Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nul pisze:Felisiu, jak Ty mi cudnie brzuch ugniatasz! A że ja go wtedy napinam, to to niemal jak robienie „brzuszków”! Dziękuję Ci, kochanie!
O rany, wlazłeś tylnymi łapami też na brzunio! Ło matko, dawno tak nie było! I gnieciesz, i mruczysz, no miaaau! I się wiercisz, żeby równomiernie wszystko obgnieść!
Uff teraz się położyłeś na tym ugniecionym… słodki ciężar
mir.ka pisze:Nul pisze:Felisiu, jak Ty mi cudnie brzuch ugniatasz! A że ja go wtedy napinam, to to niemal jak robienie „brzuszków”! Dziękuję Ci, kochanie!
O rany, wlazłeś tylnymi łapami też na brzunio! Ło matko, dawno tak nie było! I gnieciesz, i mruczysz, no miaaau! I się wiercisz, żeby równomiernie wszystko obgnieść!
Uff teraz się położyłeś na tym ugniecionym… słodki ciężar
prawie jakbym o Tofiku czytała
jolabuk5 pisze:Dobrze, że Feliś jest pieszczochem i pozwala na to miziankowe szaleństwo
jolabuk5 pisze:Masz właściwe podejście do tematu pawików.
Nul pisze:Wspominałam, że dostaliśmy znaležną torbę suchej karmy typu zboże i śladowe ilości mięsa… Dobrało się któreś. I zwróciło, wszak nie jest do takiej przyzwyczajonr. Muszę jakoś spożytkować, bo teraz to nawet ciężko komuś dać w rozgryzionym opakowaniu…
Duszno. Chmurno. Ciepło. Leniwie. Urlopowo…
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue, zuza i 298 gości