu nie chciała jeść suchej po poprzednim kocie. Ale po 3 latach zaczęła jej niesmakować jej stała karma puszkowa (PoN z królikiem - słyszałam że producent zmienił skład i karma się bardzo popsuła), a po chwili KAŻDA kocia karma. Przetestowaliśmy już chyba wszystkie marki o przyzwoitym składzie na rynku i nic. Jedną saszetkę zje z ciekawości, następna już jest be. W końcu zrozpaczeni zaczęliśmy jej dawać nasze surowe mięso mielone na kotlety. Tyle że słyszałam że samym mięsem nie można karmić ( czy to prawda?) a kocica w ciągu jakichś 3 miesięcy przytyła kilogram, wygląda jakby połknęła piłkę. Mąż zarządził że musimy wrócić do suchej karmy. Wiem że grupy nie polecają i sucha karma jest be, ale w tej sytuacji na okres przejściowy może by to cokolwiek pomogło? I moje pytanie: czy w ogóle można znaleźć na rynku dobrą karmę bez kurczaka, ryby i wołowiny, bezzbożówkę z przyzwoitym składem i odpowiednią ilością tauryny? Ktoś coś???

Samo surowe mieso to rzeczywiscie za malo. Albo barf albo przynajmniej Felini complete mieszane do miesa.

Akurat suche jest kiepskie ze wzgledu na slabe pobieranie wody przez koty. Zawsze za malo piją.

Ale skoro tak przytyła to ja bym zaczela od porzadnych badan krwi, takich z tarczyca i jonami. Bo na miesie wiekszosc kotow chudnie albo trzyma wage, a nie tyje, wiec moze cos tu bruzdzi... Ja moje kluski wlasnie barfem odchudzilam.

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pon maja 17, 2021 12:22
przez Sierra
Samo surowe mięso posiada zdecydowanie za mało tauryny (z tego co pamiętam znajduje się ona głównie w narządach związanych z układem nerwowym - oczy, mózg, rdzeń kręgowy itp.), do tego paskudny stosunek wapnia do fosforu (co nie jest dziwne, bo... z zasady w miesię nie ma kości, które są głównym źródłem źródłem wapnia :lol: ) itp... Za to surowe mięso z dodatkiem podrobów i suplementów (co nazywamy "barf") jest jak najbardziej zdrowe.


Z mniej typowych mięs proponuję wam kaczki, gęsi, przepiórki, perliczki, jagnięcinę, koźlinę, królika, ew. wieprzowinę (co już pozostawiam wam do oceny, osobiście jej nie używam). Zaletą barfu jest to, że można dowolnie wybrać samemu z jakiego mięsa robi się mieszankę = łatwo uniknąć alergenu.

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pon maja 17, 2021 13:05
przez ewar
Nie barfuję, kotom daję surowe mięso, ale i gotową mokrą i suchą karmę. Mięso posypuję zmielonymi skorupkami jajek.
Z kotami jest tak, że jedne koty uwielbiają jakąś karmę, polecana jest np.na forum, a moje jej nie tkną i odwrotnie. Tak jak z ludźmi, trzeba próbować i chyba zmieniać karmę, bo jedna może się znudzić. Poza tym, każda ma inny skład, w niektórych jest za dużo podrobów, niektóre mogą być tylko karmą dodatkową, nie bytową.

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pt cze 18, 2021 8:07
przez panirosomak
Pozwolę sobie doprecyzować: kotka na prawdopodobnie ok. 6 lat. Przyszła do nas jako młoda dorosła , w listopadzie minie 5 lat jak jest z nami. mięso które kotka ochoczo akceptowała to było mielone wieprzowe z szynki, łopatki lub karkówki. Próbowałam dawać wątróbkę indyczą - absolutnie be! Dlatego obawiam się że w jej przypadku BARF nie wypali bo przecież trzeba dodawać podroby. Mam z resztą przypuszczenie że to właśnie smak podrobów jest winowajcą jej obecnych grymasów. Jedyna karma którą zjadła z ochotą dwukrotnie, więc rokowała że zje i za kolejnymi razami była filetówka Power of Nature z indykiem i kaczką. Jasne włókienka mięska w galaretce. Mniam. Tyle że to cudo kosztuje prawie 7zł za 70gramową puszeczkę- gdybym miała ją tym karmić stałe wychodziłoby 600zl miesięcznie. Ja kotce niczego nie żałuję ale moje własne jedzenie kosztuje mniej . Mąż sugeruje żeby kotkę "przetrzymać" nie dawać nowej karmy aż nie zje tego co ma na talerzu. Metoda znana matkom niejadków chyba w przypadku upartej kotki nie poskutkuje. Jak sądzicie?

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pt cze 18, 2021 8:53
przez zuza
Jeden dzien mozna sprobowac, ale trzeba pamietac ze kot po 3 dniach niejedzenia musi byc karmiony kroplowka bo mu sie watroba psuje.

A ona te sucha karme je? Bo jesli tak to moze wystarczy dopajanie? Trzeba wtedy jej dawac tyle wody, zeby miala szanse nie miec wodnegoktyzysu, ktory wali po ukladzie moczowym...

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pt cze 18, 2021 15:44
przez MB&Ofelia
Po pierwsze - są dobre karmy bez kurczaka, ale nie są tanie. Np puszki gussto.
Po drugie - jeżeli chodzi o barfa to wątróbka nie jest jedynym podrobem jaki można dawać. Moje pannice są na barfie, a wątróbki nie daję wogóle bo Ofelia ma po niej biegunkę. Daję tylko serduszka (żołądki też odpadają bo Carmen nie ma zębów i dla niej będą za twarde). Bez podrobów w ostateczności też by się dało, ważniejsze od nich są suplementy. Przy wybrednym kocie i w dodatku alergiku najlepiej jest dodawać suplementy stopniowo i obserwować czy któryś nie wywoła reakcji. Sama mam kotkę alergiczkę (Ofelia jest uczulona na wołowinę i cielęcinę), dzięki barfowi nie muszę wyszukiwać puszek które akurat może jeść, a i cenowo wychodzi korzystniej. W dodatku mogę zmodyfikować skład dostosowując do stanu zdrowia kota (jako że Ofelia ma tendencję do zapalenia pęcherza to trzeba było pokombinować z suplementami)

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Pt cze 18, 2021 15:57
przez Nul
U nas przy grymasach z barfem pomagało dosmaczenie smaczkiem, pitem już było bardziej „zjadliwe” nawet dla grymaśnych…

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Nie cze 20, 2021 8:51
przez Stomachari
Mam w domu niejadka. Zostawiałam mu na talerzu to, czego nie zjadł, trochę próbowałam przeczekać, potem wywalałam i nakładałam nowe, którego tak samo nie jadł. Karma jednego dnia mu smakowała, innego już jej nie chciał. Wąchał i odchodził. Z trzech posiłków na dzień zjadał może jeden. Schudł okropnie, było czuć każdy krąg pod skórą. Nie dawałam suchego, bo ma tendencję do struwitów, więc kombinowałam z mokrymi na wszelkie sposoby. I w końcu odkryłam, że kot potrzebuje być karmiony z ręki. Karmę, którą lubi (bo wciąż nie jada wszystkich, aż tak się nie poprawiło) owszem zje, ale pod warunkiem, że będę mu podawać kęs za kęsem. Po zjedzeniu około połowy porcji idzie na krytą kuwetę, tam jeszcze kilka kawałków połknie. Resztę doje już na drapaku, nie gdzie indziej. Jeśli zostawię talerz na podłodze, wywali go, próbując zakopać.
Zanim zdecydujecie się na suche, pokombinujcie z miejscami karmienia, z karmieniem z ręki, z różnymi miskami i talerzami (najlepiej próbować z dużymi i płaskimi).

Re: Czym karmić naszą kotkę??? Pomocy!

PostNapisane: Nie cze 20, 2021 10:48
przez Myszorek
Stomachari ma racje , moja tez dostaję karmę z reki, tzn. kroje na małe kawałki, bo brakuje jej kilkunastu zabków i podaje po jednym kawałku, jest troche z tym pracy, bo kotka na 5 , 10 minut przestaje jeść, by potem znów podjeść, czyli ok. 20 minut karmienia. po za tym karmię ja na żądanie (pewno tak nie powinno sie robić , ale wolę żeby zjadła coś kiedy chce , niz wyrzucac karmę lub dawać innym kotom), z tym , ze z moja kotka mam wypracowany system, jest głodna, przychodzi i drapie mnie po plecach :ryk: , stąd wiem, ze chce jeść. nigdy nie zje na raz więcej niż pół saszetki 85 g..Taki system sprawdza sie tylko i wyłacznie gdy ktos jest prawie cały czas w domu, inaczej odpada. Tez jest alergiczka , ma alergie na kurczaka i ostatnio okazało się , że na królika. masz do wyboru bardzo duzo karm monobialkowych Gussto Catz Finefood, Tundra , spróbój podawac kotce, moze jej któras z nich zasmakuje