Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

Tego preparatu kory wiązu czerwonego DLA PSÓW I KOTÓW nie ma w tej chwili w sklepach internetowych. Można bez problemu kupić korę wiązu czerwonego przeznaczoną dla ludzi. Trzeba tylko rozpracować dawkę i odpowiednio zmniejszyć podawaną ilość. Aniu1515, dziękuję za zdjęcia, nie wiem, jak z przesyłką, bo ja nigdy nie załatwiałam takich spraw, może Ania2016 sama zdecyduje i się z Tobą skontaktuje. Ale ja byłabym za kupieniem preparatu "ludzkiego" i przeliczenie dawki.

O rany, co tu się dzieje. Kubuś się zmartwi. Żona pana doktora - techniczka wet z wielkim doświadczeniem, woli długie igły. Ja wolę krótkie. Trzymajcie się!

Ja rozumiem, że pielęgniarka z wieloletnim doświadczeniem może woleć długą igłę, ale dla laika krótka igła jest bezpieczniejsza. :ok:

Aniu, wszystko się ułoży, seria sterydu plus ta kora wiązu mogą naprawdę ustabilizować stan zapalny!

Dziękuję . Na razie spokój. Rano qp na 3.5. Jutro poproszę chyba o jeszcze jeden zastrzyk antybiotyku. Żeby kupki unormować. Śpimy i odpoczywamy poniewyspanej nocy.

Anna2016 pisze:Dziękuję . Na razie spokój. Rano qp na 3.5. Jutro poproszę chyba o jeszcze jeden zastrzyk antybiotyku. Żeby kupki unormować. Śpimy i odpoczywamy poniewyspanej nocy.

Kciuki za kupala :ok:

Anna2016 pisze:Dziękuję . Na razie spokój. Rano qp na 3.5. Jutro poproszę chyba o jeszcze jeden zastrzyk antybiotyku. Żeby kupki unormować. Śpimy i odpoczywamy poniewyspanej nocy.

Bardzo mądrze, Aneczko! Antybiotyk powinno się mieć w domu przy takiej chorobie jaką ma Zunia - żeby podać w przypadku zaostrzenia. Za poprawę! Aniu, czy wyszukałaś jakiś preparat wiązu dla Zuni?
Pibon coś nie pisze - czyżby trwała przeprowadzka? Mocno trzymam kciuki. :ok:

Ì za Lucaska i jego Dużych też trzymam. :ok:

Dobrego dnia dla wszystkich :1luvu:

Ten link do ludzkiego preparatu kory wiązu podany przez ewwkrem jest interesujący i pewnie zrobię tak jak Jola pisze - ludzki preparat tylko dawkę jeszcze poszukam.
Tu jest opis i przykładowe dawkowanie:

https://barfnekorepetycje.pl/kora-wiazu-czerwonego/
"Wspaniałe właściwości wiązu czerwonego mogą znaleźć zastosowanie również w diecie naszych zwierząt ponieważ ma pozytywny wpływ na błonę śluzową żołądka i jelit. Wytwarza warstwę ochronną dlatego ma działanie korzystne w przypadku ostrych i przewlekłych biegunek, a także przy chronicznych zaparciach. Działa kojąco, rozkurczowo i przeciwzapalnie, reguluje trawienie, łagodzi efekt podrażnionych jelit. Kora wiązu czerwonego ma również lekkie działanie moczopędne, więc należy zachować ostrożność przy stosowaniu u zwierzaków, które są bardzo odwodnione.
Jednak należy pamiętać o tym, że kora zaburza wchłanianie wartości odżywczych z przewodu pokarmowego, dlatego przed podaniem tego suplementu konieczne jest zachowanie odstępu czasowego przed czy po posiłku. Suplementu tego nie podajemy wraz z pożywieniem ani tuż przed. Najkorzystniej podać suplement ok 30-60 minut po posiłku."

Miau...ale sobie pospałyśmy....od 18tej z przerwami na jedzenie i sioo, chociaż ja chciałam brykać około 22giej ale duża byla zmęczona i poszlyśmy obie spac....teraz duża już w pracy i.....słucha[i] ave maria z poprzedniej strony....
A Marcysia od czwartku dostaje unidox bo zaczęła kasłać...i oczko jej trochę zaropiało....i apetyt straciła....ale już trochę lepiej.
Lepszego tygodnia dla Wszystkich

Zunia[/i]

Miau, dostałam drugi zastrzyk, antybiotyk, duża mi zrobiła

wpakowała mnie w transporterek i zrobiła :evil:

Zunia
Po konsultacji z panią wet - duża

Wspaniale, że tak sobie pospałyście, to bardzo ważne!!!

Aniu, myślę, że ten preparat wiązu może się sprawdzić. Tylko ten ludzki każą zalać wrzątkiem, a u "kocim" po prostu zawiesić w wodzie i zrobić papkę. Nie wiem, co lepsze? Może w tej wyższej temperaturze coś się uwalnia z proszku? Tak, jak przy różnych naparach, odwarach. Ale jak bys nie podała - będzie ok, byle Zunia chciała to zjeść. :ok:

Wielkie brawa za zrobienie zastrzyku!!! :201421

Kciuki za Zunię i za Marcysię, dobrze, że dałaś unidox! :ok:

A jak Ci się podobała Ave Maria Mascagniego? Ja lubię obserwować z jakim podziwem Sissel patrzy na Placido

Przypomnę link na tej stronie, może jeszcze ktoś zajrzy :wink:

Wczoraj oglądałam film fabularny o Neilu Armstrongu, podobał mi się, ale przez to nie zobaczyłam filmu dokumentalnego o Pavarottim (nowy, z 2019 r.). To znaczy - widziałam kawałki, ale chciałam całość. Na tvp.vod.pl materiał jest, ale płatny - więc sobie daruję :twisted:

tak, podoba sie, wysłuchałam jej dziś rano w pracy, zdawało mi się, że napisałam tu, na wątku że mi sie podoba, widocznie coś mi głowę zajęło i zapomnialam....dziś niefajny dzień merytorycznie w pracy....coraz więcej wymagają od nas czynności takich jak księgowe-rachuba (obliczanie odsetek, wystawianie not odsetkowych, wystawianie dyspozycji i korekt dyspozycji, wyliczanie kwot odsetek dla dwóch typów odsetek i dla trzech artykułów pomocy z ustawy, To nie dla mnie, nie dla psychologa, ja nie chcę tego robić. Szukam wiec pracy, wiem, ze na szybko nie znajdę, ale decyzja jest. Na początku, rok temu na wiosnę myślałam że to się skończy np po roku, ale to jest coraz gorsze i raczej do końca 2022 się nie skończy. Nie chcę pracować jako księgowa. Szukam więc pracy. Dwa problemy na raz: mocno chora Zunia i konieczność odejścia z pracy, w której przesiedziało się blisko 30 lat = zasiedziało się

Z korą wiązu ok, kupię, widzę jednak że ona podobnie do siemienia lnianego działa - tj. obniża wchłanianie substancji przez jelita....

Anna2016 pisze:Miau, dostałam drugi zastrzyk, antybiotyk, duża mi zrobiła wpakowała mnie w transporterek i zrobiła
Zunia
Po konsultacji z panią wet - duża

Aniu, dalaś radę :ok:

jolabuk5 pisze:Wspaniale, że tak sobie pospałyście, to bardzo ważne!!!

Aniu, myślę, że ten preparat wiązu może się sprawdzić. Tylko ten ludzki każą zalać wrzątkiem, a u "kocim" po prostu zawiesić w wodzie i zrobić papkę. Nie wiem, co lepsze? Może w tej wyższej temperaturze coś się uwalnia z proszku? Tak, jak przy różnych naparach, odwarach. Ale jak bys nie podała - będzie ok, byle Zunia chciała to zjeść.
Wielkie brawa za zrobienie zastrzyku!!!

Kciuki za Zunię i za Marcysię, dobrze, że dałaś unidox!

A jak Ci się podobała Ave Maria Mascagniego? Ja lubię obserwować z jakim podziwem Sissel patrzy na Placido
Przypomnę link na tej stronie, może jeszcze ktoś zajrzy

Wczoraj oglądałam film fabularny o Neilu Armstrongu, podobał mi się, ale przez to nie zobaczyłam filmu dokumentalnego o Pavarottim (nowy, z 2019 r.). To znaczy - widziałam kawałki, ale chciałam całość. Na tvp.vod.pl materiał jest, ale płatny - więc sobie daruję

Jolu, nie znałam tej wersji Ave Maria. Znów bardzo mi się podoba ta muzyczna wstawka.
Wcześniejsze jakoś pominęłam, bo czytałam w biegu.

madrugada pisze:
Anna2016 pisze:Miau, dostałam drugi zastrzyk, antybiotyk, duża mi zrobiła wpakowała mnie w transporterek i zrobiła
Zunia
Po konsultacji z panią wet - duża

Aniu, dalaś radę

Tak

ale najpierw Zuzię zapakowałam do transportera (nie było łatwo), no i jeszcze....ręce mi sie jednak trzęsły potem z nerwów, ale poszło szybciej, bo wiedziałam co mam zrobić żeby to szybko zrobić.... Ideałem będzie robienie zastrzyków bez stresowania kota wpakowywaniem do transportera...

Aniu, to przyjdzie z czasem, jak nabierzesz wprawy. Na razie najważniejsze, że zastrzyk podany. A stres dla Zuni zawsze mniejszy, niż gdybyś musiała ją na ten zastrzyk zanieść :ok:

Co do pracy - myślę, ze podjęłaś jedynie słuszną decyzję! Możesz szukać na spokojnie, ale dobrze, że będziesz szukać.
A wiesz, że teraz w szkołach obowiązkowo musi być psycholog? We wszystkich. Może to by było jakieś rozwiązanie? :ok:

Grażynko, Aniu, cieszę się, ze podoba Wam się Ave Maria!!! :1luvu:

Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

Kto przegląda forum