Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 30- mała Nell w DT/DS :))

Gosiagosia pisze:

Twoje życzenie się spełniło i przestało padać

Jestem mały kotek, ale już próbuje bawić się myszkami

przyszła wiosna, pora na zmianę diety :wink:

mir.ka pisze:Jestem mały kotek, ale już próbuje bawić się myszkami

Ojejej, jaka jestem dzielna! Upolowałam mysia :1luvu:

mir.ka pisze:

mir.ka pisze:przyszła wiosna, pora na zmianę diety

A co to takie pyszne? Trawka?

Co u Was tak cicho?
Brak czasu?
Miłego dnia. :1luvu:

Jaka śliczna maleńka Nell - ten brzusio i te pazurrrki :1luvu:

jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:Jestem mały kotek, ale już próbuje bawić się myszkami

Ojejej, jaka jestem dzielna! Upolowałam mysia

Śliczna

Jaki tłusty brzusio :mrgreen:

jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:Jestem mały kotek, ale już próbuje bawić się myszkami

Ojejej, jaka jestem dzielna! Upolowałam mysia

dzielny mały kotek

jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:

mir.ka pisze:przyszła wiosna, pora na zmianę diety

A co to takie pyszne? Trawka?

ogródkowa trawka dla kotów, choć jeszcze mała, ale jak ma rosnąć w taką pogodę

Gosiagosia pisze:Co u Was tak cicho?
Brak czasu?
Miłego dnia.

A tak trochę zajęć było. Mała potrzebuje więcej się bawić i trzeba jej pilnować. Mam nowe fotki to wstawię.
Wczoraj wieczorem Daisy mi "zginęła". Wcześniej było trochę zamieszania bo był pan z Hymonu, a ona i Elenka to dwa strachulce, gdzieś się schowała i nigdzie jej nie było widać, nie przychodziła na wołanie, nawet zachęcające otwierani drzwi na zewnątrz nie dawało rezultatów, a ona pod nimi pierwsza. Myslałam ,ze moze wcześniej niezauważalnie się wymknęła i obchodziłam dom, ale nigdzie jej nie widziałam

Jak się okazało sama ją zamknęłam w szafce, gdzie weszła, a sama nie może jej otworzyć, bo tak jest zrobiona, żeby jej nie otwierała. Co ja przeżyłam :strach:

Anna2016 pisze:Jaka śliczna maleńka Nell - ten brzusio i te pazurrrki

lubi głaskanie po brzusiu :201461

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Co u Was tak cicho?
Brak czasu?
Miłego dnia.

A tak trochę zajęć było. Mała potrzebuje więcej się bawić i trzeba jej pilnować. Mam nowe fotki to wstawię.
Wczoraj wieczorem Daisy mi "zginęła". Wcześniej było trochę zamieszania bo był pan z Hymonu, a ona i Elenka to dwa strachulce, gdzieś się schowała i nigdzie jej nie było widać, nie przychodziła na wołanie, nawet zachęcające otwierani drzwi na zewnątrz nie dawało rezultatów, a ona pod nimi pierwsza. Myslałam ,ze moze wcześniej niezauważalnie się wymknęła i obchodziłam dom, ale nigdzie jej nie widziałam Jak się okazało sama ją zamknęłam w szafce, gdzie weszła, a sama nie może jej otworzyć, bo tak jest zrobiona, żeby jej nie otwierała. Co ja przeżyłam

O rany! Niezły stres... Dobrze, że się dobrze skończyło!

Nell ma coraz więcej fajnych fotek :201461

A teraz taka kocia historyjka :wink:

Spotkanie dwóch kotów - małego i dużego

Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 30- mała Nell w DT/DS :))

Kto przegląda forum