Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 20, 2021 8:48 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Aniu i Jolu macie rację z tym stresem On nie lubi zmian u weterynarza się wydziera tzn na poczekalni bo w gabinecie już cisza i da że sobą wszystko zrobić, nawet kroplówkę. Dziś idę sama i porozmawiam co mam zrobić. Dla mnie najważniejszy jest Hugonek. Napewno nie będę go teraz otwierać żeby znów zrobić histipatoligie.


W jego aktualnym stanie to bardzo duze ryzyko.
Gosiu ja myślę, ze jednak pobyt w lecznicy byłby dobrym rozwiązaniem. Z moich obserwacji wynika, że jak kot czuje, ze chce mu się pomóc to jest łatwiejszy w obsłudze.
Hugonek przeciez prawie nie je, a tam mógłby częściej dostawać kroplówki na wzmocnienie i moze wreszcie by załapał jedzenie, bo ile to moze trwać.
Takie jest moje zdanie, ale decyzja należy do Ciebie, bo to przecież Twój ukochany kociak



Też sądzę tak jak Mir.ka - zarówno Tola, Cynamon oraz Tosia przebywały w szpitaliku po pare, kilka dni i całkiem nieźle to zniosły. A poprawa zdrowia była szybsza ...
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9464
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2021 9:18 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Kotina pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Aniu i Jolu macie rację z tym stresem On nie lubi zmian u weterynarza się wydziera tzn na poczekalni bo w gabinecie już cisza i da że sobą wszystko zrobić, nawet kroplówkę. Dziś idę sama i porozmawiam co mam zrobić. Dla mnie najważniejszy jest Hugonek. Napewno nie będę go teraz otwierać żeby znów zrobić histipatoligie.


W jego aktualnym stanie to bardzo duze ryzyko.
Gosiu ja myślę, ze jednak pobyt w lecznicy byłby dobrym rozwiązaniem. Z moich obserwacji wynika, że jak kot czuje, ze chce mu się pomóc to jest łatwiejszy w obsłudze.
Hugonek przeciez prawie nie je, a tam mógłby częściej dostawać kroplówki na wzmocnienie i moze wreszcie by załapał jedzenie, bo ile to moze trwać.
Takie jest moje zdanie, ale decyzja należy do Ciebie, bo to przecież Twój ukochany kociak



Też sądzę tak jak Mir.ka - zarówno Tola, Cynamon oraz Tosia przebywały w szpitaliku po pare, kilka dni i całkiem nieźle to zniosły. A poprawa zdrowia była szybsza ...

Wiem i też tak sądzę tyle że to tak daleko, jednak opieka będzie dobra.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2021 9:52 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Hugo pozwoli zrobić sobie kroplówkę w domu? Jeśli tak, to byłoby wyjście pośrednie. Mniej stresu dla kota.
Optylite z Duphalytem mogą zastąpić na jakiś czas stały pokarm. O ile wiem śmiało przez tydzień (chyba i więcej, ale nie chcę się rozpędzać).
Rozważyłabym podanie buprenorfiny diagnostycznie. A już na pewno, jeśli środek wzmagający apetyt nie pomoże.

U mnie niektóre koty jak długo nie jedzą (np. z powodu kataru), to potem nawet jak mogą, to nie chcą ruszyć. Trzeba im wcisnąć na siłę kilka kęsów do gardła i dopiero wtedy "zaskakują" i zaczynają same jeść. Nie wiem, czy u Hugonka by się to sprawdziło, po prostu podrzucam sposób.

Co do badania. Cytologia bardzo często jest niemiarodajna. Wyniki potrafią wychodzić fałszywie ujemne oraz wątpliwe. I to nawet wtedy, gdy żaden lek nie wpływa na wyniki (jak tu sterydy).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10659
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro paź 20, 2021 10:13 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Stomachari pisze:Hugo pozwoli zrobić sobie kroplówkę w domu? Jeśli tak, to byłoby wyjście pośrednie. Mniej stresu dla kota.
Optylite z Duphalytem mogą zastąpić na jakiś czas stały pokarm. O ile wiem śmiało przez tydzień (chyba i więcej, ale nie chcę się rozpędzać).
Rozważyłabym podanie buprenorfiny diagnostycznie. A już na pewno, jeśli środek wzmagający apetyt nie pomoże.

U mnie niektóre koty jak długo nie jedzą (np. z powodu kataru), to potem nawet jak mogą, to nie chcą ruszyć. Trzeba im wcisnąć na siłę kilka kęsów do gardła i dopiero wtedy "zaskakują" i zaczynają same jeść. Nie wiem, czy u Hugonka by się to sprawdziło, po prostu podrzucam sposób.

Co do badania. Cytologia bardzo często jest niemiarodajna. Wyniki potrafią wychodzić fałszywie ujemne oraz wątpliwe. I to nawet wtedy, gdy żaden lek nie wpływa na wyniki (jak tu sterydy).

Dziś troszeczkę podłubał w jedzonku, pochrupal 3 smaczki i tyle.
Jednak chyba skorzystam z propozycji siostrzenica i zawieziemy go do Konstantynowa.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2021 11:35 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Gosiagosia pisze:
Stomachari pisze:Hugo pozwoli zrobić sobie kroplówkę w domu? Jeśli tak, to byłoby wyjście pośrednie. Mniej stresu dla kota.
Optylite z Duphalytem mogą zastąpić na jakiś czas stały pokarm. O ile wiem śmiało przez tydzień (chyba i więcej, ale nie chcę się rozpędzać).
Rozważyłabym podanie buprenorfiny diagnostycznie. A już na pewno, jeśli środek wzmagający apetyt nie pomoże.

U mnie niektóre koty jak długo nie jedzą (np. z powodu kataru), to potem nawet jak mogą, to nie chcą ruszyć. Trzeba im wcisnąć na siłę kilka kęsów do gardła i dopiero wtedy "zaskakują" i zaczynają same jeść. Nie wiem, czy u Hugonka by się to sprawdziło, po prostu podrzucam sposób.

Co do badania. Cytologia bardzo często jest niemiarodajna. Wyniki potrafią wychodzić fałszywie ujemne oraz wątpliwe. I to nawet wtedy, gdy żaden lek nie wpływa na wyniki (jak tu sterydy).

Dziś troszeczkę podłubał w jedzonku, pochrupal 3 smaczki i tyle.
Jednak chyba skorzystam z propozycji siostrzenica i zawieziemy go do Konstantynowa.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72712
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 20, 2021 12:00 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Gosia ,nie chce się wtrącać
Ale jeżeli zdecydujesz się na karmienie jajkiem to lata temu jechałam tym kilka miesięcy albo i dłużej
Koty trute trutka na szczury
Karmiłam jajkiem mięsem
Co tej kici było to trudno powiedzieć bo wet olał i nie robili takich badań
Napewno była otruta bo się krew lala
Zdaje mi się ze prawie nie jadła od końca sierpnia gdzieś do świat grudniowych tylko na lekach i kroplowkach
Nie było takich wspomagaczy -schabowy
Przed świetami miałam dość i próbowałam karmić ale nie dawało rady
Nic nie mogła połknąć odrazu cała zapieniona nosem pysiem i dusiła się
Brałam żółtko ździebło kurzej wątróbki rozbijalam nożykiem elektrycznym do tego wit c i b
Później na bardzo gęste sito nie przecierałem tylko to co odleciało bardzo wodniste po troszku strzykawka do pysia
Ona się przyzwyczaiła i jak chciała jeść to leciała do mnie
Ale musiało być po troszku wolniutko bo inaczej piana i się dusiła

W lutym powoli nauczyła się sama jeść ale trzeba bylo spokoju
Dlatego co do żółtek w takich stanach to jechałam cały czas
Szło dużo cześć się zniszczyło a to koty podbierały
Myśle ze w tym stanie nie ma co się przejmować ilością żółtek jeżeli będzie chciał jeść tylko czy nie jest uczulony
To rozcieńczając gotowana woda chłodna

anka1515

 
Posty: 4089
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Śro paź 20, 2021 13:17 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

anka1515 pisze:Gosia ,nie chce się wtrącać
Ale jeżeli zdecydujesz się na karmienie jajkiem to lata temu jechałam tym kilka miesięcy albo i dłużej
Koty trute trutka na szczury
Karmiłam jajkiem mięsem
Co tej kici było to trudno powiedzieć bo wet olał i nie robili takich badań
Napewno była otruta bo się krew lala
Zdaje mi się ze prawie nie jadła od końca sierpnia gdzieś do świat grudniowych tylko na lekach i kroplowkach
Nie było takich wspomagaczy -schabowy
Przed świetami miałam dość i próbowałam karmić ale nie dawało rady
Nic nie mogła połknąć odrazu cała zapieniona nosem pysiem i dusiła się
Brałam żółtko ździebło kurzej wątróbki rozbijalam nożykiem elektrycznym do tego wit c i b
Później na bardzo gęste sito nie przecierałem tylko to co odleciało bardzo wodniste po troszku strzykawka do pysia
Ona się przyzwyczaiła i jak chciała jeść to leciała do mnie
Ale musiało być po troszku wolniutko bo inaczej piana i się dusiła

W lutym powoli nauczyła się sama jeść ale trzeba bylo spokoju
Dlatego co do żółtek w takich stanach to jechałam cały czas
Szło dużo cześć się zniszczyło a to koty podbierały
Myśle ze w tym stanie nie ma co się przejmować ilością żółtek jeżeli będzie chciał jeść tylko czy nie jest uczulony
To rozcieńczając gotowana woda chłodna

Dziękuję :1luvu:
Nie jest uczulony więc podam z odrobinka glukozy.
Widzę że ma ochotę zjeść ale coś go wstrzymuje.
Byłam u weterynarza i dostałam całą masę leków i kroplówki. Tylko jak ta kroplówkę podam. Dawno już nie robiłam kroplówek. Zaraz wkleję wypis weterynarza.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2021 13:21 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Dzisiejsza wizyta

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro paź 20, 2021 15:41 przez Gosiagosia, łącznie edytowano 1 raz

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2021 15:36 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Hugonku, trzymamy kciuki i łapki
Zunia i duża

Anna2016

 
Posty: 10442
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro paź 20, 2021 15:37 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Anna2016 pisze:Hugonku, trzymamy kciuki i łapki
Zunia i duża

Nie Dziękujemy.
Ale muszę być przygotowana na najgorsze to tylko kwestia czasu a ile nam pozostało to nikt nie wie :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2021 15:46 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Gosiagosia pisze:
Anna2016 pisze:Hugonku, trzymamy kciuki i łapki
Zunia i duża

Nie Dziękujemy.
Ale muszę być przygotowana na najgorsze to tylko kwestia czasu a ile nam pozostało to nikt nie wie :placz:


bardzo, bardzo duzo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72712
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 20, 2021 16:42 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
Anna2016 pisze:Hugonku, trzymamy kciuki i łapki
Zunia i duża

Nie Dziękujemy.
Ale muszę być przygotowana na najgorsze to tylko kwestia czasu a ile nam pozostało to nikt nie wie :placz:


bardzo, bardzo duzo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Oby tak było

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2021 16:48 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Nie było mnie ponad tydzień na forum. Dopiero doczytałam. Ogromne kciuki za Was! Za Hugonka!

Agwena

 
Posty: 805
Od: Sob maja 19, 2018 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 20, 2021 16:51 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Agwena pisze:Nie było mnie ponad tydzień na forum. Dopiero doczytałam. Ogromne kciuki za Was! Za Hugonka!

:1luvu: :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2021 18:08 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo chłon

Kroplówka podana, nawet daliśmy radę Hugonek to wspaniały kot.
I nie mogę się z tym pogodzić że go stracę :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 70 gości