Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kazia pisze:Teoretycznie dla młodego rosnącego kota ilość barf do 40 g/kg wagi ciała powinna być wystarczająca.
Hm...jak sobie teraz tak uświadomiłam, to ja kociakom nie ważyłam jedzenia...ale bardzo uważnie patrzyłam, szczególnie na te z ogromnym apetytem. I starałam się, żeby każde jadło mniej więcej taką samą porcję.Sierra pisze:Kazia pisze:Teoretycznie dla młodego rosnącego kota ilość barf do 40 g/kg wagi ciała powinna być wystarczająca.
Kaziu wybacz, ale... nie . Dawkę pokarmową u kociaków wyliczamy na podstawie zapotrzebowania energetycznego, a nie ilości gramów mieszanki. Pomijam fakt jak bardzo darły by paszczę WSZYSTKIE moje kociaki o żarcie, jeżeli ograniczyłabym im jedzenie w okolicy 4 miesiąca życia do 40 g/kg wagi ciała .
Jak napisałam wcześniej - moje kociaki w wieku 4-5 miesięcy wcinały po 200-250 g mieszanki. Ilość była dość zbliżona u wszystkich... W tym okresie tylko jeden z maluchów (Tulka, która też żarła zdecydowanie bliżej 250 g) zbliżał się do 3 kg. To nam daje raczej ok. 100 g mieszanki na kilogram ciała, a nie... 40 g .
No zadałaś mi do myśleniaSierra pisze:Mieszanki robię raczej suche (bo dziewczyny zgodnie odmawiają picia "zupek")... po za tym przecież jakbyś nie kombinowała - z 40 g mięsa nie zrobisz 100 g mieszanki .
Fakt, najważniejsze jest obserwowanie. Ja zaufałam naturze, chociaż przy Tulce zaczynałam się mocno zastanawiać, czy nie ograniczyć jej jedzenia - w pewnym momencie lekko się zaokrągliła. Do pierwszej rujki .
Do 40g mięsa na kg wagi ciała....na 3 kg to jest do 120 g mięsa. Na dobę. Tak mówi teoria.Sierra pisze:Mieszanki robię raczej suche (bo dziewczyny zgodnie odmawiają picia "zupek")... po za tym przecież jakbyś nie kombinowała - z 40 g mięsa nie zrobisz 100 g mieszanki .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jrrMarko i 120 gości