Witam. Moja kotka skończyła 8 m-cy i wszystko na to wskazuje że dostała rui. Chodzi miauczy i zawodzi, troche sie tarza po podłodze. Takie najgorsze fazy ma rano. Nie jest jakoś strasznie upierdliwa, bo noce przesypia, ale jest jeden problem -zaczeła sikać caly czas w to samo miejsce na kanapie, codziennie raz tam musi zrobic, wystarczy chwila nieuwagi. Nie wiem co z tym zrobic... Daje jej tam czasami trochę suchej karmy ale to nie pomaga. Kupiłam środek maskujący zapach moczu, też jej nie odstrasza.
Są jeszcze inne sposoby?
Czy zamknięcie jej w jednym pomieszczeniu to dobry pomysł?
Aha i najważniejsze ile trzeba odczekać
od końca rui do kastracji?