Witam!potrzebuje porady kogos kto przechodzi lub przechodził coś podobnego co ja obecnie:(
We czwartek ubiegły adoptowalam kocie rodzenstwo(samczyk I samiczka).Problem zaczął się gdy wypuscilam je na pokój,ze spokojnych kotkow zrobiły się straszne dzikusy I agresory,warcza I sycza ,a przy próbach wziecia na rece gryza I drapia jak oszalale,uciekaja:(.Kotki trzymaja sie razem,raz je odseparowalam moze na godzinke.Musialam dac im lek na robale,I nie obyło sie bez kłopotów:(.Kotki załatwiaja sie do kuwety I jedza normalnie,dadza sie poglaskac,ale nie obejdzie sie bez warczenia I prychania,musze to robic w grubej rekawiczce bo gryza do krwi I drapia ,zwlaszcza samczyk ,ktory zapewne broni siostry,ktora sie przepadnie za nim chowa. Czy kociaki,ktore maja 3 miesiace maja szanse sie udomowic?:(Pozdrawiam serdecznie!ps.Zawsze mialam koty ale pierwszy raz takie:((