Miau.PL

Witam. Moja kotka skończyła 8 m-cy i wszystko na to wskazuje że dostała rui. Chodzi miauczy i zawodzi, troche sie tarza po podłodze. Takie najgorsze fazy ma rano. Nie jest jakoś strasznie upierdliwa, bo noce przesypia, ale jest jeden problem -zaczeła sikać caly czas w to samo miejsce na kanapie, codziennie raz tam musi zrobic, wystarczy chwila nieuwagi. Nie wiem co z tym zrobic... Daje jej tam czasami trochę suchej karmy ale to nie pomaga. Kupiłam środek maskujący zapach moczu, też jej nie odstrasza.
Są jeszcze inne sposoby?
Czy zamknięcie jej w jednym pomieszczeniu to dobry pomysł?
Aha i najważniejsze ile trzeba odczekać
od końca rui do kastracji?

Rujkę można przerwać podaniem provery - wet Ci przepisze, można też użyć ludzkiej provery, tylko daje się pół tabletki zamiast całej, bo jest 2 razy mocniejsza. A jak rujka ustanie, szybko na kastrację.

Nie chcę jej dawać nic hormonalnego... Wolałabym żeby samo przeszło...

Zamknij w pomieszczeniu, do ktorego najrzadziej się wchodzi. Zaciemnić okna. Nie głaskać, nie gadać do niej. Wchodzić tylko w sprawach kuwety, jedzenia i wody.
Do czasu aż się wyciszy, ale to bardzo indywidualna sprawa. I natychmiast ciąć, jak tylko ruja przejdzie, bo może bardzo szybko dostać kolejnej. I kolejnej. I kolejnej.

Jednorazowe podanie hormonów w niczym kotce nie zaszkodzi, a załatwi sprawę i będzie można wysterylizować.