Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna2016 pisze:Gosiagosia jestem w Wami i łączę się w trudnościach i strachu i smutku
może się przyda https://sklep.mvet.pl/Choroby-nowotworo ... dukt.2302/
Gosiagosia pisze:Anna2016 pisze:Gosiagosia jestem w Wami i łączę się w trudnościach i strachu i smutku
może się przyda https://sklep.mvet.pl/Choroby-nowotworo ... dukt.2302/
Dziękuję napewno się przyda, muszę porozmawiać z weterynarzem czy nie założyć mu sondy. Wtedy można wszystko podać. Hugonek odmawia jedzenia.
ewkkrem pisze:Nie wiem co napisać Dwa razy zabawiłam się w boga i do dziś nie wiem czy nie za szybko czy nie za późno
Starałam się "utożsamić" z kotem i pomyśleć czy chce jeszcze żyć. Pewnie główne pytanie to czy Hugonek nie cierpi, nie boli ... Wiem, że koty tak nie myślą. Dla nich jest tu i teraz. Jeśli boli, nie może jeść, nie ma sposobu na leczenie ... ... Bardzo szybko to u Was się potoczyło. U mnie, u Pusi (chłoniak) też tylne łapki zaczęły szwankować. Myślałam, że z osłabienia ale ... nie wiem.
Bardzo, bardzo współczuję. Hugonkowi i Tobie
Gosiagosia pisze:Ja też nie wiem co mam robić. Wiem że cierpi, tak szybko oddycha. Chciałam go wziąć na ręce żeby nakarmić ale zaczął płakać więc przykryłam kocykiem i ryczę
ewkkrem pisze:Gosiagosia pisze:Ja też nie wiem co mam robić. Wiem że cierpi, tak szybko oddycha. Chciałam go wziąć na ręce żeby nakarmić ale zaczął płakać więc przykryłam kocykiem i ryczę
Gosiugosiu, nie rycz . Dzwoń po ostatnią posługę
Ja się nie znam ale szybki oddech kojarzy mi się z bólem. Dużym
Nie chciałabym mieszać, ale może źle myślę?
Cokolwiek zrobisz będziesz żałować
Ja bym pomogła mu odejść
Poczekaj chwilę, może ktoś mądry się odezwie z radą.
Jestem z Wami.
Ewa.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1, Silverblue i 119 gości