Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 22, 2021 11:34 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

jolabuk5 pisze:Dziękuję, Gosiagosia i Koki-99. Jakoś trwamy, zapowiadają burzę :wink: Koty śpią, a ja oglądam Noce i dnie - bardzo lubię film i serial (leci serial).


ja te lubię
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 22, 2021 12:39 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Zuza, też mam nadzieję, że to będzie burza, a nie oberwanie chmury :twisted:
Madrugada, witaj na wątku :201461
Mir.ka, ja w ogóle lubię historyczne seriale. Lalka, Rodzina Połanieckich, Nad Niemnem, ale też Królowa Bona, Królewskie sny. Z obecnie nagrywanych zawsze oglądam Koronę Królów, chociaż to raczej telenowela, bo wyświetlany codziennie. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 22, 2021 16:02 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Miau Ciociu życzymy Ci z dużą dużo zdrowia.
Sabulko , Julisiu miziam Was delikatnie w ten upał. Nie mam apetytu :?
Zazulka
Miaups , duża mówi, że teraz to Łatka je lepiej ode mnie. A Łateczka dostaje Hepatiale forte twist-off ładnie je i nie stresuje się już wcieraniem leku w futerko...

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto cze 22, 2021 16:40 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

U nas chyba nie zanosi się na burzę, chociaż jest duchota.
Ja też nie mam apetytu w taki żar z nieba jeść się nie chce.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 22, 2021 17:06 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Zazulko, my też mało jemy. Teraz może coś zjemy, bo padało i się ochłodziło :D Super, że Twojej Dużej udało się pomóc Łatce! :1luvu: Masz bardzo mądrą Dużą, Zazulko :ok: :ok: :ok:
Ciociu Gosiagosia, życzę Ci deszczu! :D
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 22, 2021 18:27 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Już jest :dance: :dance2: pada deszcz i trochę grzmi.
Mam nadzieję że troszeczkę powietrze się ostudzi i orzeźwi.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 22, 2021 19:28 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Daj, daj deszczu !!!! Albo chociaż pożycz, kiedyś oddam.

Chikita

 
Posty: 6401
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Wto cze 22, 2021 20:56 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Proszę o kawałeczek burzy

MaryLux

 
Posty: 159639
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 22, 2021 23:20 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Mam nadzieję, że do rana wszyscy dostana po kawałku deszczu i burzy - jutro też jest w programie :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 23, 2021 0:23 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

U nas taka sama pogoda! Parno, ciezko sie oddycha, zbiera sie na burze i nawet pare razy huknelo ale popadac nic nie popadalo w koncu.
Jolu duzo zdrowka! Mi tez bardzo ciezko sie oprzec jakiemus slodkiemu przysmakowi, zwlaszcza ciastom. Jestem strasznym lasuchem.

Z innej beczki: czeka mnie niestety przeprowadzka, wypowiedziano mi juz dalszy wynajem. Nie wiem jeszcze nawet dokad ale najbardziej martwie sie o moje stadko wolnozyjacych: 6 kitkow plus 1 stary kocur - ten po kastracji stal sie jeszcze bardziej strachliwy, ale tez od kastracji regularnie, codziennie przychodzi na jedzonko. Nie wyobrazam sobie ich zostawic a z drugiej strony wziac je ze soba bede musiala przemoca, wiec bedzie to dla nich ogromny stres. O ile te mlodsze by sobie pewno jakos poradzily, o tyle o tego starszego sie martwie najbardziej, czy on w ogole jest jeszcze w stanie gryzc cos co sobie upoluje, bo to jednak juz starszy kocurek. Zaoferowane mieso pokrojone w kostke zostawil a zjada tylko mielone. I tak to, martwie sie i martwie, mysle i mysle i dalej nie wiem...
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4236
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Śro cze 23, 2021 7:54 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

pibon pisze:U nas taka sama pogoda! Parno, ciezko sie oddycha, zbiera sie na burze i nawet pare razy huknelo ale popadac nic nie popadalo w koncu.
Jolu duzo zdrowka! Mi tez bardzo ciezko sie oprzec jakiemus slodkiemu przysmakowi, zwlaszcza ciastom. Jestem strasznym lasuchem.

Z innej beczki: czeka mnie niestety przeprowadzka, wypowiedziano mi juz dalszy wynajem. Nie wiem jeszcze nawet dokad ale najbardziej martwie sie o moje stadko wolnozyjacych: 6 kitkow plus 1 stary kocur - ten po kastracji stal sie jeszcze bardziej strachliwy, ale tez od kastracji regularnie, codziennie przychodzi na jedzonko. Nie wyobrazam sobie ich zostawic a z drugiej strony wziac je ze soba bede musiala przemoca, wiec bedzie to dla nich ogromny stres. O ile te mlodsze by sobie pewno jakos poradzily, o tyle o tego starszego sie martwie najbardziej, czy on w ogole jest jeszcze w stanie gryzc cos co sobie upoluje, bo to jednak juz starszy kocurek. Zaoferowane mieso pokrojone w kostke zostawil a zjada tylko mielone. I tak to, martwie sie i martwie, mysle i mysle i dalej nie wiem...


ojej, smutne z tymi kotkami :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 23, 2021 9:01 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

mir.ka pisze:
pibon pisze:U nas taka sama pogoda! Parno, ciezko sie oddycha, zbiera sie na burze i nawet pare razy huknelo ale popadac nic nie popadalo w koncu.
Jolu duzo zdrowka! Mi tez bardzo ciezko sie oprzec jakiemus slodkiemu przysmakowi, zwlaszcza ciastom. Jestem strasznym lasuchem.

Z innej beczki: czeka mnie niestety przeprowadzka, wypowiedziano mi juz dalszy wynajem. Nie wiem jeszcze nawet dokad ale najbardziej martwie sie o moje stadko wolnozyjacych: 6 kitkow plus 1 stary kocur - ten po kastracji stal sie jeszcze bardziej strachliwy, ale tez od kastracji regularnie, codziennie przychodzi na jedzonko. Nie wyobrazam sobie ich zostawic a z drugiej strony wziac je ze soba bede musiala przemoca, wiec bedzie to dla nich ogromny stres. O ile te mlodsze by sobie pewno jakos poradzily, o tyle o tego starszego sie martwie najbardziej, czy on w ogole jest jeszcze w stanie gryzc cos co sobie upoluje, bo to jednak juz starszy kocurek. Zaoferowane mieso pokrojone w kostke zostawil a zjada tylko mielone. I tak to, martwie sie i martwie, mysle i mysle i dalej nie wiem...


ojej, smutne z tymi kotkami :(

O rany! Przeprowadzka w takiej sytuacji to rzeczywiście problem. Biedne kotowate i biedna Ty! Oby się to jakoś dobrze wszystko porozwiązywało!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11222
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 23, 2021 13:48 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

A może znajdziesz coś w pobliżu, żeby koty mogły się przestawić bezzabierania ich ze sobą? Wiem, taka wyprowadzka dla kociarza to straszny problem, szczególnie jak dokarmia się dużo bezdomnych. Mogę tylko trzymać kciuki, żeby cała operacja logistyczna wyłapania kotów i zainstalowania ich w nowym miejscu przebiegła jak najlepiej! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
A kiedy musisz się wyprowadzić?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 23, 2021 17:27 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Bardzo współczuję przeprowadzki. Tobie i tym kotom.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro cze 23, 2021 17:35 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Miau Ciociu pibon, to straszne, bardzo bardzo Ci współczujemy, to wielkie zmartwienie dla Ciebie i niepokój o los Twoich kocich Przyjaciół. Szczerze życzymy aby wszystko ułożyło się pomyślnie :201494 :201494 :201494
Miau, przepraszam za dużą, ze tak malo ostatnio pisze. Nic nie ma na usprawiedliwienie. A może tyle że jest bardzo zmęczona wszystkim, od niektórych problemów może się oderwać albo je pokonać ale od niektórych uciec się, do końca życia, już nie da (np choroba siostry). Czasem dobrze jest być bardzo zajętym bo obowiązki uwalniają głowę od zmartwień, ale za to męczą fizycznie i psychicznie, a z drugiej strony w wolnym czasie do głosu dochodzi przeszywająca do szpiku kości.....samotność (duża sobie jeszcze z nią psychicznie nie poradziła, może trzeba jeszcze czasu).
Miau, miziam mocno kochane Ciocie
Zazulka

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, zuza i 195 gości