Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bastet pisze:Cześć Kochane. Przepraszam za milczenie. Tak naprawdę nie było zbytnio o czym pisać, Jeden kocureczek (Sernik) miał rezerwację, ale się ona wysypała. Zresztą, niezbyt mi się ci państwo widzieli. Tacy jacyś nabzdyczeni. Niby wsio ok, bo mieli się siatkować, przygotowywać, ale kontakt z nimi był strasznie trudny. Nie odpisywali od razu, tylko zawsze musiałam czekać jak na audiencję. A od poniedziałku nie mogę się doprosić o kontakt. Kij im w oko. Mam bardzo fajną inną parę, która już do mnie wcześniej pisała w sprawie adopcji. Fajni, młodzi, przejęci adopcją. Zabezpieczają właśnie mieszkanie. Dziś dziewczyna kupuje jedzonko i wyposażenie.
Torcik też ma rezerwację, ale o tym sza! Napiszę Wam w piątek
mir.ka pisze:Bastet pisze:Cześć Kochane. Przepraszam za milczenie. Tak naprawdę nie było zbytnio o czym pisać, Jeden kocureczek (Sernik) miał rezerwację, ale się ona wysypała. Zresztą, niezbyt mi się ci państwo widzieli. Tacy jacyś nabzdyczeni. Niby wsio ok, bo mieli się siatkować, przygotowywać, ale kontakt z nimi był strasznie trudny. Nie odpisywali od razu, tylko zawsze musiałam czekać jak na audiencję. A od poniedziałku nie mogę się doprosić o kontakt. Kij im w oko. Mam bardzo fajną inną parę, która już do mnie wcześniej pisała w sprawie adopcji. Fajni, młodzi, przejęci adopcją. Zabezpieczają właśnie mieszkanie. Dziś dziewczyna kupuje jedzonko i wyposażenie.
Torcik też ma rezerwację, ale o tym sza! Napiszę Wam w piątek
a o moje nikt nie dzwoni
Bastet pisze:mir.ka pisze:Bastet pisze:Cześć Kochane. Przepraszam za milczenie. Tak naprawdę nie było zbytnio o czym pisać, Jeden kocureczek (Sernik) miał rezerwację, ale się ona wysypała. Zresztą, niezbyt mi się ci państwo widzieli. Tacy jacyś nabzdyczeni. Niby wsio ok, bo mieli się siatkować, przygotowywać, ale kontakt z nimi był strasznie trudny. Nie odpisywali od razu, tylko zawsze musiałam czekać jak na audiencję. A od poniedziałku nie mogę się doprosić o kontakt. Kij im w oko. Mam bardzo fajną inną parę, która już do mnie wcześniej pisała w sprawie adopcji. Fajni, młodzi, przejęci adopcją. Zabezpieczają właśnie mieszkanie. Dziś dziewczyna kupuje jedzonko i wyposażenie.
Torcik też ma rezerwację, ale o tym sza! Napiszę Wam w piątek
a o moje nikt nie dzwoni
Twoje jeszcze malunie przecież.
mir.ka pisze:Bastet pisze:mir.ka pisze:Bastet pisze:Cześć Kochane. Przepraszam za milczenie. Tak naprawdę nie było zbytnio o czym pisać, Jeden kocureczek (Sernik) miał rezerwację, ale się ona wysypała. Zresztą, niezbyt mi się ci państwo widzieli. Tacy jacyś nabzdyczeni. Niby wsio ok, bo mieli się siatkować, przygotowywać, ale kontakt z nimi był strasznie trudny. Nie odpisywali od razu, tylko zawsze musiałam czekać jak na audiencję. A od poniedziałku nie mogę się doprosić o kontakt. Kij im w oko. Mam bardzo fajną inną parę, która już do mnie wcześniej pisała w sprawie adopcji. Fajni, młodzi, przejęci adopcją. Zabezpieczają właśnie mieszkanie. Dziś dziewczyna kupuje jedzonko i wyposażenie.
Torcik też ma rezerwację, ale o tym sza! Napiszę Wam w piątek
a o moje nikt nie dzwoni
Twoje jeszcze malunie przecież.
Nie takie malunie, choć mleko nadal doją Mają 6 tydzień.
Bastet pisze:mir.ka pisze:Bastet pisze:mir.ka pisze:Bastet pisze:Cześć Kochane. Przepraszam za milczenie. Tak naprawdę nie było zbytnio o czym pisać, Jeden kocureczek (Sernik) miał rezerwację, ale się ona wysypała. Zresztą, niezbyt mi się ci państwo widzieli. Tacy jacyś nabzdyczeni. Niby wsio ok, bo mieli się siatkować, przygotowywać, ale kontakt z nimi był strasznie trudny. Nie odpisywali od razu, tylko zawsze musiałam czekać jak na audiencję. A od poniedziałku nie mogę się doprosić o kontakt. Kij im w oko. Mam bardzo fajną inną parę, która już do mnie wcześniej pisała w sprawie adopcji. Fajni, młodzi, przejęci adopcją. Zabezpieczają właśnie mieszkanie. Dziś dziewczyna kupuje jedzonko i wyposażenie.
Torcik też ma rezerwację, ale o tym sza! Napiszę Wam w piątek
a o moje nikt nie dzwoni
Twoje jeszcze malunie przecież.
Nie takie malunie, choć mleko nadal doją Mają 6 tydzień.
Ja nie ogłaszam nigdy wcześniej, jak 8-9 tydzień. Poza tym Serniczek u mnie doił mleko do 8 tygodnia
Bastet pisze:No ja kupowałam nowe. Nie ma to tamto... Jak maluchy mi strajkują, to ważne, by jadły...
mir.ka pisze:Bastet pisze:No ja kupowałam nowe. Nie ma to tamto... Jak maluchy mi strajkują, to ważne, by jadły...
moze wiedzą, ze mam jeszcze pudełko w zapasie, choć im od kilku dni mówiłam ,że mleko się kończy i pora zmienic dietę
mir.ka pisze:Bastet pisze:No ja kupowałam nowe. Nie ma to tamto... Jak maluchy mi strajkują, to ważne, by jadły...
moze wiedzą, ze mam jeszcze pudełko w zapasie, choć im od kilku dni mówiłam ,że mleko się kończy i pora zmienic dietę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 311 gości