Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna2016 pisze:nie dałam rady dac jej zatrzyku dziś. byla walka. chciała mnie ugryźć. wpakowałam siłą do transportera. wbiłam sobie igłę w palec i zastrzyku nie dostała, zmarnowany, niech ten okropny kot już zdechnie, ja nie daję rady, nienawidzę takiego życia, chcę wyskoczyć z oka? pokaleczyć sobie ręce? jutro mam ważne sprawy w pracy jak ja mam pracowac? jak mam tam iść? po poludniu znów do weta? znów walka z tansporterem? nienawidzę jej, nienawidzę siebie, tak bardzo chcę umrzeć, tyle razy już chciałam, czy to tak wiele?
Anna2016 pisze:Zrobilam Jolu, sprawdziłam czy nie w futro, ale nie, futro posklejane od nocnego nieudanego zastrzyku, ale jest suche. Ręcę mi się trzęsą jakbym nie wiem co robiła. Nie musimy dziś jechać do weta.
Jolu czy masz wypróbowane strzykawki z miękkim tłoczkiem? Te co wet daje chodzą dość opornie, jakiś 1milimetr lub mniej ale został w strzykawce więc ja dokłuwam kota co jest niefajne. Może masz jakieś strzykawki 2 ml wypróbowane co tłoczek chodzi miękko? Dziękuję. Ręce dalej się trzęsą, trudno stukać w klawisze.
Sabciu, ja też ostatnio jem więcej suchego, mokre mi zbrzydło, ważne żebyś piła to wtedy jest ok. Zunia
edit, chyba jednak trochę poszło w futro, może nie wszystko
mir.ka pisze:Anna2016 pisze:Zrobilam Jolu, sprawdziłam czy nie w futro, ale nie, futro posklejane od nocnego nieudanego zastrzyku, ale jest suche. Ręcę mi się trzęsą jakbym nie wiem co robiła. Nie musimy dziś jechać do weta.
Jolu czy masz wypróbowane strzykawki z miękkim tłoczkiem? Te co wet daje chodzą dość opornie, jakiś 1milimetr lub mniej ale został w strzykawce więc ja dokłuwam kota co jest niefajne. Może masz jakieś strzykawki 2 ml wypróbowane co tłoczek chodzi miękko? Dziękuję. Ręce dalej się trzęsą, trudno stukać w klawisze.
Sabciu, ja też ostatnio jem więcej suchego, mokre mi zbrzydło, ważne żebyś piła to wtedy jest ok. Zunia
edit, chyba jednak trochę poszło w futro, może nie wszystko
dobrze jest przed właściwym podaniem zastrzyku odciągnąć trochę tłoczek, potrzasnąć zawartoscią i lekko ustawić tłoczek na poprzedniej pozycji, wtedy łatwiej podać
tak mi kiedys doradzono i tak robię
Anna2016 pisze:Marzeniu, analizowałam, teraz analizuję ryż, już mi się w głowie kręci od tego, zamówiłam kolejną karmę (suchą) : kaczka i groch, bo pamiętałam że któraś z Twoich kotek uczulona jest na ryż. Biorę urlop na żądanie (z jednej pracy, w drugiej mam 2 spotkania) i na 8 jadę do weta poproszę o jeszcze jeden zastrzyk, jeśli rano się nie uda to będzie trzeba do wetki jechać Zuźka chyba zlizała z grzbietu jakieś resztki antybiotyku bo ma słaby apetyt Przepraszam za ten mój nocny wpis, byłam taka bezsilna i taka wściekła
Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, Lifter i 133 gości