Czy to jest pozycja boląca u kota?

Napisane:
Wto lut 16, 2021 17:44
przez Buraczek
Witam,
Mój roczny kiciuś siada ostatnio w pozycji, która według mnie jest pozycja bolącą.
Miał ostatnio (5 dni temu) problemy z zapchanymi gruczołami, ale byliśmy u weta, i problem miał być usunięty.
Kotek zachowuje się normalnie, je, bawi się, tylko ta pozycja mnie martwi. Nie chce żeby cierpiał.
Nie chcę znowu zabierać go do weta, bo wiem jaki to dla niego stres. Poniżej link do zdjęcia.
https://upload.miau.pl/show.php?u=5/602bf4f42c9
Re: Czy to jest pozycja boląca u kota?

Napisane:
Wto lut 16, 2021 19:49
przez Buraczek
Bardzo proszę o odpowiedzi, stresuje się i nie wiem co robić...
Re: Czy to jest pozycja boląca u kota?

Napisane:
Wto lut 16, 2021 19:56
przez jolabuk5
A jak śpi? W jakiej pozycji?
Jeśli normalnie je, odwiedza kuwetę, ma ochotę na zabawę, to raczej go nie boli. Jest wykastrowany? Od kiedy przyjmuje taką pizycję?
Re: Czy to jest pozycja boląca u kota?

Napisane:
Wto lut 16, 2021 20:15
przez Buraczek
Śpi w wielu pozycjach, widać że dobrze śpi.
Jest wykastrowany, a tą pozycję przyjmuje tak od dwóch tygodni.
Re: Czy to jest pozycja boląca u kota?

Napisane:
Wto lut 16, 2021 20:43
przez jolabuk5
Spróbuj go wygłaskać wszędzie, delikatnie uciskając, dotknij okolic odbytu (tam gruczoły maił czyszczone) i sprawdź, czy coś go boli, czy będzie protestował. Zobacz, czy ma gorączkę (można to sprawdzić, dotykając noska albo opuszek łapek), policz ilość oddechów na minutę (wystarczy policzyć przez 30 sek. i pomnożyć przez 2).
Oczywiście, jeśli podejrzewasz, że w zachowaniu kota wystąpiła jakaś zmiana, trzeba to sprawdzić. Skoro siada tak od 2 tygodni (może wcześniej, mogłaś od razu nie zauważyć), to przyczyną raczej nie jest sam zabieg oczyszczania gruczołów. Czy kotek był u weta z powodu tych gruczołów, czy z powodu "postawy bólowej", a wet przy okazji stwierdził zapchane gruczoły? Czy przy okazji wizyty wet dokładnie obejrzał kota, czy nie stwierdził miejsc bolesnych? Osłuchał go? Zrobił jakieś badania? Jeśli chciałabyś się upewnić, czy kotu nic nie dolega, to warto zrobić taki ogólny przegląd - morfologia, mocznik, kreatynina, AspAt, AlAt, fostataza alkaliczna, lipaza specyficzna (kocia), Ca, P, Mg, jonogram, T4, CRP, białko, albuminy, globuliny. Do tego USG.
Tak, jak pisałam - jeśli kot poza tym zachowuje się normalnie, do tego śpi w różnych pozycjach, nie będzie reagował bólem na dotyk, nie wyczujesz jakiegoś guzka, rany, zadrapań - to prawdopodobnie nic się nie dzieje, ale z drugiej strony koty potrafią bardzo długo ukrywać ból. Dlatego wspominam o badaniach.
Kiedy był kastrowany?
Re: Czy to jest pozycja boląca u kota?

Napisane:
Wto lut 16, 2021 21:31
przez Buraczek
Kotek był kastrowane parę miesięcy temu.
Poszłam do lekarza z powodu tych gruczołów. A ze jest to pozycja boląca, to dowiedziałam się czytając jakiś artykuł o kotach.
Lekarz poza tymi gruczołami tak tylko ogólnie popatrzył na kotka i stwierdził że zdrowy.
Ale z drugiej strony, może on tak tylko kuca. Skoro nie ma żadnych objawów, to mam nadzieję, że nic mu nie dolega.
Re: Czy to jest pozycja boląca u kota?

Napisane:
Śro lut 17, 2021 0:25
przez jolabuk5
Świetne porównanie, mnie też się przyda! Dzięki miziel52!