Nul pisze:Ja tak robię! Chętnie bym zostawiła nienaruszony ten fragment, gdzie stoi kocia kuweta! Bo ona się tam idealnie wpisała, jak na wymiar robiona
Również pod kątem kotów odrzuciłam wanny z wąziutkim rantem - wprawdzie to oszczędność miejsca (łazienka jest naprawdę malutka), ale Bajka i Feliks spacerują niekiedy po krawędzi wanny...
I już się cieszę, że koty będą miały umywalkę
A łazienkę będzie robić najprawdopodobniej pan, który jest ulubionym miziaczem Felisia Obaj długo tak mogą
byle nie kosztem prac remontowych
pamiętaj, zeby umywalkę dopasować do wielkosci kotów, zeby było im wygodnie w niej spać