Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo [*]

Nie opowiadał za dużo ale wiem że mu było ciężko, stwierdził że w jakimś momencie było mu już wszystko jedno, taka bezsilność go naszła.
Dużo osób umarło a ludzie nadal lekko podchodzą do Covidu.

W domu szybko dojdzie do siebie. Potrzymam :ok:

za Was oboje.

ewar pisze:W domu szybko dojdzie do siebie. Potrzymam za Was oboje.

Dziękuję bardzo :1luvu:

Gosiagosia pisze:Nie opowiadał za dużo ale wiem że mu było ciężko, stwierdził że w jakimś momencie było mu już wszystko jedno, taka bezsilność go naszła.
Dużo osób umarło a ludzie nadal lekko podchodzą do Covidu.

uważają , że to tak grypa nie ma się czego bać, a szczepienia nic nie dają

a ja dowiaduję się o coraz młodszych znajomych trafiajacych do szpitala

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Nie opowiadał za dużo ale wiem że mu było ciężko, stwierdził że w jakimś momencie było mu już wszystko jedno, taka bezsilność go naszła.
Dużo osób umarło a ludzie nadal lekko podchodzą do Covidu.

uważają , że to tak grypa nie ma się czego bać, a szczepienia nic nie dają

a ja dowiaduję się o coraz młodszych znajomych trafiajacych do szpitala

Niestety zarażonych coraz więcej. Dziś się dowiedziałam że siostra męża i siostrzenica są chore. Siostrzenica nie ma gorączki tylko katar a siostra strasznie kaszle .
Niektórzy ludzie chyba muszą na własnej skórze się przekonać o zagrożeniach, jest dużo idiotow którzy nawet mając objawy nie zgłaszają się na testy bo nie mogą iść na KWARANTANNE :strach:

Jak się dziś czujecie Gosiu, Ty i Twój mąż? Zdrówka dla Was :1luvu:

oby ta trauma po pobycie w szpitalu szybko mężowi minęła :ok:

SabaS pisze:Jak się dziś czujecie Gosiu, Ty i Twój mąż? Zdrówka dla Was oby ta trauma po pobycie w szpitalu szybko mężowi minęła

Dziękuję

Już dobrze się czujemy, tylko siły nie te, szybko się męczę.

Gosiagosia pisze:
SabaS pisze:Jak się dziś czujecie Gosiu, Ty i Twój mąż? Zdrówka dla Was oby ta trauma po pobycie w szpitalu szybko mężowi minęła

Dziękuję
Już dobrze się czujemy, tylko siły nie te, szybko się męczę.

Oj Gosiu to efekt uboczny covid.
Moj Wowa ma to samo ( a młodszy od Ciebie) i moja mama też.

MonikaMroz pisze:
Gosiagosia pisze:
SabaS pisze:Jak się dziś czujecie Gosiu, Ty i Twój mąż? Zdrówka dla Was oby ta trauma po pobycie w szpitalu szybko mężowi minęła

Dziękuję
Już dobrze się czujemy, tylko siły nie te, szybko się męczę.

Oj Gosiu to efekt uboczny covid.
Moj Wowa ma to samo ( a młodszy od Ciebie) i moja mama też.

Dobrze że to nie peseloza :ryk:

Oj dobrze

Zdrowia dla Was! Powrotu sił i w ogóle

Gosiu, zdrowia i SIŁ Ci życzę! Siły wrócą, tylko to musi trwać. Odpoczywaj :1luvu:

Nul pisze:Oj dobrze
Zdrowia dla Was! Powrotu sił i w ogóle

Dziękuję

jolabuk5 pisze:Gosiu, zdrowia i SIŁ Ci życzę! Siły wrócą, tylko to musi trwać. Odpoczywaj

Dziękuję

Mam nadzieję że wrócą. To jest dziwne mąż miał ciężki przebieg Covida, wylądował w szpitalu i już śmiga a ja lekki i nie mam siły. Wrocilam z Emi że spacerku i czuję się jakbym na Giewont weszła. :mrgreen:

Znalazlam na Fb. :ryk:

Może taki przewlekły przebieg jest łagodniejszy, ale dłuższy? Dobrze, że mąż już ok, może Cię trochę zastąpi w różnych pracach? :ok:

Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [] Hugo []

Kto przegląda forum