Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 28, 2021 19:57 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

aga66 pisze:Jak to Gosiu? Teraz się dowiedziałaś? Szok, szok, szok nie wiem co pisać ale mam nadzieję, że macie jeszcze trochę czasu. Hugonek nie jest jeszcze stary, prawda?

Podejrzenie było już w czerwcu USG sugerowało chłoniaka lub IBD brał leki, apetyt miał ale kupy były brzydkie. Dziś była kolejna kontrola i USG, okazało się że zmiana w jelicie jest większa :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 28, 2021 19:59 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

pibon pisze:Gosiu, co za smutne wiesci. Jednak najwazniejsze, ze jest diagnoza i Hugonek dostal dobre leki i jest szansa na utrzymanie choroby pod kontrola :ok: :ok: :ok:

No i tu nie wiadomo ile nam zostało :placz: pocieszające jest to że węzły chłonne nie powiększone ale jak guz będzie rósł to zablokuje jelito. :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 28, 2021 20:03 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

A można to wyciąć? Ile lat ma Hugonek? Biedny kocio, takie choróbsko :(

aga66

 
Posty: 6132
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto wrz 28, 2021 20:04 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Z chłoniakami bywa różnie, Gosiu. Niektóre pozwalają dość długo żyć, często to są lata, chyba to zależy od złośliwości. Oby Hugonek miał właśnie takiego. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60335
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 28, 2021 20:40 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

aga66 pisze:A można to wyciąć? Ile lat ma Hugonek? Biedny kocio, takie choróbsko :(

Nie wiem on jest w jelicie i różnie z tym bywa a chemia w jego wieku też ryzyko. Hugo skończył w lipcu 13 lat.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 28, 2021 20:42 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

jolabuk5 pisze:Z chłoniakami bywa różnie, Gosiu. Niektóre pozwalają dość długo żyć, często to są lata, chyba to zależy od złośliwości. Oby Hugonek miał właśnie takiego. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Przeczytałam trochę o chłoniaka i masz rację Jolu że różnie z nimi bywa.
Dziękuję za kciuki :1luvu:
Ten rok jest dla mnie fatalny :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 28, 2021 21:12 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Dużo zdrowia i dobrego samopoczucia dla Hugonka, obyście mieli jak najwięcej czasu :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10677
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto wrz 28, 2021 21:20 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Hugonku! Najmocniej Ci życzę, żeby było jak najlepiej :201461
Gosiu, Tobie też tego życzę... :1luvu:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11234
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 28, 2021 21:25 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Stomachari pisze:Dużo zdrowia i dobrego samopoczucia dla Hugonka, obyście mieli jak najwięcej czasu :ok:

Dziękuję :1luvu: I tego się trzymam nie damy się pokonać :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 28, 2021 21:25 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Nul pisze:Hugonku! Najmocniej Ci życzę, żeby było jak najlepiej :201461
Gosiu, Tobie też tego życzę... :1luvu:

:1luvu: :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 28, 2021 21:49 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Gosiugosiu, zapewne świat się Wam zawalił. Pewnie potrzeba czasu na oswojenie się z myślą o raku. Ludziom mówią, że rak to nie wyrok. Można z nim żyć całkiem dobrze.
Z tego co wiem (a wiem niewiele) to chłoniaki u kotów bardzo ładnie leczy się "chemią" a koty reagują na nią bardzo dobrze. Pamiętam wątek Bungo. Dłuuuuuuugi :wink: . Były wzloty i upadki ale Bungo z chłoniakiem żył dłużej niż niejeden kot bez chłoniaka.
Małą mam wiedzę na ten temat i pewnie chłoniak chłoniakowi nierówny. Oby to nie był on, a jeśli już, to by dał się leczyć.
Wy, uszy do góry a my potrzymamy kciuki za Hugonka i za Ciebie :ok: .
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro wrz 29, 2021 5:22 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

ewkkrem pisze:Gosiugosiu, zapewne świat się Wam zawalił. Pewnie potrzeba czasu na oswojenie się z myślą o raku. Ludziom mówią, że rak to nie wyrok. Można z nim żyć całkiem dobrze.
Z tego co wiem (a wiem niewiele) to chłoniaki u kotów bardzo ładnie leczy się "chemią" a koty reagują na nią bardzo dobrze. Pamiętam wątek Bungo. Dłuuuuuuugi :wink: . Były wzloty i upadki ale Bungo z chłoniakiem żył dłużej niż niejeden kot bez chłoniaka.
Małą mam wiedzę na ten temat i pewnie chłoniak chłoniakowi nierówny. Oby to nie był on, a jeśli już, to by dał się leczyć.
Wy, uszy do góry a my potrzymamy kciuki za Hugonka i za Ciebie :ok: .

Dziękuję Ewuniu za słowa otuchy. Już w czerwcu było podejrzenie ale łudziliśmy się że to IBD. Musimy stawić czoła gadowi i walczyć.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 29, 2021 7:20 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Gosiagosia pisze:
ewkkrem pisze:Gosiugosiu, zapewne świat się Wam zawalił. Pewnie potrzeba czasu na oswojenie się z myślą o raku. Ludziom mówią, że rak to nie wyrok. Można z nim żyć całkiem dobrze.
Z tego co wiem (a wiem niewiele) to chłoniaki u kotów bardzo ładnie leczy się "chemią" a koty reagują na nią bardzo dobrze. Pamiętam wątek Bungo. Dłuuuuuuugi :wink: . Były wzloty i upadki ale Bungo z chłoniakiem żył dłużej niż niejeden kot bez chłoniaka.
Małą mam wiedzę na ten temat i pewnie chłoniak chłoniakowi nierówny. Oby to nie był on, a jeśli już, to by dał się leczyć.
Wy, uszy do góry a my potrzymamy kciuki za Hugonka i za Ciebie :ok: .

Dziękuję Ewuniu za słowa otuchy. Już w czerwcu było podejrzenie ale łudziliśmy się że to IBD. Musimy stawić czoła gadowi i walczyć.


Walczcie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 29, 2021 7:26 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Potrzymam :ok: :ok: :ok: :ok: , bo tyle tylko mogę.
Gosia, mam dwie kotki, Lucy i Nadię, którym weci nie dawali szans na życie. Nie są zdrowe, wiem, ale żyją we względnym komforcie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55001
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro wrz 29, 2021 8:28 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Też pamiętam wątek Bungo, niezwykle długo radził sobie z chorobą.
A Sabcię przecież też uznano za kotkę z chłoniakiem, dostała steryd, a ja martwiłam się, że to jej ostatnie miesiące. Od tego czasu upłynąło... kilka lat. Steryd pomógł na wyciszenie zmian w pysiu (pod językiem), które sprawiały straszny ból, uniemożliwiały jedzenie, a nikt ich nie widział, wykryto je dopiero rok później. Nie wiem, może tego chłoniaka u Sabci wcale nie było, chociaż wetka nie wycofała się z diagnozy.
Życzę Wam gorąco, żeby losy Hugonka potoczyły się wg jak najlepszego scenariusza :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60335
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Drrr, Google [Bot], MainecoonHitman, MaryLux i 145 gości