wychowywanie kota

Witam, mam około pół roczną kotkę i masę problemów z jej wychowywaniem. Chętnie się dowiem, jak było z Waszymi kotami, i czy macie jakieś ciekawe porady. Kicia była na pewno za wcześnie odebrana od matki, ale tego problemu już nie naprawię. Ma chorobę sierocą, czasami zdarza jej się ssać kocyk albo sweterek, i nie wiem czy mam na to pozwalać. Do tego ma nawyk atakowania rąk i gryzienia z całej siły, lekkie klapsy na nią nie działają, wtedy gryzie jeszcze mocniej. Gdzieś czytałam o dziwnej metodzie "łapania kota za kark i przytrzymywania na chwilę" - niby metoda wychowawcza...ktoś próbował? no i jej "upusty energii" - dwa razy dziennie biega jak oszalała, skacząc po regałach, ścianach, firankach, oczywiście najgorszy ból jest przy tym taki że niszczy wszelkie tekstylne ozdoby czy meble, a dom jest nowy z całym wyposażeniem, i naprawdę mnie nie cieszy postrzępiony/pozaciągany fotel, firanki czy narożnik. Na obcięcie pazurów nie ma szans, a drapak nie spełnia do końca swojej roli. Krzyk czasami działa, czasami nie. Kiedyś jej to przejdzie? Łudzę się że dojrzeje i przestanie tak szaleć bo póki co grzeczna jest tylko jak śpi... Macie jakieś sprawdzone środki typu "akyszek", czy jest coś w stanie uchronić moje firanki? Całe życie miałam dachowce i nie spodziewałam się że kot niewychodzący to zupełnie inna bajka, a raczej dramat. w każdym bądź razie miłość do kota jest bezwarunkowa, więc nie wymienię jej na psa. Będę wdzięczna za wszelkie porady i wskazówki. pozdrawiam