Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 22, 2021 14:19 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Nul pisze:Oj. No to kciuki! Za kolano i za... los tabletki! :201461

Dziękuję
Ten los to gardziołko i żołądek :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 22, 2021 14:23 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Nul pisze:I życzenia do rymu:

Jak kotu tabletkę zapodać
By wpadła, gdzie trzeba, do buzi
By połknął ją nawet i z fochem
Oj mają ten problem dziś Duzi

Szczególnie dla Gosi ta kwestia
Jest ważna z powodu Hugona
Dla niego tabletka konieczna
Więc mus: koci opór pokonać

Najlepiej to tak polubownie
Lecz leki są gorzkie niektóre
Trzymamy więc kciuki, Gosieńko
Niech zje w końcu lek szczęście bure! :201461

Dziękuję za piękny wierszyk nie wiem jak Hugonkowi się spodobał ale mnie bardzo. Czytając Hugonkowi Pusia się obudziła I uśmiech na swoim pyszczku sprawiła. :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 22, 2021 14:24 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

mir.ka pisze:Gosiu przeczytaj wierszyk Hugonkowi i niech się do niego zastosuje :ok: :ok: :ok: :ok:

Przeczytałam i zobaczymy wieczorem czy się zastosuje.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 22, 2021 14:25 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Stomachari pisze:
Gosiagosia pisze: Melrovis jest gorzki i wszędzie wyczuję.

To może lepiej chwytem mamusiowym za kark, lekko unieść, aby przednie łapki dyndały i drugą ręką wepchnąć głęboko w gardło, aż palec wpadnie do środka przełyku? Kot nie wypluje, bo się już nie da i nie zadławi się, bo nacisk wywoływany przez palec na język zamyka tchawicę.
Oprócz tego wprowadzić jakiś rytuał zaczynający się od czynności zapowiadających podanie tabletki a potem kończący cały proces jakąś pyszną nagrodą.

Spróbuję tej metody. :1luvu: :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 22, 2021 14:43 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Mnie się długo chwyt mamusiowy nie udawał (i niektóre koty jeszcze bardziej się wkurzały - zwłaszcza dwa), więc jeśli nie masz w zwyczaju tak łapać kota, to może się nie udawać na początku, ale z czasem zacznie :)
Ja go dopracowałam w tym roku właśnie dlatego, że musiałam wpychać do gardła duże ilości węgla (niektóre karmy zniknęły z rynku i w czasie poszukiwań nowych zaczęły się wiecznie powtarzające się biegunki). Z żarciem koty jeść nie chciały. No i w rozpaczy złapałam chorego kocurka za skórę na karku i... o rany, to działa!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10672
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto cze 22, 2021 15:26 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Metronidazol jest też w zastrzykach. Może spytaj weta?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 22, 2021 15:59 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Stomachari pisze:Mnie się długo chwyt mamusiowy nie udawał (i niektóre koty jeszcze bardziej się wkurzały - zwłaszcza dwa), więc jeśli nie masz w zwyczaju tak łapać kota, to może się nie udawać na początku, ale z czasem zacznie :)
Ja go dopracowałam w tym roku właśnie dlatego, że musiałam wpychać do gardła duże ilości węgla (niektóre karmy zniknęły z rynku i w czasie poszukiwań nowych zaczęły się wiecznie powtarzające się biegunki). Z żarciem koty jeść nie chciały. No i w rozpaczy złapałam chorego kocurka za skórę na karku i... o rany, to działa!

Nie lapalam tak nigdy kota ale spróbuję.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 22, 2021 16:00 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

jolabuk5 pisze:Metronidazol jest też w zastrzykach. Może spytaj weta?

Zapytam teraz będzie mniejsza dawka więc może dam radę.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 23, 2021 7:59 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Gosiagosia pisze:
Stomachari pisze:Mnie się długo chwyt mamusiowy nie udawał (i niektóre koty jeszcze bardziej się wkurzały - zwłaszcza dwa), więc jeśli nie masz w zwyczaju tak łapać kota, to może się nie udawać na początku, ale z czasem zacznie :)
Ja go dopracowałam w tym roku właśnie dlatego, że musiałam wpychać do gardła duże ilości węgla (niektóre karmy zniknęły z rynku i w czasie poszukiwań nowych zaczęły się wiecznie powtarzające się biegunki). Z żarciem koty jeść nie chciały. No i w rozpaczy złapałam chorego kocurka za skórę na karku i... o rany, to działa!

Nie lapalam tak nigdy kota ale spróbuję.


i była próba?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 23, 2021 9:00 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
Stomachari pisze:Mnie się długo chwyt mamusiowy nie udawał (i niektóre koty jeszcze bardziej się wkurzały - zwłaszcza dwa), więc jeśli nie masz w zwyczaju tak łapać kota, to może się nie udawać na początku, ale z czasem zacznie :)
Ja go dopracowałam w tym roku właśnie dlatego, że musiałam wpychać do gardła duże ilości węgla (niektóre karmy zniknęły z rynku i w czasie poszukiwań nowych zaczęły się wiecznie powtarzające się biegunki). Z żarciem koty jeść nie chciały. No i w rozpaczy złapałam chorego kocurka za skórę na karku i... o rany, to działa!

Nie lapalam tak nigdy kota ale spróbuję.


i była próba?

Byla wieczorem co prawda trochę nieporadna ale tabletka połknieta, nie bardzo się Hugonkowi spodobała :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 23, 2021 9:02 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Zastrzyki podane niestety przez asystentkę mojego lekarza. Na szczęście wody i torbielka nie ma w kolanie.
Teraz jeszcze gorzej boli :cry:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 23, 2021 9:50 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Gosiagosia pisze:Zastrzyki podane niestety przez asystentkę mojego lekarza. Na szczęście wody i torbielka nie ma w kolanie.
Teraz jeszcze gorzej boli :cry:


ale później chyba powinno być lepiej?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 23, 2021 10:47 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
Stomachari pisze:Mnie się długo chwyt mamusiowy nie udawał (i niektóre koty jeszcze bardziej się wkurzały - zwłaszcza dwa), więc jeśli nie masz w zwyczaju tak łapać kota, to może się nie udawać na początku, ale z czasem zacznie :)
Ja go dopracowałam w tym roku właśnie dlatego, że musiałam wpychać do gardła duże ilości węgla (niektóre karmy zniknęły z rynku i w czasie poszukiwań nowych zaczęły się wiecznie powtarzające się biegunki). Z żarciem koty jeść nie chciały. No i w rozpaczy złapałam chorego kocurka za skórę na karku i... o rany, to działa!

Nie lapalam tak nigdy kota ale spróbuję.


i była próba?

Byla wieczorem co prawda trochę nieporadna ale tabletka połknieta, nie bardzo się Hugonkowi spodobała :mrgreen:

Co tam, że nieporadnie, ważne, że poszło :) Los tabletki został przesądzony :lol:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11224
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 23, 2021 10:47 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Zastrzyki podane niestety przez asystentkę mojego lekarza. Na szczęście wody i torbielka nie ma w kolanie.
Teraz jeszcze gorzej boli :cry:


ale później chyba powinno być lepiej?

Teoretycznie :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 23, 2021 10:49 Re: Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*]

Nul pisze:
Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
Stomachari pisze:Mnie się długo chwyt mamusiowy nie udawał (i niektóre koty jeszcze bardziej się wkurzały - zwłaszcza dwa), więc jeśli nie masz w zwyczaju tak łapać kota, to może się nie udawać na początku, ale z czasem zacznie :)
Ja go dopracowałam w tym roku właśnie dlatego, że musiałam wpychać do gardła duże ilości węgla (niektóre karmy zniknęły z rynku i w czasie poszukiwań nowych zaczęły się wiecznie powtarzające się biegunki). Z żarciem koty jeść nie chciały. No i w rozpaczy złapałam chorego kocurka za skórę na karku i... o rany, to działa!

Nie lapalam tak nigdy kota ale spróbuję.


i była próba?

Byla wieczorem co prawda trochę nieporadna ale tabletka połknieta, nie bardzo się Hugonkowi spodobała :mrgreen:

Co tam, że nieporadnie, ważne, że poszło :) Los tabletki został przesądzony :lol:

Dziś też podana podstępem ale polknieta.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Silverblue i 225 gości