ewar pisze:mir.ka pisze:gdzie Wy takie rzeczy kupujecie - nerki królicze, smalec gęsi, u mnie nie nic takiego ma
U mnie gęsi smalec jest w małych pojemniczkach. Trzeba trzymać w lodówce, bo w wyższej temperaturze od razu przechodzi w stan płynny. Można też kupić gęsi tłuszcz, bywa jesienią, ale trzeba go samemu przetopić na smalec. Tak też robiłam. Na pewno, Mirka, gdzieś możesz kupić, trzeba popytać. Kupiłam kilka razy nerki królicze, ale już ich od dawna nie ma. Kiedyś też kupowałam skórki drobiowe. Taniutkie i bezdomniaki były zachwycone, ale nie mogę ich już dostać. Proszę w sklepie o porcje rosołowe z dużą ilością skóry, co bardzo dziwi panie ekspedientki
To samo miałam, kiedy zaczęłam kupować indyka z dużą ilością skóry Teraz panie już mnie znają i wiedzą, dlaczego I jedna jest tak miła, że mi z udźca takiego ze wszystkim odkrawa kość, żeby mi było łatwiej Niniejszym oficjalnie pani miłej dziękuję!
Ten smalec mają „w bloku”, można sobie zażyczyć dowolną ilość.