Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Nie kwi 18, 2021 21:54 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Zuniu, Kitku, Sabciu,
:201461 :201461 :201461
Pralcia i Kubuś
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 18, 2021 22:08 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Garrett z 2006 r., 15 lat temu... Jak ten czas leci!
Zuniu, wspaniale, że ładnie zjadłaś i kupka lepsza, brawo! :ok:
Kubusiu, Pralciu, Zuniu, MaryLux - :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60201
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 19, 2021 6:45 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 19, 2021 6:53 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Miau Kitku i Sabulko mocno Was miziam, i Waszą Dużą też :201461 :201461 :201461
Dziś dla odmiany mam słaby apetyt :? :? :? :? :?
To moje wczorajsze zdjęcie :oops: :oops: :oops:
spokojnego dnia :201461 :201461 :201461
Obrazek
Zazulka

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon kwi 19, 2021 8:16 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Kochana Zazulko, poprawiłam Twoje zdjęcie :1luvu:
Obrazek
Jedz, Zazulko, żebyś nabierała kociałka!!!

Gosiugosiu, dziękujemy, Tobie też życzymy dobrego dnia i tygodnia! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60201
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 19, 2021 12:10 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Zuniu, zadbaj o brzuszek, o łapinki przecież dbasz.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)


Post » Pon kwi 19, 2021 13:52 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Zuniu, jesteś śliczna, bądź też zdrowa!
A siedzisko masz świetne, Bezi też by się podobało :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11222
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 19, 2021 14:37 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

jolabuk5 pisze:
Nul pisze:
jolabuk5 pisze:Poranek to chyba nie, prędzej południe :D

Myślałam bardziej o tych z innych stref czasowych :)

Też o tym myślałam, ale różnica czasu do wschodniej części USA to chyba 6 godzin? :D 14.00 - 6 to 8.00... No tak, to przecież rano, miałaś rację Aneczko. A ja źle policzyłam w pamięci :wink: ...
Sabcia, Kitek i Uszatka dobrze, reszta naszych kotów też. A Zunia i Lucas muszą sami napisać :kotek:

Hallo
Nie wiem... jeszcze nie calkiem jestem gotowa to napisac :placz: Juliś ma fibrosarkom. Można zoperowac ale ...trzy centymetry w kazda strone muszą być usuniete. To znaczy, że Julinkowi trzeba usunac i zebra. :( . Dodatkowo potem byłaby chemoterapia.
Napisalam, nie jest mi lepiej :cry:
Lucas 2014
Przepraszam :201494

lucas 2014

 
Posty: 2993
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pon kwi 19, 2021 16:57 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Julisiu!... :201461 Kochanie!...
Co ja mogę, nic nie mogę...
Pisz, pisz... nie przepraszaj...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11222
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 19, 2021 16:58 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Ciociu Lucas2014, przytulam Was mocno!
Mysle, ze podejmujesz najlepsze decyzje dla Julisia, bo go bardzo kochasz i dobrze znasz i wiesz, co dla niego najlepsze.
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4236
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pon kwi 19, 2021 17:41 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Ojej, Beatko... Fibrosarkoma... Biedny Juliś.
Wiem, że z daleka łatwo radzić, ale... ja bym nie operowała. Po operacji na pewno trzeba jeździć na kontrole, na zmiany opatrunków, potem chemioterapia. A Juliś odchorowuje ciężko każdą wizytę u weta. Do tego guz jest spory, operacja rozległa, dyskomfort po operacji będzie wielki, a leku przeciwbólowego nie podasz, bo jak?
Wiesz, na Kotach jest wątek dziewczyny, której kot ma nowotwór i ona też zdecydowała, że nie będzie go stresować, męczyć leczeniem, chociaż kot jest w pełni obsługiwalny (ale wizyty u weta bardzo go stresują).
viewtopic.php?f=1&t=206634

Moim zdaniem trzeba Julisiowi pozwolić żyć bez stresu tak długo, jak się da. Ja tak postanowiłam teraz przy Kitku - on też żyje na kredyt i nie wiadomo, jak długo jeszcze da radę przy tak silnej anemii, ale obie z wetką uważamy, że stres pogorszy jego stan, a leczenie go nie poprawi (jak długo była szansa, leczyłam).

Tak czy inaczej - przytulam mocno :201428
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60201
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Pon kwi 19, 2021 21:41 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Julinku :cry: strasznie mi przykro :cry: :cry: mam nadzieję, że Cię nie boli...
Pamiętam jak walczyłam o każdy dzień dla chorej na kardiomipatię, po dwóch zatorach, Migusi <3 każdy dzień wydarty śmierci :cry: :cry: :cry:
Nie wiem teraz, czy ona była z tego powodu szczęśliwym kotem. Na prawdę nie wiem. Może tak, może nie.
Starsza wetka powiedziała jakieś dwa tygodnie przed śmiercią Migusi, że jak się pogorszy żebym przyjechała, bo najważniejsze jest DOBRO KOTA, a nie emocje człowieka.... To łatwo powiedzieć. Ale ma rację, że trzeba patrzeć 'oczami kota' . Ja nie dałam rady :(

Kiedy moja mama była na oiom, nieprzytomna, po usunięciu guza z jelit, lekarze szukając przyczyn jej pogorszenia które spowodowało, że znalazła się na oiom, zastanawiali się, czy nie ma martwicy jelit. I wtedy padł ze strony chirurga, który ją wcześniej operował pomysł - usunięcia całych jelit (o ile to martwica) czyli tzw. wytrzewienia. Zastanawiałyśmy się z siostrą co by mama zdecydowała i zgodnie doszłyśmy do wniosku, że nie chciałaby żyć nie mając jelit, jak by jej życie wyglądało? żywiona sondą? przykuta do łóżka? itp itd, sądzę, ze mama nie chciałaby takiego życia.... :(

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 114 gości