Omne trikotum perfectum. Trzy lata z Bezią :)

[MaryLux]

Zaprawdę, ortografię polską w poważaniu wielkim mając, pisownię własną, prywatną wobec kocicy czarnej stosuję i „CzarNulka” pisać o niej zwykłam. Pretensje ewentualne językoznawców uczonych pod rozwagę wezmę, tusząc wszelakoż, iż imię własne odstępstwa pewne od norm ogólnie przyjętych wykazywać może.

A w dokumentacji wpisano kociczce, iż „Lucy” imię jej brzmieć będzie, od Lucyfera prościutko. Zarazem jednak przyjaciele kotki za spolszczanie i przerabianie miana owego się wzięli, usłyszeć zatem można i o „Luśce”, i o „Lucildzie”.

A i tak urokliwa wielce!

CzarNulka = Czar Nulka, miiiiiiaaaaaaaaaauuuuuuuuuuuuuuuuuuu

[mir.ka]

Zaprawdę, ortografię polską w poważaniu wielkim mając, pisownię własną, prywatną wobec kocicy czarnej stosuję i „CzarNulka” pisać o niej zwykłam. Pretensje ewentualne językoznawców uczonych pod rozwagę wezmę, tusząc wszelakoż, iż imię własne odstępstwa pewne od norm ogólnie przyjętych wykazywać może.

A w dokumentacji wpisano kociczce, iż „Lucy” imię jej brzmieć będzie, od Lucyfera prościutko. Zarazem jednak przyjaciele kotki za spolszczanie i przerabianie miana owego się wzięli, usłyszeć zatem można i o „Luśce”, i o „Lucildzie”.

A i tak urokliwa wielce!

Pięknie to napisałaś! A CzarNulka - fajne imię, z akcentem na Nul

Nul-kotka

[Nul]

Zaprawdę, ortografię polską w poważaniu wielkim mając, pisownię własną, prywatną wobec kocicy czarnej stosuję i „CzarNulka” pisać o niej zwykłam. Pretensje ewentualne językoznawców uczonych pod rozwagę wezmę, tusząc wszelakoż, iż imię własne odstępstwa pewne od norm ogólnie przyjętych wykazywać może.

A w dokumentacji wpisano kociczce, iż „Lucy” imię jej brzmieć będzie, od Lucyfera prościutko. Zarazem jednak przyjaciele kotki za spolszczanie i przerabianie miana owego się wzięli, usłyszeć zatem można i o „Luśce”, i o „Lucildzie”.

A i tak urokliwa wielce!

Pięknie to napisałaś! A CzarNulka - fajne imię, z akcentem na Nul

Nul-kotka

Nul-kotka, też wdzięcznie wymyślić raczyłaś, o mir.ko!

Przyznać się Paniom Szanownym muszę do delikatnego, acz niezamierzonego rzadszego forum odwiedzania w dniach ostatnich. Przyczyna ważna jednakże tu wystąpiła, albowiem CzarNulKotka gości przyjmowała. Wielce się tym obie stresowałyśmy, choć goście kotce znajomi, u wód bowiem bywając gości tych już poznać okazję miała. Przybyli zatem teraz znajomość odnowić, kotce prezenta wręczyć (włapić ?) i nieznacznie się dać zadrapać. Zachwytom nad czarną perełką końca nie było, a i rezydenckie koty ukontentowane ostały, gdyż smaczków się im rzuciło, by urazy nie chowały - wszak w centrum uwagi czas jakiś nie były…

[jolabuk5]

No proszę, Księżniczka NulKotka przyjęła pierwszych gości na audiencji!

[Anna2016]

NulKotka kochana pięknotka

[Nul]

NulKotka pięknotka dzisiaj wypoczywa po wieczorze wrażeń pełnym. Otóż bowiem dnia wczorajszego tak się przy gościach rozochociła, iż wraz jęła półki niektóre zwiedzać i w nowych miejscach do fotografii pozować, co niechybnie w swoim czasie na łamach forum niniejszego ukażę. Jednakoż ukazać będę chciała obrazki, na których koteńka na czerwonym kocyku leżakuje - mniemam, iż w pamięci czerń jej futerka mając, już sobie imaginować możecie, iż widok takowy oczom miły bardzo!

Frykas dziś nowy księżniczka poznała - żółtko jaja od ptaka „kurą” przez Dużych zwanego. Zrazu nieufnie, poczem z entuzjazmem wielkim do nowości owej pideszła i tak talerzyk wylizała, że chyba myć go już potrzeby nie będzie

Niniejszym Zaglądające Osobistości pozdrawiamy i zdrowia oraz szczęścia wszelakiego życzymy!

[mir.ka]

[jolabuk5]

Brawo dzielna NulKotka, Czar(odziejka)Nulka

[ewar]

Polszczyzna zacna, zaiste, rozkosz nad rozkosze to czytać

[madrugada]

Polszczyzna zacna, zaiste, rozkosz nad rozkosze to czytać

Z klawiatury mi to zdjęłaś, ewar

[Anna2016]

Miau, dobrego dnia
Zazulka

[Kotina]

NulKotka pięknotka dzisiaj wypoczywa po wieczorze wrażeń pełnym. Otóż bowiem dnia wczorajszego tak się przy gościach rozochociła, iż wraz jęła półki niektóre zwiedzać i w nowych miejscach do fotografii pozować, co niechybnie w swoim czasie na łamach forum niniejszego ukażę. Jednakoż ukazać będę chciała obrazki, na których koteńka na czerwonym kocyku leżakuje - mniemam, iż w pamięci czerń jej futerka mając, już sobie imaginować możecie, iż widok takowy oczom miły bardzo!

Frykas dziś nowy księżniczka poznała - żółtko jaja od ptaka „kurą” przez Dużych zwanego. Zrazu nieufnie, poczem z entuzjazmem wielkim do nowości owej pideszła i tak talerzyk wylizała, że chyba myć go już potrzeby nie będzie

Niniejszym Zaglądające Osobistości pozdrawiamy i zdrowia oraz szczęścia wszelakiego życzymy!

Gratulacje
Miło się czyta taki tekst - pisany dawną polszczyzną, piękny w swojej odmienności, dzisiaj juz bardzo rzadko spotykanej
Brawo Nul

[Nul]

Ot, zarumienić się przyjdzie - do komplementów nienawykłam! Wielce Jejmościom wdzięcznam za trudu tego docenienie

A tu ambaras nowy z Czar(odziejką)Nulką się objawił: zważyć należy koteczkę, a to za sprawą doktorów i ich specyfiku przeciw robakom specyalnego, któren to specyfik zgodnie z wagą kota, jak wiadomo, odmierzon być winien. O doktorach i specyfikach nic nie wiedząc, CzarNulka pazury w ruch puszcza, gdy miast głaskania próby uniesienia na ciałku swym odczuje, efektem czego niepewność Dużej i ambaras wspomniany. Najpewniej Duża najsampierw sama na wagę stanie, by w chwilę później, zęby zacisnąwszy, wskoczyć na wagę z kotką we wszystkie strony się miotającą. Lubo też próby z transporterkiem podjęte być winny?

Feliks natomiast, rozterek Dużej nieświadom, za polowanie się zabrawszy, insektów populacyę umniejszyć zamiaruje… Oby i Feliksowa objętość skutkiem polowania zmniejszenia widocznego doznała!

[Nul]

Wspomniany uprzednio sposób na ważenie - z kotką ucapioną na wagę wskoczyć - zaplanowany został. Fo realizacji żem przystąpiła, poczem rychło octeniseptu szukać musiałam, albowiem rana kłuta wystąpiła. U mnie. Nie u kotki. Zerknąć na odczyt wagi szans nie było.
Dzień cały koteczka niezadowolenie mi swoje okazywała. Dzisiaj nareszcie znów się przymilać zaczęła, grzbiecik podstawiała. I znów zabawom z patykiem z piórkami się oddałyśmy. Lucy potrafi już też po kociej rampie na półkę wybiegać, przy czym wszelako palma uszczerbku niejakiego doznaje
Koty zaś moje rezydencyalne rzadko teraz pod koteczki drzwiami wystają, a że ona cichutka, to i nie zwabiają ich dźwięki żadne niepokojące.
Noce już chłodne, już na kołdrze rezydenci rezydują, połamana się rano z łoża zwlekam. Gdybyż oni jak Lucy drobniutcy byli!
A propos, dobranoc!

[mir.ka]

Wspomniany uprzednio sposób na ważenie - z kotką ucapioną na wagę wskoczyć - zaplanowany został. Fo realizacji żem przystąpiła, poczem rychło octeniseptu szukać musiałam, albowiem rana kłuta wystąpiła. U mnie. Nie u kotki. Zerknąć na odczyt wagi szans nie było.
Dzień cały koteczka niezadowolenie mi swoje okazywała. Dzisiaj nareszcie znów się przymilać zaczęła, grzbiecik podstawiała. I znów zabawom z patykiem z piórkami się oddałyśmy. Lucy potrafi już też po kociej rampie na półkę wybiegać, przy czym wszelako palma uszczerbku niejakiego doznaje
Koty zaś moje rezydencyalne rzadko teraz pod koteczki drzwiami wystają, a że ona cichutka, to i nie zwabiają ich dźwięki żadne niepokojące.
Noce już chłodne, już na kołdrze rezydenci rezydują, połamana się rano z łoża zwlekam. Gdybyż oni jak Lucy drobniutcy byli!
A propos, dobranoc!

kochanego futerka nigdy za wiele
nie narzekaj, masz duzo do głaskania